Polska generuje tylko 2,11% światowego spamu
Sophos opublikował najnowszy raport dotyczący dwunastu najbardziej spamujących krajów - tzw. "Parszywą dwunastkę". W czwartym kwartale 2010 roku Stany Zjednoczone powiększyły przewagę i nadal zajmują pierwsze miejsce, odpowiadając za prawie jedną na pięć wiadomości śmieci - 18,83% wszystkim wiadomości spam.
Dominacja USA na liście podkreśla nadal występujący problem - komputerów przejętych przez hakerów w kraju, umożliwiających im zdalne sterowanie pecetów do celów przestępczych i to bez wiedzy właścicieli.
Wielka Brytania zmniejszyła swój udział procentowy w całkowitej produkcji spamu w porównaniu z trzecim kwartałem ubiegłego roku - z 5% do 4,54% - jednak w klasyfikacji generalnej pozostaje na piątym miejscu.
Polska znalazła się na trzynastej pozycji z 2,11% udziału w globalnym spamie.
Sophos zauważa, że choć te same kraje wciąż dominują w dziedzinie ilości generowanego spam, to spam w swej istocie jest coraz bardziej złośliwy i tym samym bardziej niebezpieczny. Tradycyjna tematyka, taka jak reklamy produktów farmaceutycznych nadal stanowi problem, z około 36 milionami Amerykanów, którzy zakupili leki od nielicencjonowanych sprzedawców online - ale coraz więcej wiadomości spam jest wykorzystywanych do rozprzestrzeniania złośliwego oprogramowania i wyłudzania nazw użytkowników, haseł oraz innych poufnych informacji osobistych.
Lista 12 najbardziej spamujących krajów w okresie od października do grudnia 2010 kształtuje się w następujący sposób:
1. Stany Zjednoczone 18,83%
2. Indie 6,88%
3. Brazylia 5,04%
4. Rosja 4,64%
5. Wielka Brytania 4,54%
6. Francja 3,45%
7. Włochy 3,17%
8. Korea Południowa 3,01%
9. Niemcy: 2,99%
10. Wietnam 2,79%
11. Rumunia 2,25%
12. Hiszpania 2,24%
Pozostałe 40,17%
Sophos ostrzega, że nastąpił również wzrost ilości bardziej precyzyjnych, ukierunkowanych ataków e-mail, znanych jako "spear phishing". Oprócz tego, Sophos nadal otrzymuje zwiększoną liczbę raportów o złośliwych aplikacjach, przechwyconych profilach i niechcianych wiadomościach rozprzestrzeniających się po sieciach społecznościowych, takich jak Facebook czy Twitter.