Brak monitora to nie problem – do Battlefielda 6 wystarczy ekran od chłodzenia procesora

Premiera Battlefielda 6 już za nami, a gra zebrała pochlebne opinie zarówno ze strony graczy, jak i recenzentów. Co więcej, okazała się największą premierą w historii serii, co akurat jest niemałym osiągnięciem. Mimo typowych już dla branży problemów wieku dziecięcego, w tytułowego wojennego FPS-a już od debiutu wersji beta zagrywają się dziesiątki tysięcy osób, a youtuberzy postanowili wykorzystać go do realizacji własnych, dość specyficznych pomysłów. Jeden z nich zakłada wyświetlenie obrazu z rozgrywki na... wyświetlaczu od systemu chłodzenia cieczą podpiętego do procesora.

Pochodzący z Niemiec Allround-PC udowodnił, że do gry nie jest potrzebny wielki monitor. Ba, monitor jako taki w ogóle jest zbędny – wystarczy radiator z ekranem IPS o przekątnej 2,1 cali oraz rozdzielczości 480 × 480. Co prawda zabawa w takiej konfiguracji nie należy do najbardziej komfortowych, niemniej jest jak najbardziej możliwa.

Fragment rozgrywki został uchwycony na materiale wideo, z którym możemy zapoznać się na kanale YouTube Allround-PC

W domyśle rzeczony wyświetlacz powinien służyć do pokazywania informacji nt. temperatury procesora i jego stanu, niemniej, jak widać na załączonym obrazku, sprzęt radzi sobie także z bardziej "bojowymi" (i to w dosłownym tego słowa znaczeniu) zadaniami. Dla dociekliwych – wykorzystany na filmie system chłodzenia to MSI CoreLiquid P13, o czym poinformowała redakcja Tom's Hardware.

Głównym problemem jest to, że wyświetlacz jest okrągły, co wiąże się z utratą sporej przestrzeni podczas zabawy, wliczając w to dość istotne elementy interfejsu, które powinny być ulokowane w brakujących rogach. Mimo wszystko youtuber przekonuje, że do spontanicznego wbicia kilku punktów doświadczenia rozwiązanie takie się sprawdzi. Jeśli więc ekran naszego komputera dokonał żywota, a my wręcz musimy rozegrać jeden lub dwa mecze w nowego Battlefielda – droga wolna.