Grafika w stylu retro
Pierwsze obrazy elektroniczne generowane na 8-bitowych komputerach były zbudowane z dużych bloków w kilkunastu kolorach, miały poszarpane krawędzie oraz wyraźne przejścia między barwami. Estetyka ta żyje nie tylko w grach komputerowych takich jak Minecraft, ale także w pixel arcie, którego miłośnicy tworzą obrazy nawiązujące do grafiki cyfrowej z lat 80-tych.
Pixel art (ang. pixel – pojedynczy punkt obrazu) to forma sztuki elektronicznej, w której wykorzystuje się specyficzne możliwości edycji grafiki rastrowej, czyli obrazów zbudowanych z pikseli. Z estetyki korzystają chętnie twórcy gier komputerowych, szczególnie tych powstających niezależnie. Najsłynniejszą grą bazującą na teksturach edytowanych na poziomie pojedynczych pikseli jest Minecraft, innym z setek przykładów jest nagradzana niezależna gra Papers, Please.
Komputerowe początki
Wykorzystanie pixel artu w oprawie współczesnych gier komputerowych jest nieprzypadkowe, bo właśnie w grach taka grafika pojawiła się po raz pierwszy. W latach 80-tych gry spopularyzowały się dzięki dostępności tanich komputerów 8-bitowych takich jak Atari, Commodore czy Spectrum – pierwszych zaawansowanych maszyn obliczeniowych, na które mogła pozwolić sobie przeciętna rodzina. Miały one bardzo ograniczoną ilość pamięci operacyjnej (zwykle 64 KB) oraz podsystem graficzny, który obsługiwał zazwyczaj 16 – rzadziej 256 – kolorów w rozdzielczości ok. 320x200 punktów (współcześnie typowa rozdzielczość to 1920x1080). Niekiedy ograniczenia były jeszcze bardziej drastyczne. Popularny komputer ZX Spectrum obsługiwał tylko siedem kolorów w dwóch odcieniach oraz dodatkowo kolor czarny.
Ograniczenia sprzętowe wymuszały tworzenie grafiki bazującej na bardzo wąskiej palecie kolorów w niewielkiej jak na dzisiejsze standardy rozdzielczości. Projektanci gier tworzyli ilustracje tytułowe, tła do plansz oraz tzw. sprite’y, czyli dwuwymiarowe obrazki, na których bazowała animacja w grze, korzystając z palety oferowanej przez dany sprzęt. Nie można było stosować powszechnie używanych we współczesnych grach 3D efektów związanych z wygładzaniem obrazu czy filtrowaniem tekstur – słowem wszystkiego, co nadaje obrazowi realistyczny wygląd. Efektem pracy grafików były poszarpane krawędzie, symboliczne obiekty zbudowane z dużych pikseli i tła z ostrymi przejściami między barwami, które tylko w przypadku statycznych elementów niekiedy można było złagodzić, stosując ręczny dithering.
Grafika z gier
Mimo swojej prostoty 8-bitowa grafika ożywiała wyobraźnię milionów graczy na całym świecie, a gry rozchodziły się jak ciepłe bułeczki. Super Mario Bros. z 1985 roku sprzedany w 300 mln kopii do dziś zajmuje pierwsze miejsce w rankingu popularności gier komputerowych. Na czołowych miejscach na liście znajdują się również takie 8-bitowe tytuły jak Pac-Man, Donkey Kong czy Tetris. Mimo że komputery w kolejnych dekadach coraz częściej wyposażane w akceleratory grafiki 3D zyskały możliwości, o których nie śniło się twórcom 8-bitowych platformówek, sentyment do grafiki z czasów rozkwitu tej formy rozrywki pozostał. Stylizowane 16-bitowe tekstury wykorzystywane we współczesnym hicie wszech czasów Minecrafcie (106 mln sprzedanych kopii) kształtują estetykę kolejnego pokolenia, w tym także młodych artystów, którzy tworzą sztukę w tym duchu.
