Chcesz oszczędzić wodę? Skasuj stare pliki i e‑maile. Kuriozalny pomysł władz
Wielka Brytania boryka się z suszami i problemami z dostępnością wody, w związku z czym rządzący wyspiarskim państwem politycy wystosowali szereg poleceń do obywateli. Wśród sugestii znalazła się jedna, która została potraktowana przez internautów jako istne kuriozum.
Niedobór wody to poważny problem, w związku z czym wymaga równie poważnego podejścia do jego rozwiązania. Ostatnimi czasy Wielka Brytania cierpi z powodu susz, w związku z czym powołany do załagodzenia ich skutków zespół badaczy przygotował zestaw wytycznych, którymi powinni podążyć ich rodacy. Zdaniem brytyjskiej Krajowej Rady ds. Susz, każdy mieszkaniec wyspy może pomóc oszczędzić wodę. Wystarczy brać krótsze prysznice, używać wody z kuchni do podlewania roślinek i trawy, naprawić cieknącą spłuczkę w toalecie i... skasować stare wiadomości e-mail oraz nieużywane pliki składowane w chmurze.
Chcesz oszczędzić wodę? Skasuj stare pliki i e-maile
Wokół ostatniego z zaleceń rozgorzała w sieci niemała dyskusja. Internauci kolektywnie uznali, że pomysł ten nie ma szans na to, aby poprawić panującą obecnie na wyspach sytuację. Wedle wyliczeń jednego z użytkowników X-a, jeden litr wody zaoszczędzimy poprzez skasowanie ok. 74 074 e-maili, aczkolwiek istnieje przy tym szansa, że w toku tego procesu zużyjemy większe zasoby tego cennego zasobu, niż zyskamy.
Dodatkowym problemem jest to, że badacze założyli, iż centra danych odpowiedzialne za przechowanie maili i plików ulokowane są w Wielkiej Brytanii, a tak w przeważającej większości nie jest.
Mimo wszystko z wyliczeń Groka (czyli sztucznej inteligencji zaimplementowanej na wspomnianym serwisie społecznościowym) wynika, że skasowanie jednej wiadomości pozwala zaoszczędzić ok. 0,039 litra wody w bliskiej przyszłości. AI wykonało obliczenia z uwzględnieniem średniego zapotrzebowania na moc komputera przechowującego maile oraz przeciętnego zapotrzebowanie na wodę centrum danych. Z pełnym procesem rozumowania czatbota możemy zapoznać się poniżej:
Brytyjczycy zapewniają, że nie mają zamiaru toczyć walki z toczącą kraj suszą poprzez pozbywanie się archiwalnej korespondencji, acz lista zawierająca akcje podjęte przez Krajową Radę ds. Suszy nie prezentuje się zbyt okazale. Wedle zamieszczonych na rządowej stronie informacji, na przestrzeni ostatnich lat podjętych zostało wiele środków zapobiegawczych, takich jak łatanie przecieków w zbiornikach wodnych, a odpowiedzialne za gospodarkę wodną przedsiębiorstwa zobowiązały się do zainwestowania w ten cel 700 milionów funtów na przestrzeni następnych lat.
Jesteśmy wdzięczni społeczeństwu za przestrzeganie ograniczeń tam, gdzie zostały one wprowadzone, w celu oszczędzania wody w tych suchych warunkach. Proste, codzienne wybory – takie jak zakręcanie kranu lub usuwanie starych wiadomości e-mail – również naprawdę pomagają w zbiorowych wysiłkach na rzecz zmniejszenia zapotrzebowania i ochrony zdrowia naszych rzek i dzikiej przyrody.
Abstrahując od tego, brak jest jakichkolwiek doniesień na temat konkretnych działań podjętych przez państwowy organ. Podkreślono za to, że "komunikaty dotyczące oszczędzania wody pomogły zmniejszyć zapotrzebowanie w regionie Severn Trent o 20% w porównaniu ze szczytem z 11 lipca". Być może zwiększenie liczby takowych komunikatów pozwoli zredukować to zapotrzebowanie nawet o 100%. Spróbować nie zaszkodzi, prawda?
Na koniec pamiętajmy, aby nie zwlekać z naprawą cieknącej spłuczki w toalecie. Wedle wyliczeń, każdego dnia w ten sposób marnuje się od 200 do ponad 400 litrów wody.
Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl
