Polska bierze przykład z Francji. Rząd chce odcinać piratów od internetu.
Polski rząd szykuje się do walki z internetowymi piratami, którzy nielegalnie ściągają i udostępniają pliki w sieci. Niewykluczone, że już niedługo Polska pójdzie śladem Francji i zacznie odcinać internet osobom, które łamią prawa autorskie.
Jak wynika z najnowszych badań Business Software Alliance, Polska znajduje się w ścisłej, europejskiej czołówce, jeśli mowa o nielegalnym ściąganiu plików z sieci. Nasz kraj wyprzedzają tylko: Grecja, Rumunia, oraz Bułgaria. Warto również dodać, że proceder piractwa obejmuje 60 proc. polskich internautów.
Podsekretarz MSWiA, Adam Rapacki poinformował o strategii rządu, dotyczącej walki z piratami. Niewykluczone, że jeszcze w tym półroczu politycy zajmą się nowelizacją ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Rapacki ujawnił, iż rząd bierze pod uwagę zmiany, które pozwolą na odcinanie internetu osobom, nielegalnie ściągającym i udostępniającym pliki.
O dokonaniu wpisu do Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych ma rozstrzygać sąd, w drodze postanowienia wydanego na wniosek policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, wywiadu skarbowego lub Służby Celnej.
Natomiast wpisowi do Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych mają podlegać adresy elektroniczne pozwalające na identyfikację stron internetowych lub innych usług zawierających:
1) treści pornograficzne z udziałem małoletniego, treści pornograficzne związane z prezentowaniem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem, treści pornograficzne zawierające wytworzony lub przetworzony wizerunek małoletniego uczestniczącego w czynności seksualnej,
2) treści, które umożliwiają uzyskanie informacji mogących służyć do dokonania operacji finansowych bez zgody dysponenta środków finansowych przez, dokonywane bez upoważnienia, wpływanie na automatyczne przetwarzanie, gromadzenie lub przekazywanie danych informatycznych lub zmianę, usuwanie albo wprowadzanie nowego zapisu takich danych, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej,
3) treści umożliwiające urządzanie gier hazardowych bez udzielonego zezwolenia lub uczestniczenie w tych grach, lub stanowiące niedozwoloną reklamę lub promocję albo informowanie o sponsorowaniu w rozumieniu ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych (Dz. U. Nr 201, poz. 1540) - zwanych dalej „niedozwolonymi stronami i usługami” - czytamy na stronie Ministerstwa Finansów.
Przedsiębiorca telekomunikacyjny świadczący usługi dostępu do Internetu będzie zobowiązany do utrudniania dostępu do niedozwolonych stron i usług przez blokowanie dostępu do adresów elektronicznych wpisanych do Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych (blokowanie powinno nastąpić nie później niż w ciągu 6 godzin od udostępnienia przedsiębiorcy danych z Rejestru), oraz do odblokowania dostępu do adresów elektronicznych wykreślonych z Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych (odblokowanie powinno nastąpić nie później niż w ciągu 6 godzin od udostępnienia przedsiębiorcy informacji o wykreśleniu).
W Rejestrze Stron i Usług Niedozwolonych mają znaleźć się także dane dotyczące czasu i podstawy dokonania wpisu do Rejestru, jego zmiany lub wykreślenia.
Niedawno Unia Europejska wprowadziła przepisy, pozwalające organom ścigania na na odcinanie piratów od internetu po wcześniejszym uzyskaniu pozwolenia od sądu. Tak restrykcyjne przepisy w życie wcieliła już Francja i Wielka Brytania. Czy Polska również pójdzie śladem tych krajów? Czas pokaże.
