Test Navroad Uni
Po pierwsze testowany sprzęt ma Automapę, od lat cieszącą się mianem najlepszej nawigacji do poruszania się autem po Polsce. Wraz z Uni dostajemy mapy całej Europy z roczną licencją (przedłużenie kosztuje 119 zł na rok lub 189 zł na dwa lata). Co ważne, w bazie programu są także dane przydatne dla kierowców ciężarówek, jak choćby ograniczenia tonażowe czy wysokości, czego w darmowych mapach się nie uświadczy. Kolejny plus to uzupełniane w czasie rzeczywistym informacje o korkach. Wszystko to jest brane pod uwagę przy wyznaczaniu trasy. Podczas jej pokonywania można natomiast liczyć na Yanosika, który ostrzeże przed fotoradarami, patrolami czy wypadkami.
W zestawie dostajemy stabilny uchwyt magnetyczny, ładowarki sieciową i samochodową i kabel zasilający. Ten ostatni mocuje się do uchwytu, dzięki czemu odłączenie lub przyłączenie Uni trwa sekundę. Jeśli dodać do tego dobrej jakości ekran IPS z czujnikiem jasności, wydajny procesor czy gniazdo do podłączenia kamery cofania, to Uni – choć nie tani – to bardzo dobre samochodowe wszystko w jednym.
