Drukuj dwa razy taniej
Producenci drukarek od lat zarabiają nie na sprzęcie, lecz na materiałach eksploatacyjnych. Dlatego bardzo promują własne tusze i tonery, choć użytkownicy drukarek doskonale wiedzą, że istnieją znacznie tańsze zamienniki. Podpowiadamy, które z nich warto wybierać.
Producenci drukarek cenią swoje materiały eksploatacyjne bardzo wysoko – kilka mililitrów tuszu kosztuje kilkadziesiąt, a czasem nawet 100 zł. Zysk z ich sprzedaży musi częściowo zrekompensować straty poniesione na drukarkach. Część klientów kupuje takie materiały, by zachować najwyższą jakość wydruków czy gwarancję na sprzęt. Jeśli przestaną, firma przestaje zarabiać i wypada z rynku. Stąd niechęć producentów do jakichkolwiek zamienników.
Tymczasem alternatywne materiały oferuje w Polsce przynajmniej kilkanaście dużych firm. Ich produkcja może być zgodna z prawem, o ile nie narusza cudzych patentów. W większości są to materiały regenerowane, a więc opróżnione, oczyszczone i ponownie napełnione. Taki obieg powoduje, że oryginalne kartridże czy tonery nie lądują na śmietniku, lecz trafiają ponownie do użytku. Zatem, korzystając z zamienników, oszczędzasz nie tylko pieniądze, ale i środowisko.
By się przed tym bronić, niektórzy producenci drukarek obniżają ceny materiałów (mowa głównie o HP) albo sprzedają je w kompletach (hurtem jest taniej). Dlatego każdy użytkownik drukarki musi sam policzyć, ile kosztuje tusz lub toner do jego drukarki w przeliczeniu na mililitr lub na stronę – być może w wielu przypadkach zamiennik się nie opłaca.
Jak tanio drukować
Kupowanie alternatywnych materiałów eksploatacyjnych czy druk dwustronny to oczywiste metody oszczędzania. Oprócz tego można wymienić przynajmniej kilka innych sposobów:
- Na co dzień używaj oszczędnych trybów druku (tryb roboczy na atramentówce, tryb oszczędzania tonera na drukarce laserowej).
- Nie staraj się mocno oszczędzać na papierze, np. drukując na wcześniej zadrukowanych kartkach. Czasami zamiast korzyści generuje to dodatkowe koszty.
- Nie pozostawiaj atramentówki, bezczynnej przez długi czas. Później może być konieczne gruntowne czyszczenie głowic, na co idzie bardzo dużo tuszu.
- Nie odłączaj drukarki od zasilania – musi być podłączona do prądu, by móc wykonywać określone procedury konserwacyjne.
- Pojedyncze strony drukuj na atramentówce – nagrzewanie drukarki laserowej się wtedy nie opłaca (pobiera ona bardzo dużo energii).
- Większe ilości dokumentów (kilkanaście lub więcej stron) drukuj na drukarce laserowej – jest ona tańsza w przeliczeniu na stronę.
Materiały do drukarek atramentowych
Domowe drukarki atramentowe to zwykle urządzenia bardzo tanie, nawet z przedziału 100–200 zł. Zestaw tuszów często kosztuje więcej niż sama drukarka. Dlatego zamienniki odgrywają w tym przypadku dużą rolę.
Co można zyskać
Aby porównać możliwości materiałów oryginalnych z zamiennikami, sprawdziliśmy ceny kilkunastu najpopularniejszych zasobników z tuszem do drukarek: Brother, Canon, Epson, HP i Lexmark. Są to zasobniki jednokolorowe bądź trójkolorowe (CMY), sprzedawane pojedynczo lub w zestawach. Ich ceny zaczynają się od około 35 zł (np. Epson T1281/2/3/4), a kończą na kwocie około 100 zł za pojedynczy zasobnik (np. Lexmark nr 16).
