Apple zareklamowało smartfon konkurenta. Poważna wpadka giganta z Cupertino
Na chińskim profilu działu wsparcia Apple w serwisie Weibo pojawił się post promujący... składane smartfony Samsung Galaxy Z Flip 7.
Wygląda na to, że ktoś z chińskiego oddziału Apple nie miał wczoraj najlepszego dnia w pracy. Przez pewien czas na profilu działu wsparcia amerykańskiego przedsiębiorstwa na portalu społecznościowym Weibo widniał bowiem materiał promujący telefon Galaxy Z Flip 7, czyli jeden z flagowych produktów największego konkurenta giganta z Cupertino.
Apple zareklamowało smartfon konkurenta
Co prawda niefortunny post dość szybko zniknął z Weibo, niemniej, jak dobrze wiadomo, w Internecie nic nie ginie. Jak podaje portal Wccftech, opisywana wpadka wizerunkowa została uchwycona przez użytkownika X-a kryjącego się pod pseudonimem UniverseIce. Wygląda jednak na to, że Apple postanowiło wkroczyć do gry, jako że wpis poświęcony temu zajściu zniknął już z profilu, z kolei Wayback Machine nie udało się wykonać w porę jego kopii.
Pomocne na szczęście okazały się chińskie media. Jeden z serwisów, STCN, w swoim artykule zawarł zrzut ekranu udostępnionego przez Apple posta promującego smartfon Samsunga.
Potknięcie to jest o tyle problematyczne, że Tim Cook i spółka podobno pracują nad własnym składanym telefonem, który miałby zadebiutować na rynku już w przyszłym roku, jako jeden z elementów celebracji 20 urodzin iPhone'a.
Przyczyna nieporozumienia nie jest znana, jako że Apple zdecydowało się nie wyjaśniać sytuacji i zamiast tego ograniczyło się do zatarcia śladów, o czym może poświadczyć choćby post skasowany z konta UniverseIce. Jedyny komunikat wydany przez przedsiębiorstwo w tej sprawie to: "Apple obsługuje tylko treści związane z Apple. Komunikujemy się z Weibo, aby zbadać, dlaczego tak się stało". Nie chcę psuć zabawy, aczkolwiek samo Weibo raczej ręki do tego wydarzenia nie przyłożyło.
Redakcja Wccftech wysnuła teorię, że prawdopodobnie zarówno Samsung, jak i tytułowa firma, korzystają z usług tej samej agencji marketingowej w Chinach. Jeden z jej pracowników, odpowiedzialny za obsługę profili w Weibo, po prostu się zamotał i dodał błędny film do posta na koncie Apple. Czy tak też było w rzeczywistości? Tego już prawdopodobnie się nie dowiemy.
Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl