AktualnościChiński supersamolot J-36: Ciekawa analiza możliwości maszyny przyszłości

Chiński supersamolot J‑36: Ciekawa analiza możliwości maszyny przyszłości

Całkiem niedawno Chiny ujawniły, że pracują nad dwoma nowymi samolotami. O prototypie J-36 w gruncie rzeczy niewiele wiadomo – nie przeszkodziło to jednak w przeprowadzeniu analizy jego możliwości w oparciu o nieliczne materiały z rzeczonym samolotem.

Prototyp samolotu J-36
Prototyp samolotu J-36
Źródło zdjęć: © Twitter | autor nieznany

Jak podaje portal Defence24, artykuł tego rodzaju pojawił się w rosyjskim internecie. Jego autor, opierając się na materiałach wideo, które "wyciekły" w Chinach, stawia kilka ciekawych hipotez dotyczących możliwości chińskiego prototypu J-36.

Czym jest chiński samolot J-36?

Chińczycy nieoficjalnie pochwalili się, że pracują nad dwoma samolotami, z których ten większy wydaje się bardzo osobliwą konstrukcją. Autor zakłada, że mamy tu do czynienia z maszyną szóstej generacji – wniosek ten wydaje się o tyle uprawniony, że Państwo Środka już dysponuje samolotami piątej generacji, tworzenie kolejnego byłoby więc w gruncie rzeczy pozbawione sensu.

Tajemniczy samolot z konstrukcją w układzie latającego skrzydła jest dość duży: według szacunków może on mieć długość 23 metrów i rozpiętość skrzydeł 19,2 m. Szacunkowa masa startowa w tym przypadku może wynieść od 50 do 60 ton. Wynika z tego, że maszyna jest znacznie większa i cięższa od rosyjskiego bombowca Su-34 – nawet pomimo tego jednak dodanie trzeciego silnika, którym omawiany sprzęt ewidentnie dysponuje, wydaje się pozbawione większego sensu. No chyba, że mamy do czynienia ze specjalistycznym zastosowaniem – i tu właśnie zaczyna się robić ciekawie.

Po co trzeci silnik?

Autor omawianego materiału stawia tutaj trzy tezy. Po pierwsze, trzeci silnik J-36 może być wykorzystywany, by zapewnić maszynie niespotykaną manewrowość, która przydaje się w roli myśliwca. Nadwyżka ciągu może mu nadawać dużej prędkości, manewrowości i sprawić, że samolot osiąga wysoki pułap. Tyle że to dość mało prawdopodobna hipoteza: przeczyć jej mogą zarówno duże rozmiary samolotu, jak i wspomniany już układ latającego skrzydła.

Trzeci silnik może służyć również do generowania dodatkowej energii na potrzeby pokładowej elektroniki. Tutaj wszystko zależy od tego, w co tak naprawdę wyposażony jest chiński samolot. Gdyby miał on być np. przystosowany do wojny elektronicznej lub pełnić rolę dowódcy dla roju dronów, to hipoteza ta nie musi być tak niedorzeczna, jak na pierwszy rzut wygląda.

Najciekawiej brzmi trzecia hipoteza: że to po prostu makieta, która jak na razie rezerwuje miejsce na coś innego. Co? Możliwe, że… silnik rakietowy, co umożliwiłoby statkowi powietrznemu osiągać pułap sięgający nawet 50-60 km. W takim wypadku byłaby to pożądana cecha zarówno dla myśliwca, który mógłby tutaj znaleźć zastosowanie jako bat na samoloty wczesnego ostrzegania, jak i dla bombowca. W tej drugiej roli chiński samolot miałby w zasięgu głębokie zaplecze przeciwnika. Dzięki olbrzymiej wysokości w obydwu przypadkach byłby bowiem poza zasięgiem systemów przeciwlotniczych oraz myśliwców wroga. Więcej informacji na ten temat znajdziecie w artykule na portalu Defence24.

Grzegorz Karaś, dziennikarz pcformat.pl

Wybrane dla Ciebie