Agent AI Google wymyśla algorytmy, których ludzie nie są w stanie pojąć

Tytułowy agent AI, stworzony w ramach projektu AlphaEvolve, łączy w sobie umiejętności programistyczne charakteryzujące sztuczną inteligencję Gemini ze skłonnością do tworzenia nowych algorytmów i testowania ich skuteczności w praktyce. Okazuje się, że nowa AI ze stajni Google jest w stanie stworzyć na tyle złożony kod, że nawet branżowi eksperci nie są w stanie do końca pojąć zasad jego działania.

Wedle doniesień serwisu Wired, pierwsze efekty pracy AlphaEvolve są już dostępne. Dla przykładu, puszczonemu samopas agentowi AI udało się stworzyć metodę obliczeń obejmującą macierze, która okazała się bardziej wydajna od algorytmu Strassena wykorzystywanego powszechnie od przeszło 56 lat. Odnaleziony przez sztuczną inteligencję sposób pozwala uzyskać poprawny wynik przy jednoczesnej redukcji kroków i obliczeń, jakie należy wykonać po drodze.

DeepMind dość szybko dostrzegło potencjał swojego dzieła, w związku z czym zostało ono zaprzęgnięte do optymalizacji licznych procesów, wliczając w to przygotowywanie projektów układów komputerowych, planowania zadań w centrach danych, a nawet do tworzenia algorytmów wykorzystywanych podczas opracowywania innych dużych modeli językowych. Wychodzi więc na to, że dotarliśmy do etapu, w którym jedna sztuczna inteligencja jest w stanie pomóc w stworzeniu drugiej.

Badacze określili swoje dzieło mianem nadludzkiego i podkreślili, że proponowane przez nie rozwiązania nierzadko znacznie przewyższały te, których autorami byli ludzie z krwi i kości.

Mimo zachwytów ze strony pracowników DeepMind, nie wszyscy naukowcy postrzegają AlphaEvolve jako objawienie. Dla przykładu, specjalizujący się w projektowaniu algorytmów Sanjeev Arora z Uniwersytetu Princeton przekazał, że co prawda tytułowy agent AI Google podniósł poprzeczkę podobnym technologiem, acz nie tak wysoko, jak sugerują to przedstawiciele korporacji. Zdaniem Arory "postępy poczynione przez AlphaEvolve są stosunkowo niewielkie i dotyczą wyłącznie algorytmów, które obejmują przeszukiwanie przestrzeni potencjalnych odpowiedzi".

Dla kontrastu, adiunkt na Uniwersytecie Columbia, Josh Alman, sądzi, że AlphaEvolve rzeczywiście zdaje się generować nowe pomysły, zamiast jedynie powielać informacje, którymi został "nakarmiony" w trakcie szkolenia. Mężczyzna zaznaczył, że tak zaawansowany agent AI może znaleźć zastosowanie w trakcie prac naukowych i posłużyć badaczom nie tylko jako bezmyślne narzędzie, ale również jako współpracownik.

Czy asystent AI wprost z laboratorium google'owskiego DeepMind rzeczywiście jest przełomem? Jak widać, opinie na ten temat są podzielone, niemniej sam fakt, że sztuczna inteligencja potrafi stworzyć coś, czego nie udało się do tej pory dokonać człowiekowi, sprawia, że warto ją mieć na oku i obserwować jej dalszy rozwój. Już teraz AI jest na tyle zaawansowane, że potrafi zastąpić mniej doświadczonych specjalistów w niektórych dziedzinach, a powody do narzekania zdecydowanie mogą mieć zaczynający swoją karierę programiści.