Google poprawia bezpieczeństwo haseł w przeglądarce Chrome
Jeden, by wszystkimi rządzić
Podczas tegorocznej konferencji I/O, Google ogłosił wprowadzenie kilku nowych funkcji wbudowanego w przeglądarkę Chrome menedżera haseł. Firma ma pomysł, jak skłonić użytkowników do lepszego zabezpieczania swoich kont w różnych serwisach.
Przede wszystkim nowa wersja narzędzia wprowadza funkcję importu haseł z innych urządzeń, na których zalogowano się na to samo konto Google'a. Do tej pory dane logowania musieliśmy własnoręcznie wpisywać i zlecić aplikacji ich zapamiętanie osobno na każdym urządzeniu. Teraz wszystko będzie przebiegać szybciej, bo wystarczy autoryzować samego menedżera.
Zlecenie zmian
Druga zmiana to powiadomienia o możliwym złamaniu hasła. Z nią wiązać się będzie nowy system zwany Duplex. Jeżeli przeglądarka wykryje, że nasze dane mogły pojawić się w jakimś wycieku, poinformuje nas o tym za pomocą powiadomień – osobnych dla każdego podejrzanego hasła. Po kliknięciu ostrzeżenia będziemy mogli z poziomu menedżera, bez konieczności wczytywania witryny, zlecić sztucznej inteligencji zmianę danych dostępowych na zaproponowany przez aplikację ciąg znaków. Od razu zostanie on zapamiętany w naszej bazie.
Oczywiście nie wszystkie witryny będą zgodne z Dupleksem od początku. W pierwszym etapie ma on współpracować tylko z wybranymi serwisami, takimi jak Twitter, ale w przyszłości lista się znacząco wydłuży. To kolejne zastosowanie Dupleksa, który został zapowiedziany w 2018 roku i początkowo miał służyć głównie jako asystent do umawiania użytkownika np. na wizytę u fryzjera lub wyszukiwać informacje w sieci.
fot. Google