Gorsze dni Mozilli
Korporacja Mozilla zwalnia 70 pracowników ze względu na kurczące się wpływy od sponsorów.
Mitchell Baker, pełniąca obowiązki tymczasowej dyrektor wykonawczej korporacji Mozilla (Mozilla Corp.), potwierdziła krążące od kilku dni pogłoski o zwolnieniach w firmie. Pracę straci około 70 osób; część z nich należy do kadry menedżerskiej.
Korporacja Mozilla jest przedsiębiorstwem działającym od połowy 2005 roku, a powołanym do życia przez Fundację Mozilla w celu dostarczania środków finansowych niezbędnych do realizacji projektów takich jak przeglądarka Firefox. Głównym źródłem dochodów korporacji są dotacje pochodzące od sponsorów. Najważniejszym z nich jest koncern Google. W 2011 roku zawarł on z Mozillą umowę, na mocy której corocznie płacił 300 milionów dolarów w zamian za uczynienie Google'a domyślną wyszukiwarką Firefoksa.
Według ostatniego, opublikowanego pod koniec 2019 roku, raportu finansowego dotacje sponsorów wciąż stanowią lwią część przychodów korporacji Mozilla, a najwięcej środków (ponad 90%) dostarczają usługi związane z wyszukiwaniem. Strumień pieniędzy znacznie się jednak zmniejszył, co wynika z faktu, że przeglądarka Firefox od kilku lat traci udziały w rynku (trzy lata temu z Fiefoksa korzystało 11% internautów, dwa lata temu – 9%, obecnie zaś odsetek ten spadł do ok. 4%).
Mozilla próbuje od dłuższego czasu znaleźć nowe sposoby finansowania działalności, koncentrując się przy tym na usługach sprzedawanych na zasadzie subskrypcji. Należy do nich obsługiwana przez Firefoksa wirtualna sieć prywatna FPN (Firefox Private Network), która jest obecnie testowana w Stanach Zjednoczonych. Po oficjalnym uruchomieniu korzystanie z niej miałoby kosztować 4,99 dolara miesięcznie. Poza tym Mozilla dysponuje darmowym obecnie menedżerem haseł o nazwie Lockwise oraz (również bezpłatnym) narzędziem Firefox Monitor – informuje ono użytkownika o tym, że wyciekły jego dane logowania do serwisów internetowych. Usługi te docelowo mają być rozliczane na zasadzie abonamentu. Od niedawna oferowana jest również płatna pomoc do przeglądarki Firefox.
Fundacja przyznaje jednak, że pozyskiwanie nowych źródeł finansowania idzie opornie – stąd właśnie konieczność zmniejszenia liczebności zespołu. Obecnie korporacja zatrudnia na całym świecie około 1000 osób.