Posiadacze kart GeForce RTX 5080 i 5090 zgłaszają problemy techniczne. Czasem naprawdę spore
Mimo licznych zgłoszeń kłopotów z nowym kartami graficznymi GeForce RTX 5080 i 5090 firmy Nvida, stojąca za problemami przyczyna wciąż pozostaje nieustalona.
Wygląda na to, że niewielka dostępność nowych kart graficznych Nvidii nie jest jedynym problemem. Osoby, którym udało się zakupić GPU, zgłaszają różnorakie problemy wynikające z ich użytkowania. Sęk w tym, że objawy w poszczególnych przypadkach na tyle się od siebie różnią, że na chwilę obecną nie sposób jednoznacznie określić, co może być przyczyną kłopotów z RTX-ami 5090 i 5080. A tym bardziej już nie wiadomo, czy istnieje jedno wspólne dla wszystkich zgłoszeń źródło kłopotów.
Felerne karty GeForce RTX 5080 i 5090?
Zarówno na zachodnich, jak i chińskich forach internetowych zaroiło się od postów osób proszących o pomoc w ustaleniu, co trapi ich nowe karty graficzne. Dla przykładu, jeden z użytkowników Reddita twierdzi, że zainstalowanie sterowników do jego RTX-a 5080 wiąże się z wysłaniem komputera w nieskończoną pętlę niebieskich ekranów śmierci.
Po przywróceniu kopii zapasowej wszystko działa jak należy, co wskazuje na to, że problem leży w oprogramowaniu Nvidii. Mimo to hipoteza ta nie została potwierdzona, a "Zieloni" uparcie milczą w tej kwestii. Inny z użytkowników wspomnianej platformy, tym razem kryjący się za nickiem Lucifer 3800, przekazał, że zakupiony przez niego RTX 5080 ma problemy z działaniem w zestawieniu z procesorem Intela i9-10900K i płytą główną AORUS Z490 Ultra. Objawiały się one zawieszaniem systemu podczas instalacji sterowników do karty, niespodziewanymi czarnymi ekranami i ogólną topornością obsługi OS.
W wymienionej konfiguracji przetestowane zostały dwie różne karty GeForce RTX 5080, w związku z czym autor testów wykluczył winę GPU na poziomie sprzętowym. Potwierdziło to umieszczenie jednego z urządzeń w starszym komputerze wyposażonym w procesor i7-2600K, jako że w tym przypadku działało ono bez zarzutów. Po spędzeniu kilkunastu godzin na poszukiwaniu potencjalnego rozwiązania bolączki, Lucifer3800 dodał do swojego wpisu na Reddicie adnotację o poniższej treści:
Po licznych testach zdecydowałem się ręcznie ustawić prędkość PCIe na Gen 2.0 w BIOS-ie - i nagle wszystkie problemy zniknęły. Jednak po przełączeniu z powrotem na PCIe Gen 3.0, problemy natychmiast powróciły. ALE Gen 2.0 najwyraźniej nie jest rozwiązaniem lol.
Wiele osób borykających się z podobnymi niedogodnościami potwierdza, że cofnięcie sterowników do starszej wersji pozwala załagodzić objawy problemu. Mimo to nie brak głosów, że część kart przestaje być rozpoznawana przez płytę główną, co uniemożliwia przeprowadzenie tego procesu. Najsensowniejszym rozwiązaniem wydaje się poczekanie na oficjalny komunikat od Nvidii, niemniej zawsze można pokusić się o zwrot felernego GeForce'a. Problem w tym, że w związku z niedoborem towaru, raczej nie ma co liczyć na otrzymanie nowego egzemplarza w ramach rekompensaty.
