Test Intel Core i7-7700K
Do niedawna cykl rozwoju procesorów Intela obejmował zmianę procesu produkcyjnego oraz zmianę architektury. Teraz jest jeszcze trzecia faza cyklu – optymalizacja architektury. Nowe układy reprezentują właśnie fazę, stąd nie ma w nich przełomowych zmian.
W porównaniu z poprzednią generacją układów (Skylake) niewiele się zmieniło. Intel nadal używa technologii FinFET 14 nm, układy pasują do starej podstawki, a ich TDP wynosi od 35 do 91 W. Większość ma zintegrowany układ graficzny HD Graphics 630, w którym dokonano kilku poprawek, np. usprawniono silnik obsługi multimediów (sprzętowy dekoder VP9, używany m.in. na YouTubie), który może dekodować wideo w trybie 4K.
Nowy procesor zdobył wyższą ogólną ocenę końcową niż jego poprzednik. Za samą wydajność otrzymał ocenę 5,46 w porównaniu do 5,31 modelu i7-6700K. Niektóre testy wypadły lepiej, inne gorzej, np. w benchmarku PassMark Performance Test 8 wynik był niemal o 40 proc. wyższy. Podobny przyrost wydajności zauważyliśmy podczas renderowania w Blenderze, jednak konwertowanie wideo MKV w DVDVideoSoft Free Studio trwało o 30 proc. dłużej. Jeśli chodzi o wydajność zintegrowanej grafiki, ta wypadała średnio o 13 proc. lepiej. Przy tym moc spoczynkowa była niemal taka sama, natomiast moc maksymalna (w teście Cinebench 15) wynosiła 134 W i była o 8 W wyższa niż w wypadku Core i7-6700K. Wyższa częstotliwość pracy oznacza więc trochę lepsze osiągi, ale nie przełom.
Nowe procesory Intela są zgodne z podstawką LGA 1151, a więc z chipsetami z serii 100 i płytami głównymi poprzedniej generacji. Wystarczy zaktualizowąć UEFI do najnowszej wersji. Mimo to Intel przygotował nowe chipsety Z270, H270 oraz B250 (a także Q270, Q250). Czym się różnią od starych? Mają o cztery linie PCI Express więcej niż poprzednicy, np. Z270 ma ich 24 (w Z170 było 20),
a także zapewniają wsparcie dla szybkich pamięci Intel Optane, montowanych w złączu M.2. Pamięci tych nie ma jednak w sprzedaży i nie wiadomo, kiedy się pojawią.