Czym jest pixel art
W przeciwieństwie do grafiki rastrowej, czyli zdjęć lub ilustracji tworzonych w zaawansowanych programach graficznych, w pixel arcie dąży do uproszczenia wizerunku poprzez manipulację pojedynczymi pikselami, z których jak z puzzli układa się większy obraz. Cechą charakterystyczną pixel artu są ograniczanie palety kolorów i ręczne wygładzanie krawędzi oraz przejść między kolorami. Pozwala to na osiągnięcie specyficznego wyglądu obrazu, który przypomina wizualnie grafikę komputerową z lat 80-tych.
Pixel art w Minecrafcie
Wsparcie dla pixel artu przyszło ze strony użytkowników Minecrafta. Społeczność znana jest z niecodziennych projektów o ogromnej skali, np. wiernego odwzorowywania zabytkowych budowli czy np. całej Królewskiej Przystani znanej z Gry o Tron (http://westeroscraft.com). Świat zbudowany z sześciennych klocków idealnie nadaje się do tworzenia budowli w stylu pixel art, nic więc dziwnego, że na niektórych serwerach można spotkać obiekty odwzorowujące sceny ze znanych filmów czy ikony popkultury. Użytkownik Thorlar Thorlarian stworzył minecraftowy obraz Królowej Ostrzy (postaci z serii gier StarCraft) złożony z 1 128 960 bloków.
Formaty plików
Podczas zapisywania grafiki pikselartowej bardzo ważny jest wybór odpowiedniego formatu pliku. Ze względu na znaczenie detali niezbędne jest użycie formatu zapisu, który nie będzie ingerował w strukturę obrazu. Z tego względu wykluczone są wszelkie formaty wykorzystujące kompresję stratną, w szczególności JPEG. Ze względu na paletę kolorów, która jest ograniczona, przyjazne pixel artowi są wszelkie formaty z kolorem indeksowanym takie jak GIF i PNG. Ten pierwszy w szczególności przeżywa swój renesans, także dzięki możliwości zapisywania animacji.
Podstawowe „zasady” pixel artu
Jeśli obraz ma być uznany za przykład pixel artu, twórca musi trzymać się ściśle określonych reguł. Przede wszystkim nie można używać narzędzi do automatycznego wygładzania krawędzi (antyaliasingu). Jeśli w programie typu Photoshop lub dowolnym innym nowoczesnym programie graficznym utworzy się obiekt rastrowy, np. czarne koło na białym tle, jego krawędzie zostaną automatycznie wygładzone poprzez dodanie na krawędziach pikseli o różnym stopniu szarości. Dzięki temu na ekranie obraz będzie gładko wtapiał się w tło. W przypadku pixel artu twórca, który chce wygładzić krawędzie, musi ułożyć piksele ręcznie, samodzielnie je rozjaśniając, co daje zupełnie inny efekt estetyczny. Podobnie musi odbywać się tworzenie przejść między kolorami. Zamiast automatycznego ditheringu, który jest używany do uzyskiwania płynnych gradientów, w pixel arcie twórca musi sam ułożyć przejście z pojedynczych pikseli. Efekt nigdy nie będzie tak precyzyjny jak w przypadku automatycznego ditheringu, ale właśnie ta niedoskonałość nadaje pracom pikselartowym unikatowy charakter retro.
Oprócz ręcznego antyaliasingu oraz ditheringu grafik wykorzystuje szereg innych technik. Ważną umiejętnością jest układanie krawędzi bez brzydko wyglądających zacięć (jaggies), a także skomponowanie palety barw tak, by nie była nadmiernie rozbudowana – musi liczyć maksimum 256 kolorów. Utalentowani twórcy potrafią złożyć cieniowany obraz przy użyciu zaledwie kilkunastu barw. Częstą praktyką jest wykorzystywanie zeskanowanych odręcznych rysunków i ich późniejsza digitalizacja. Więcej na temat technik pikselartowych można przeczytać w wielu poradnikach internetowych, np. http://pcformat.pl/u/2397.
Aplikacje internetowe
Choć obrazy w stylu pixel art można tworzyć w każdym standardowym programie graficznym, który obsługuje obrazy rastrowe, lepiej wykorzystać do tego celu aplikacje, które mają dedykowane narzędzia do przygotowywania pixel artu, a także siatki ułatwiające komponowanie obrazu z pojedynczych pikseli. Najwygodniej skorzystać z jednej z licznych aplikacji internetowych.