Koszty zamienników są niższe średnio o 50–70 procent. Najtańsze do drukarek Brothera są nawet po 9 zł, bo nie mają zintegrowanych głowic, czipów zabezpieczających itd. To prosta i tania technologia. Co więcej, zasobniki te mają spore gabaryty i dużą pojemność. Na każdym z nich można wydrukować nawet 1000 stron. Zatem pod względem eksploatacji urządzenia Brothera są wręcz idealne.
W przypadku Canona i Epsona jest już nieco trudniej, bo kartridże mają zabezpieczenia elektroniczne. Jednak producenci zamienników potrafią sobie z tym poradzić – dostarczane materiały działają w zasadzie niezawodnie, tylko niekiedy wymagają przełożenia czipa zabezpieczającego. Również one nie mają głowic i są tanie – od kilkunastu złotych.
W przypadku drukarek HP i Lexmarka, w których kartridż jest zintegrowany z głowicą drukującą, nie ma możliwości kupienia tak tanich zamienników. Zwykle ich ceny wynoszą od 50 do 70 zł – w porównaniu z oryginalnymi to i tak zwykle spora oszczędność.
Parametry zamienników
Każdy zasobnik z tuszem ma pewną pojemność i określony sposób produkcji, więc również jego eksploatacja może wyglądać inaczej.
Kupując tusz do drukarki, trzeba zwrócić uwagę na jego pojemność. Dobre zamienniki mają więcej tuszu, np. zamiast 10 ml (jak we wkładzie oryginalnym) producent wlewa do nich 12 ml. Zatem warto sprawdzić na opakowaniu, co się kupuje.
Druga kwestia, istotna szczególnie w przypadku HP, to podział na materiały nowe i regenerowane. Nie da się jednoznacznie stwierdzić, które są lepsze. Te pierwsze są kopią oryginalnych, często są oznaczane na opakowaniu dodatkową literką N (np. TBX-022XLN). Użytkownik otrzymuje kartridż prosto z fabryki, ale technologia jego wytworzenia może być lepsza lub gorsza.
W przypadku materiałów regenerowanych, które obecnie na rynku stanowią większość, otrzymuje się niemal oryginalny wkład (np. HP), jednak napełniony tuszem przez inną firmę. Jednak trzeba pamiętać, że po kilku cyklach napełniania taki kartridż przestaje dobrze drukować.
Ryzyko
Niższa cena jest jedynym konkretnym powodem, dla którego wiele osób używa zamienników. Warto jednak mieć świadomość, jakie mogą być skutki uboczne takiej oszczędności. Oto one:
- pogorszenie jakości druku (choć dobre zamienniki są identyczne z oryginalnymi),
- mniejsza wydajność zasobników, czyli możliwość wydrukowania mniejszej liczby stron, bo mało kto jest w stanie sprawdzić, ile tuszu znalazło się w kartridżu (szczególnie gdy jest zabudowany),
- ryzyko uszkodzenia drukarki przez zatkanie głowic, na przykład w przypadku zanieczyszczonego tuszu lub zmieszania jego dwóch rodzajów, co można próbować naprawiać we własnym zakresie,
- ryzyko utraty gwarancji na drukarkę, jeśli producent odmówi jej naprawy, podając jako argument używanie zamienników,
- nie zawsze wiadomo, co się kupuje, szczególnie na aukcjach, gdzie dostępne są tysiące niemarkowych produktów.
Zatem jedynym poważnym ryzykiem może być uszkodzenie drukarki, ale dzięki płynom do udrażniania głowic niemal zawsze można wyjść z opresji. Rzadko dochodzi do trwałego uszkodzenia głowicy.
Materiały do drukarek laserowych
Również małe drukarki laserowe cieszą się powodzeniem wśród użytkowników domowych, co wynika z niższych kosztów druku niż w przypadku przeciętnej atramentówki. Wydruk jednej strony dokumentu kosztuje kilka groszy, podczas gdy na drukarce atramentowej jest to kilkanaście groszy. Oczywiście alternatywne materiały eksploatacyjne też wpływają na te liczby.
Atutem drukarek laserowych są nie tylko koszty eksploatacji, ale także możliwość druku takiej ilości dokumentów, przy której urządzenia atramentowe uległyby awarii.
