Kupiłeś lodówkę za 3499 dolarów? Samsung potwierdza, że będzie na niej wyświetlał reklamy
Program pilotażowy kontrowersyjnej funkcji lodówek się zakończył, a Samsung doszedł do wniosku, że na reklamy zasługują wszyscy posiadacze jego sprzętu, a nie jedynie garstka "szczęśliwców". Inteligentne lodówki Family Hub z 2024 r. oficjalnie zaczynają pokazywać materiały sponsorowane mieszkańcom Stanów Zjednoczonych.
O reklamach wyświetlanych na ekranach lodówek Samsunga wspominaliśmy już w drugiej połowie września, kiedy to koreański producent sprzętu AGD testował tę funkcję na ograniczonym gronie konsumentów. Program pilotażowy dobiegł końca, a Koreańczycy podjęli decyzję o tym, że treści promocyjne na lodówkach zostaną z nami na dłużej. Niewielkim pocieszeniem jest to, że jak na razie z opisywanej nowości mogą "skorzystać" jedynie mieszkańcy Stanów Zjednoczonych. Nie wiadomo kiedy, ani czy w ogóle, opisywana opcja trafi do Europy.
Reklamy na lodówkach za kilka tysięcy dolarów
Z informacji przytoczonych przez redakcję portalu Ars Technica wynika, iż materiały marketingowe zaczną się pokazywać na inteligentnych lodówkach z serii 2024 Family Hub Samsunga. Cena urządzeń wchodzących w skład tej serii waha się w przedziale od 1899 do 3499 dolarów, a więc sprzęt do najtańszych nie należy. Wypada przy tym podkreślić, że dodanie reklam jest niespodzianką, a więc zdecydowana większość konsumentów nie brała ich obecności pod uwagę podczas wyboru i kupna lodówki.
Owe treści promocyjne zostaną dodane jeszcze w tym miesiącu za pośrednictwem aktualizacji oprogramowania lodówek. Jak przekazał producent sprzętu:
W ramach aktualizacji oprogramowania Family Hub testujemy nowy widget dla wybranych motywów ekranów głównych lodówek Family Hub. Widget będzie wyświetlał przydatne informacje codzienne, takie jak wiadomości, kalendarz i prognozy pogody, a także wyselekcjonowane reklamy.
Jako że mowa jest o "wyselekcjonowanych reklamach", należy zaznaczyć, że wyświetlacze lodówek nie będą pokazywać reklam spersonalizowanych, bazujących nt. danych zebranych o użytkowniku. Dostępne będą jedynie materiały kontekstowe, co jest niewielkim pocieszeniem, ale lepszy rydz niż nic.
Z doniesień wynika, że uciążliwe treści będą prezentowane w postaci prostokątnego widgetu mieszczącego się w dolnej części ekranu. Same reklamy będą zaś cyklicznie się zmieniały, w odstępach ok. 10 sekund.
Największą zmianą względem wrześniowych testów jest zaś to, że posiadacze lodówek mogą całkowicie zrezygnować z oglądania reklam, acz wiąże się to z kilkoma niedogodnościami. Jako że reklamy te włączą się automatycznie po zainstalowaniu świeżej wersji oprogramowania lodówki, celem ich pozbycia się należy przejść do ustawień i wybrać opcję wyświetlania zintegrowanych motywów. Jak już jednak wspomniano, eliminacja materiałów promocyjnych niesie ze sobą kilka bolączek, w tym odcięcie się od kilku nowych i przydatnych widgetów.
Alternatywnie, można wyłączyć opcję automatycznego pobierania aktualnej wersji softu, niemniej to również sprawi, że nie będziemy mieli dostępu do przyszykowanych przez Samsunga świeżynek – a niektóre z nich, w przeciwieństwie do reklam, są warte zainteresowania.
Jak wspomniano we wstępie, kontrowersyjna zmiana dotyczy jedynie obywateli Stanów Zjednoczonych. Niewykluczone jednak, że Koreańczycy planują ekspansję lodówkowych reklam w pozostałe zakątki globu. Jeśli tak jest w rzeczywistości, to szczegóły na temat tego planu pozostają nieznane.
Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl