Sztuczne Słońce działało przez 22 minuty. Nowy rekord Francuzów na drodze do czystej energii
Francji udało się przekroczyć kolejny próg, jeśli chodzi o stworzenie reaktora fuzyjnego. Utrzymali oni bowiem plazmę w stabilnym stanie przez ponad dwadzieścia minut.
Reaktory fuzyjne są złotym graalem energetyki. Urządzenia te – gdy je już opracujemy – zapewnią nam czystą, niepozostawiającą po sobie trudnych do utylizacji odpadów energię. Nim jednak to się stanie, cóż, musimy nauczyć się, jak stworzyć i utrzymać w reaktorze warunki odpowiadające temu, co dzieje się wewnątrz naszej dziennej gwiazdy. Francuzi zaś poczynili kolejny krok w tę stronę.
Rekord w utrzymaniu plazmy we Francji
Zdarzenie miało miejsce w ośrodku CEA WEST, znajdującym się w południowej Francji i zarazem w jednej z placówek działających pod auspicjami konsorcjum EUROfusion. Naukowcom udało się utrzymać stabilną plazmę przez dokładnie 1337 sekund, co stanowi wynik o 1/4 lepszy od dotychczasowego rekordu Chińczyków.
O tym, jak trudne jest to przedsięwzięcie, świadczy fakt, że żeby reakcja fuzji atomów zachodziła, strumień plazmy musi osiągnąć temperatury rzędu 100-150 mln stopni C przy ciśnieniu od pięciu do dziesięciu atmosfer. Wyzwaniem jest więc w tym wypadku nie tylko utrzymanie odpowiednich warunków wewnątrz reaktora, ale i stworzenie takiego zaplecza technicznego, które wytrzyma tak ekstremalne warunki pracy – w innym wypadku przedsięwzięcie mogłoby się skończyć katastrofą. Osobną kwestią pozostaje zaś problem "zapłonu" – żeby pozyskiwać energię z fuzji, musimy najpierw uruchomić reaktor, dostarczając do niego odpowiednią i oczywiście niemałą ilość energii. Na tych właśnie trzech obszarach skupiono się podczas eksperymentu.
WEST osiągnął nowy kluczowy kamień milowy w dziedzinie technologii fuzyjnej, utrzymując plazmę wodorową przez ponad dwadzieścia minut poprzez wtrysk 2 MW mocy grzewczej. Eksperymenty będą kontynuowane ze zwiększoną mocą. Ten doskonały wynik pozwala zarówno WEST, jak i społeczności francuskiej przewodzić w przyszłym wykorzystaniu reaktorów ITER.
To już kolejna udana próba na drodze do ujarzmienia energii fuzyjnej, jaka odbyła się we Francji. Kraj ten od lat przoduje w badaniach nad reaktorami termojądrowymi – oczywiście w ramach konsorcjum jednostek badawczych, gdyż koszty związane z opracowywaniem tej technologii są daleko poza zasięgiem nawet dużych krajów. Jest to jednak gra warta świeczki: w przypadku, gdyby udało się stworzyć prototyp pierwszego długofalowo działającego reaktora, który cechowałby się dodatnim bilansem energetycznym, to kwestia produkcji zeroemisyjnej energii stałaby się czymś jak najbardziej rzeczywistym.