Gracz uruchomił Battlefielda 6 na 12‑letnim procesorze AMD FX i pokazał, że da się na nim grać
Brakuje mu wsparcia dla TPM 2.0, jest stary i wolny, a mimo tego da się na nim grać w Battlefielda 6. Legendarny procesor AMD FX-9590 pokazuje, że nadal zostało w nim nieco życia i zaskakuje w teście youtubera.
Seria procesorów AMD FX ma dziś status kultowej, bo w swoim czasie oferowała naprawdę bardzo duże możliwości podkręcania. Ciągnie się za nią tez zła sława, bo choć miały nawet 8 rdzeni, to w grach często przegrywały z potencjalnie słabszymi odpowiednikami Intela przez złe zarządzanie nimi oraz problemy ze stabilnością. Choć od premiery bohatera dzisiejszego dnia, procesora AMD FX-9590 minęło ponad 12 lat, to okazuje się, że da się na nim zagrać w Battlefielda 6 (chociaż nie bez kilku "haków").
Youtuber znany pod pseudonimem Fully Buffered postanowił sprawdzić, jak (i czy w ogóle) Battlefield 6 poradzi sobie na niegdyś potężnym procesorze AMD FX-9590. Główną zagadką było tu wsparcie dla technologii Secure Boot oraz TPM 2.0, bo obie są wymagane do uruchomienia gry, a tego drugiego FX-9590 nie posiada.
Battlefield 6 on AMD FX...
Rezultaty przeszły jego najśmielsze oczekiwania. Nie dość, że FX-9590 wspierał Secure Boot, to jeszcze udało się włączyć Battlefielda 6 bez włączonego TPM 2.0. Jeśli chodzi o samą grę, to w połączeniu z RX-em 5700 udało się uzyskać około 30-40 klatek na sekundę w rozdzielczości 1080p w trybie podbój dla 64 graczy. Podczas testów procesor niemal cały czas pokazywał wykorzystanie wszystkich rdzeni w okolicy 98-100%, więc pracował z maksymalnym możliwym obciążeniem.
Choć może nie brzmi to imponująco, to trzeba pamiętać, że mówimy o sprzęcie sprzed ponad dekady, który już w momencie premiery nie grzeszył prędkością pojedynczego rdzenia, a okazuje się, że da się na nim pograć w najnowszego Battlefielda 6 (choć w niezbyt wysokiej liczbie fpsów).
To, że Battlefield 6 działa na tak "antycznym" sprzęcie pokrywa się to też ze słowami dyrektora technicznego gry, Christiana Buhla, który już przy okazji otwartej bety mówił, że znaczna część graczy bawiła się w Battlefieldzie 6 na komputerach, które nie spełniały minimalnych wymagań sprzętowych. Dodał też, że to właśnie wymagania minimalne są dla jego ekipy najważniejsze, bo jego zespół chce, żeby jak największa ilość graczy mogła cieszyć się Battlefieldem 6, nawet jeśli nie posiadają oni specjalnie mocnego sprzętu.
Mikołaj Łaszkiewicz, redaktor pcformat.pl