Szpiedzy w TSMC. Aresztowania wśród pracowników tajwańskiego giganta
Pod koniec lipca władze Tajwanu ujęły trzy osoby podejrzane o kradzież tajemnic handlowych będących własnością przedsiębiorstwa Taiwan Semiconductor Manufacturing Co. W międzyczasie firma zapowiedziała przeprowadzenie czystek w swoich szeregach i pozbycie się osób dybających na jej technologię.
Taiwan Semiconductor Manufacturing Co, znane szerzej jako TSMC, poinformowało, że tajwańskie władzy zatrzymały trzy osoby podejrzane o współudział w procederze kradzieży technologii będącej własnością firmy. Wśród tych delikwentów znalazło się dwóch obecnych pracowników przedsiębiorstwa oraz jeden były, acz kadra zarządzająca TSMC jest zdania, że w szeregach organizacji jest znacznie więcej szpiegów i należy przeprowadzić dogłębne porządki celem ich wyeliminowania.
Szpiedzy w TSMC
Jak informuje agencja Reuters, aresztowania, o których była mowa w poprzednim akapicie, przeprowadzone zostały pod koniec ubiegłego miesiąca. TSMC przeprowadziło wewnętrzny audyt, który wykazał, że byli oraz obecni pracownicy w nielegalny sposób uzyskiwali dostęp do poufnych informacji związanych z opracowywaną przez tajwańskiego giganta technologią. W sprawę zaangażowana została Prokuratura Najwyższa Tajwanu, która przy okazji poinformowała, że jedna z pochwyconych w toku śledztwa osób została zwolniona, zaś dwie kolejne wyszły z aresztu za kaucją.
Trójce korporacyjnych szpiegów (bądź po prostu złodziei) zarzucono złamanie obowiązującej na terenie Tajwanu ustawy o bezpieczeństwie narodowym. Tożsamość podejrzanych nie została podana do opinii publicznej, przekazano jedynie, że nazwisko byłego pracownika przedsiębiorstwa to Chen.
Jak ich złapano?
Tego ranka Taiwan Semiconductor Manufacturing Co wydało oświadczenie, z którego wynika, że na trop osób pragnących wejść w posiadanie firmowych tajemnic natknięto się podczas rutynowego przeglądu. W trakcie tego procesu wykryto nietypową aktywność, do czego to podobno przyczynił się "kompleksowe i zaawansowane mechanizmy monitoringu", bez których prawdopodobnie występek ten uszedłby sprawcom na sucho, a oni kontynuowaliby nieautoryzowane pozyskiwanie danych.
TSMC potwierdziło, że przeciw podejrzanym pracownikom wszczęte zostało postępowanie sądowe, niemniej, ze względu na charakter sprawy, korporacja nie jest obecnie w stanie zdradzić zbyt wielu szczegółów na ten temat.
Jeśli wierzyć pogłoskom przedstawionym przez dziennik Nikkei Asia, celem szpiegów było uzyskanie informacji na temat innowacyjnego procesu produkcji chipów w technice 2 nanometrów. Mimo to nie ma sposobu na potwierdzenie tych wieści, jako że, jak już zostało napomknięte, TSMC zobowiązało się do milczenia.
Jeszcze inny serwis, United Daily News, przekazał z kolei, że śledczy z Tajwanu weszli do biur Tokyo Electron i dogłębnie je przeszukali. Te doniesienia również mogą okazać się nieprawdą, jako że portal nie podał swoich źródeł, z kolei samo Tokyo Electron i prokuratora odmówili wydania komentarza w tej sprawie.
Taiwan Semiconductor Manufacturing Co zaznaczyło, że nie ma w zwyczaju tolerować prób kradzieży swoich sekretów, w związku z czym będzie walczyć o wyegzekwowanie możliwie wysokiej kary na wszystkich, którzy zostali uznani za winnych udziału w tym niecnym procederze.
Jakub Dmuchowski, dziennikarz pcformat.pl