Doskonałym miejscem, w którym można rozpocząć przygodę z pixel artem, jest serwis Piskelapp, który pozwala na tworzenie, przechowanie i udostępnianie obrazów. Edytor ma wbudowane narzędzia do tworzenia linii, wypełnień, a także do ręcznego ditheringu i antyaliasingu. Tworzenie rozbudowanych obrazów jest możliwe dzięki warstwom, a do zarządzania paletą kolorów służy osobne okno dialogowe. Piskelapp ma także narzędzie do animacji. Do projektu można dodawać kolejne klatki, które automatycznie są przekształcane w fazy animacji. Jej podgląd jest automatycznie aktualizowany w miarę postępów w pracy. Aplikacja jest rozwijana na zasadzie open source. Oprócz wersji online można pobrać kompilacje do pracy lokalnej dla wszystkich systemów operacyjnych. W serwisie można także hostować własne prace. Do zalogowania się niezbędne jest konto Google.
Kolejnym serwisem, który można polecić, jest Piq. Są w nim dostępne narzędzia automatyzujące wygładzanie krawędzi i przejść między kolorami. Choć nie są one zgodne z najbardziej restrykcyjną interpretacją zasad pixel artu, początkującym mogą pomóc w uczeniu się techniki. Jeśli nie chcesz mierzyć się z pokusą porzucenia pikselartowej ortodoksji, skorzystaj z aplikacji internetowej Pixilart, która ma wyłącznie podstawowe narzędzia do rysowania linii, punktów oraz rozjaśniania i przyciemniania pikseli.
Programy desktopowe
Ciekawą propozycją dla osób, które preferują aplikacje desktopowe, jest GrafX2. Ten edytor jest wyspecjalizowany w tworzeniu obrazów w 256 kolorach i ma wbudowane wszystkie narzędzia do tworzenia grafiki pixel art. Miłośników stylu retro ucieszy interfejs programu, który przypomina ten znany z edytora Brilliance opracowanego z myślą o komputerze Commodore Amiga.
Osoby profesjonalnie zajmujące się projektowaniem grafiki używanej w grach lub internecie często używają komercyjnych programów takich jak Pro Motion, który stanowi najbardziej rozbudowane narzędzie do tworzenia pixel artu, a także Aseprite, który jest specjalistycznym narzędziem do tworzenia animowanych sprite’ów do gier, przede wszystkim na platformy mobilne. W sieci można znaleźć starsze, bezpłatne wersje tej aplikacji.
Pierwszy program graficzny – SuperPaint
Najlepszym dowodem na to, że pixel art jest silnie zakorzeniony w pionierskiej erze grafiki komputerowej, jest to, że obrazy w tej stylistyce tworzył pierwszy w historii edytor graficzny SuperPaint. Program powstał w latach 70-tych w słynnych laboratoriach firmy Xerox w Palo Alto, gdzie m.in. opracowano pierwszy graficzny interfejs użytkownika z myszką i oknami. Aplikacja wykorzystywała komputer z buforem ramki, czyli dedykowaną pamięcią RAM w podsystemie graficznym, która przechowywała informacje o układzie i kolorze pikseli obrazu (obecnie taki układ to tylko drobny element karty graficznej). Rysowanie obywało się za pomocą tabletu z rysikiem, a menu programu pod względem dostępnych narzędzi było zaskakująco bliskie temu, co można znaleźć we współczesnych aplikacjach do tworzenia pixel artu. Maszyna z SuperPaintem była wyposażona także w interfejs do digitalizacji obrazu analogowego i ponownej konwersji cyfrowo-analogowej, co pozwalało na wykorzystanie systemu do tworzenia grafiki na potrzeby telewizji. Po raz pierwszy wykorzystano narzędzie do zaprezentowania przebiegu misji Pioneer, której celem było stworzenie radarowej mapy powierzchni Wenus, w paśmie widzialnym niewidocznej ze względu na gęstą atmosferę.