W USA zakazano WhatsAppa. Powód? Względy bezpieczeństwa
Członkowie Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych Ameryki muszą usunąć popularny komunikator ze wszystkich swoich urządzeń.
Jak donosi redakcja Reuters, przedstawiciele Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych muszą pożegnać się z WhatsAppem. Powodem stojącym za tą decyzją są podobno zastrzeżenia co do bezpieczeństwa komunikatora i sposobu, w jaki składuje on dane.
Izba Reprezentantów USA zakazała WhatsAppa
Notka, rozesłana członkom Izby przez dyrektora administracyjnego, zawierała wiele niezbyt przychylnych określeń na tytułową aplikację. Szczególnie istotny okazał się poniższy fragment:
Biuro ds. cyberbezpieczeństwa uznało WhatsApp za wysokie ryzyko dla użytkowników ze względu na brak przejrzystości w sposobie ochrony danych użytkowników, brak szyfrowania przechowywanych danych i potencjalne zagrożenia bezpieczeństwa związane z jego użytkowaniem.
W tej samej wiadomości zalecono urzędnikom poszukanie alternatywnych komunikatorów, a wśród polecanych propozycji znalazły się m.in. Microsoft Teams, Signal, Wickr od Amazona, a także iMessage oraz FaceTime ze stajni Apple.
Meta postanowiła odnieść się do tego zajścia i stwierdziła, że stanowczo nie zgadza się z informacjami zawartymi we wspomnianym komunikacie. Przedstawiciel koncernu podkreślił, że WhatsApp oferuje znacznie większy poziom zabezpieczeń niż produkty konkurencji, które zostały zasugerowane jako zamienniki.
Na ten moment oficjalnym powodem stojącym za zablokowaniem WhatsAppa na smartfonach członków Izby Reprezentantów jest m.in. napomknięty "brak przejrzystości w sposobie ochrony danych". Warto jednak zaznaczyć, że pod koniec stycznia bieżącego roku jeden z pracowników Mety potwierdził, że komunikator padł ofiarą firmy szpiegowskiej Paragon Solutions z Izraela. Wykorzystała ona aplikację do śledzenia jej użytkowników, wliczając w to aktywistów społecznych i dziennikarzy, a operacje prowadzone były w ponad 20 państwach, w tym tych europejskich.
Jakub Dmuchowski, dziennikarz pcformat.pl
