Tajemniczy projekt Google na wyspie pełnej krabów, to nie wojskowe centrum danych AI, ale coś znacznie zwyklejszego
Media podejrzewały, że Google buduje tajne, wojskowe centrum danych na malutkiej wyspie zamieszkałej przez kraby. Okazuje się jednak, że prawda jest dużo mniej emocjonująca, ale kraby nadal pozostają w centrum zainteresowania.
W sieci pojawiły się doniesienia mówiące o tym, że Google może rozważać budowę dużego centrum danych AI na Wyspie Bożego Narodzenia, które miałoby wspomagać wywiad i wojsko na kluczowym ze strategicznego punktu widzenia terytorium, położonym blisko Azji. Rzecznik Google zdementował jednak te doniesienia i dodał, że nie chodzi tu wcale o cele militarne.
W czwartek Reuters doniósł, że Google może planować budowę wielkiego centrum danych służącego do trenowania sztucznej inteligencji na jednej z najbardziej wysuniętych w kierunku Azji wysp należących do Australii – Wyspie Bożego Narodzenia. Miałoby ono znajdować się zaledwie 350 kilometrów od południowej granicy z Indonezją i być bardzo ważne ze strategicznego punktu widzenia – bliskości Indii, Chin i Korei Północnej.
Google odpowiedziało jednak na te informacje w krótkim i lakonicznym komunikacie, gdzie stwierdziło, że "Nie budujemy żadnego dużego centrum danych dla sztucznej inteligencji na Wyspie Bożego Narodzenia. To tylko kontynuacja naszych prac nad projektem Australia Connect, który zakłada rozbudowę infrastruktury podwodnych kabli i mamy nadzieję, że wkrótce przekażemy Wam więcej szczegółów."
Google rzecz jasna nie musi mówić nam całej prawdy, bo strategiczne projekty wojskowe zazwyczaj są utrzymywane w tajemnicy przed szerszą widownią. Nie da się jednak zaprzeczyć, że ich wersja wydarzeń ma sens, bo Wyspa Bożego Narodzenia jest jednym z kluczowych terytoriów, które mają być połączone światłowodem z głównym, lądowym terytorium Australii, a następnie z systemem kabli podmorskich Tabua, łączących USA, Fiji i Australię.
Poza tematami baz centrów danych Wyspa Bożego Narodzenia jest interesującym tematem z jeszcze jednego powodu – corocznej, ogromnej migracji krabów czerwonych, która obejmuje ponad 100 milionów skorupiaków. To właśnie na ich "terytorium" Google planuje swoje inwestuje i wystąpiło nawet o zgody środowiskowe na położenie podwodnych kabli. Sprawa jest o tyle delikatna, że pierwsze migracje krabów zaczną się już około 15 listopada i potrwają do połowy grudnia. Jeśli Google faktycznie rozpocznie budowę swoich masywnych kabli światłowodowych, to będzie musiało wziąć pod uwagę tych czerwonych lokatorów wyspy.
Mikołaj Łaszkiewicz, redaktor pcformat.pl