AktualnościPierwsza gra w całości stworzona przez AI otrzymała wersję demo. "Wyobraźcie sobie Vampire Survivors, ale rozgrywka wywołuje depresję"

Pierwsza gra w całości stworzona przez AI otrzymała wersję demo. "Wyobraźcie sobie Vampire Survivors, ale rozgrywka wywołuje depresję"

Codex Mortis jest grą w "100% opartą na sztucznej inteligencji". Jak twierdzi jej twórca, "AI została wykorzystana do stworzenia całego kodu gry, tekstu, grafiki, dźwięków i muzyki". Nietrudno się domyślić, że podejście takie zjednało sobie wielu wrogów. Z dziełem GROLAF-a, a raczej wykorzystanych przez niego narzędzi, możemy zapoznać się osobiście już teraz.

Codex Mortis
Codex Mortis
Źródło zdjęć: © Steam

"Wyobraźcie sobie Vampire Survivors, ale rozgrywka wywołuje depresję". To jeden z pierwszych komentarzy widocznych pod zwiastunem wersji demonstracyjnej Codex Mortis opublikowanym na YouTube. Mimo że napomknięta wiadomość była utrzymana w żartobliwym tonie, trafia ono w sedno – rzeczona gra to klon Vampire Survivors, jakich obecnie jest na pęczki. To, co wyróżnia ten konkretny przypadek na tle innych, jest jego geneza. Mimo że Codex Mortis posiada swoich "ludzkich ojców" w postaci występujących w trailerze Olafa (dewelopera) oraz Darka (wydawcy), tak każdy element produkcji został wygenerowany przez sztuczną inteligencję.

Już możemy wypróbować grę stworzoną w całości przez AI

Założenia rozgrywki Codex Mortis są proste. Gracz (lub gracze, jako że tytuł oferuje możliwość wspólnej gry ze znajomymi) lądują na niewielkiej mapie, po której kręcą się w kółko, ubijając przy tym nadciągające hordy stworów. Urozmaiceniem zabawy są zdobywane od czasu do czasu ulepszenia, pozwalające kształtować archetyp naszego bohatera i podnieść jego zdolności bojowe, a co za tym idzie – zwiększyć prędkość, z jaką morduje on kolejne maszkary. Ot, widzieliśmy to już setki razy na przestrzeni ostatnich miesięcy. Dlaczego więc mielibyśmy zainteresować się akurat tą konkretną grą?

Jej twórca (o ile można go tak nazywać, skoro większość pracy wykonała AI), doszedł do wniosku, że wykorzystanie sztucznej inteligencji na każdym etapie produkcji może posłużyć jako świetna reklama. Kiedy inne studia kryją się z wykorzystaniem podobnych narzędzi i tłumaczą się w sieci z podejrzanie wyglądających obrazków, GROLAF postanowił iść pod prąd, reklamując Codex Mortix jako "100% rozwój napędzany przez AI".

Codex Mortis | Official Demo Trailer

Jak już zostało wspomniane we wstępie i jak możemy przeczytać w karcie produktu na Steamie, sztuczna inteligencja odpowiada za stworzenie każdego aspektu gry – od jej kodu, przez warstwę wizualną i ścieżkę dźwiękową, aż po widoczny podczas zabawy tekst. Ba, nawet widoczny powyżej zwiastun jest wytworem algorytmów, działających zgodnie z instrukcjami przekazanymi przez człowieka.

Czy "pierwsza w 100% vibe kodowana gra" może równać się pod kątem jakości z tytułami stworzonymi w tradycyjny sposób? Możemy ocenić to sami, jako że wersja demonstracyjna Codex Mortix wylądowała na Steamie. Szczerze mówiąc – to, że AI maczało palce w projekcie widać już na pierwszy rzut oka, a postawienie takiej tezy wcale nie wymaga zagłębienia się w opis.

Na ten moment opisywany tytuł nie może poszczycić się przesadnym uznaniem ze strony graczy, o czym świadczą m.in. statystyki pod filmem na YouTube – ponad 24 tys. wyświetleń i zaledwie 38 kciuków w górę. Odzew jest w przeważającej mierze krytyczny, co zdaje się jasno wskazywać na to, że poglądy anty-AI są w tej grupie społecznej na porządku dziennym. Trudno się przy tym dziwić, jako że duże studia traktują wdrażanie tej technologii jako wymówkę do zwalniania pracowników i obniżania kosztów kosztem jakości. Osobną kwestią pozostaje to, że "twórczość" sztucznej inteligencji do górnolotnych zdecydowanie nie należy, co często widać, słychać i czuć.

Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl

Wybrane dla Ciebie