Władze UK: nie będziemy szpiegować naszych internautów
Nie tak dawno pisaliśmy o unijnej dyrektywie, która zmusza dostawców internetu do archiwizowania sieciowej aktywności swoich klientów. Tymczasem Wyspy Brytyjskie obiegła informacja o powstającej rządowej bazie danych, która śledzić będzie przysłane przez obywateli e-maile, wykonywane rozmowy komórkowe i odwiedzane strony internetowe.
O tworzeniu takiego centrum szpiegującego poinformował Sunday Times – zdaniem gazety za projektem o nazwie "Mastering the Internet" stoi rządowa agencja Government Communications Headquarters. Plany zakładają ponoć wydanie 1 miliarda funtów, m.in. na umieszczenie w infrastrukturze sieciowej tysięcy czarnych skrzynek rejestrujących aktywność internautów oraz użytkowników telefonii komórkowej.
Te doniesienia spotkały się z reakcją Government Communications Headquarters, której przedstawiciele stwierdzili, że nie będą szpiegowali swoich obywateli, choć dysponują takimi możliwościami. Dopuszczają jednocześnie możliwość gromadzenia wspomnianych informacji w wyjątkowych sytuacjach, ale wedle zapewnień wszystko ma się odbywać zgodnie z prawem.
Przedstawiciele GCH zaznaczyli, że stale rozwijająca się komunikacja elektroniczna zmusza agencję do rozwijania swych możliwości, aby możliwe było zapewnienie bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii oraz jej interesów.
Źródło: BBC