A A A

Ogromna matryca w smartfonie Honor View20

22 stycznia 2019, 18:40
Wyjątkowy sprzęt wymaga wyjątkowej oprawy - dlatego Honor na premierę swojego najmocniejszego w historii modelu telefonu wybrał stolicę mody i elegancji. Okazuje się, że Paryż jak ulał pasuje do nowego chińskiego flagowca.
Ogromna matryca w smartfonie Honor View20

Marka Honor przyzwyczaiła nas do zachowywania świetnego stosunku ceny do jakości i wydajności. Tym razem jest podobnie - równocześnie jednak nie sposób zauważyć, że mamy tu do czynienia z telefonem, który korzysta z najmocniejszych dostępnych podzespołów, nawiązując tym samym walkę nie ze średniakami, a z konkurencją z najwyższej półki.

Przedni i tylny

Zacznijmy od tego, co przyciąga wzrok - czyli od przedniego aparatu. Honor View20 jest pierwszym urządzeniem, gdzie zrezygnowano z charakterystycznego wcięcia w ekranie, tzw. notcha, na rzecz otworu umieszczonego co prawda w górnym rogu, ale otoczonego wyświetlaczem ze wszystkich stron. I co tu dużo mówić - na żywo wygląda to świetnie. Ten przedni obiektyw o średnicy 4,5 mm i z matrycą 25 Mpix rzuca się w oczy o wiele mniej niż ma to miejsce w przypadku różnej wielkości wcięć, które stały się już projektową normą. Takie rozwiązanie sprawy aparatu sprawiło też, że ekran 6,4” zajmuje aż 91,8 proc. powierzchni frontu.

Błędem byłoby jednak skupić się tylko na przodzie i zapomnieć o aparacie tylnym. Jak chwali się producent, jest on pierwszym na świecie wyposażonym w matrycę CMOS IMX586 firmy Sony o rozmiarze 1/2 cala i rozdzielczości 48 Mpix z pikselem 1,6 μm w macierzy Quad Bayer. Związaną z aparatem nowinką jest tryb Ultra Clarity. To wspomagany przez AI sposób robienia zdjęć, w którym telefon w chwili naciśnięcia przycisku przechwytuje ich tak naprawdę kilka. Następnie z każdego z nich AI automatycznie wybiera najostrzejsze obszary, które potem składane są w jedną fotkę i zapisywane już w formie pojedynczego zdjęcia. Dodatkowo wprowadzana jest korekta przejść tonalnych i jasności, by finalna “sklejka” prezentowała się naturalnie. Wygląda to na świetny pomysł, by zwiększyć szansę na zrobienie dobrego, nieporuszonego zdjęcia i do tego tematu na pewno wrócimy podczas testów telefonu.

Interesujące możliwości tylnego aparatu uzupełnia możliwość robienia fotek 3D. Sprzęt korzysta przy tym z technologii impulsowego pomiaru światła (ang. time-of-flight, ToF), dzięki której może gromadzić informacje o kształtach obiektów w kadrze, wykrywać głębię, śledzić sylwetki i przechwytywać ruch w czasie rzeczywistym. Ciekawostką jest, że View20 może posłużyć jako kontroler ruchowy w grach, podobnie jak np. Kinect. Póki co obsługuje dwa tytuły: Fancy Skiing i Fancy Darts.

Producent w dalszym ciągu rozwija też odpowiedzialną za jakość fotek sztuczną inteligencję. Ta w systemie Honor View20 potrafi rozpoznawać ponad setkę produktów spożywczych, dzięki kamerze 3D oceniać ich wielkość, następnie podawać kaloryczność, potrafi zidentyfikować też ok. 300 słynnych budowli i krajobrazów, a także ponad 100 000 obrazów z całego świata.

 

7 nm pod maską

Za wydajność urządzenia odpowiada procesor Kirin 980 AI, który został stworzony przy wykorzystaniu procesu technologicznego 7 nm. To prawdziwe monstrum w kwestii wydajności - póki co Chińczycy nic mocniejszego nie mają. Swoją drogą wygląda na to, że producent wziął sobie do serca narzekania użytkowników na kulturę pracy i w swych materiałach podkreśla fakt, że za odprowadzanie ciepła w View20 odpowiedzialny jest układ chłodzenia cieczą. Konfigurację sprzętową uzupełniają 8 GB pamięci RAM, aż 256 GB przestrzeni na dane, bateria o pojemności 4000 mAh i potrójna antena Wi-Fi.

W Polsce View20 będzie dostępny w dwóch kolorach: czerwonym i niebieskim. Nie są to jednak proste kolory, a załamujący światło i nazywany przez producenta “nanoteksturą” wielowarstwowy materiał. Nadaje on urządzeniu charakterystyczny gradientowy sznyt i odbija światło, tworząc efekt litery V. I znów: w rzeczywistości wygląda to nawet lepiej niż na zdjęciach. Całość została zaprojektowana przy współpracy z włoską firmą Moschino, obudowa telefonu jest wykonana z metalu oraz szkła, nie przekraczając 8,1 mm grubości.

Cena? Sugerowana to 2899 zł. Patrząc na samą kwotę, może wydawać się drogo. Zważywszy jednak na konfigurację smartfona, olbrzymią ilość pamięci, możliwości aparatu, a także całą masę drobnostek, jak choćby nadchodzące wsparcie dla 60 FPS-ów w mobilnej wersji gry Fortnite, jest to z całą pewnością sprzęt, nad którym warto się pochylić i solidnie zastanowić nad zakupem.


Tagi:
Ocena:
Oceń:
Komentarze (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.
Najnowsze aktualności


Nie zapomnij o haśle!
21 czerwca 2022
Choć mogą się wydawać mało nowoczesne, hasła to nadal nie tylko jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczania swoich kont, ale także...


Załóż konto
Co daje konto w serwisie pcformat.pl?

Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.

Załóż konto