Co można zyskać
Oryginalne tonery do małych, czarno-białych laserówek, bo tylko takie braliśmy pod uwagę, kosztują od 130 do nieco ponad 300 zł (średnia cena tonera z naszej tabeli to 220 zł). Najmniej pojemne wystarczają teoretycznie na 1000 stron, zatem wydruk pojedynczej strony kosztuje ponad 10 groszy. To trochę lepszy wynik niż w typowej drukarce atramentowej, ale koszt można obniżyć przez zakup droższej większej drukarki (większy toner pozwoli na wydruk np. 2000 stron przy niewiele wyższej cenie) albo zamiennika.
W przypadku zamiennika średnia cena wynosi około 100 zł, a więc jest o 55 procent niższa od materiału oryginalnego. Najtańsze tonery, jakie znaleźliśmy, to zamienniki HP 85A do drukarek z serii P1100 – kosztują od 50 zł. Mamy na myśli tonery znanej marki.
Na Allegro można znaleźć podobne produkty nawet po 18–19 zł, tylko że nie mają one nawet nazwy. Oczywiście można z nimi eksperymentować i niewykluczone, że wiele z nich drukuje bardzo dobrze.
Parametry tonerów
Producenci zamienników do drukarek laserowych dostarczają materiały fabrycznie nowe lub regenerowane. W obu przypadkach technologia produkcji jest względnie prosta, choć oczywiście łatwiej zregenerować istniejący zasobnik, dosypując do niego odpowiednią ilość tonera.
Na etapie regeneracji zwykle wykonuje się jeszcze dwie dodatkowe czynności: resetuje lub wymienia czip zabezpieczający, a czasem również pokrywa bęben światłoczuły specjalnymi środkami, które zwiększają jego trwałość. Zatem użytkownik otrzymuje gotowy produkt, często objęty solidną gwarancją, aż do wyczerpania proszku.
Podobnie jak w przypadku atramentówek możliwe jest również samodzielne uzupełnianie pojemników z tonerem, co jest najtańszym, jednak nie najwygodniejszym rozwiązaniem. Oprócz dosypania proszku w wiekszości przypadków trzeba także dokupić i wymienić układ elektroniczny – licznik wydrukowanych stron, który kosztuje zwykle kilkanaście złotych.
Ryzyko
Niebezpieczeństwo uszkodzenia drukarki laserowej przez użycie niewłaściwych materiałów eksploatacyjnych jest znikome. Nie ma obawy o zatkanie głowic czy uszkodzenie mechanizmu, bo w tanich modelach najważniejsza część mechaniczna (bęben światłoczuły) mieści się zazwyczaj w samym kartridżu z tonerem. Po wymianie materiałów eksploatacyjnych ewentualne problemy z jakością druku znikają. Zatem używanie zamienników jest nawet bezpieczniejsze niż w atramentówkach.
Jednak złej jakości zamiennik może być powodem nie lada kłopotu. Niektóre z nich już od początku nie nadają się do użytku. Są to wkłady regenerowane, tzn. z dosypanym tonerem, czasami źle zamknięte i nieszczelne. Bywa, że toner wysypie się już podczas transportu albo wewnątrz drukarki, robiąc w ten sposób spory bałagan. Dlatego zachęcamy do używania zamienników, byle były to produkty sprawdzonej marki.
Zamienniki do HP
Kilka tygodni temu zrobiło się głośno o alternatywnych tuszach do drukarek HP, które rzekomo mają być wycofane z rynku, bo firma wygrała proces sądowy z producentami zamienników. Spór dotyczył jednak użycia określonych patentów podczas produkcji zamienników przez firmę Action (właściciela marki ActiveJet) oraz AB (właściciela marki TB Print). Obie firmy zaprzestały produkcji kilkunastu modeli fabrycznie nowych zamienników, ale nadal mogą dostarczać kartridże regenerowane, co zresztą do tej pory robiły. Zatem dla przeciętnego użytkownika drukarki praktycznie nic się nie zmienia – nadal może pójść do sklepu i kupić legalnie wyprodukowane materiały ActiveJet i TB Print.