Hakerzy z Chin kopiują amerykańskie narzędzia szpiegowskie?
Chińscy hakerzy wykorzystali inżynierię odwrotną do analizy wykradzionych Amerykanom narzędzi szpiegowskich. Czy to przyspieszy cyfrowy wyścig zbrojeń?
Na początku maja br. grupa hakerów z Chin przypuściła cyberatak na amerykański wywiad. Udało im się przechwycić narzędzia szpiegowskie wykorzystywane przez National Security Agency (NSA). Do dziś nie wiadomo na pewno, czy stojąca za atakiem grupa Buckeye działała na zlecenie chińskiego rządu.
Kilka miesięcy po zdarzeniu serwis Technode informuje, że w tym czasie Chińczycy poddali wykradzione oprogramowanie tzw. inżynierii odwrotnej. Pozwala ona na odtworzenie - na podstawie rezultatów - sposobu działania programu i jego ewentualną modyfikację. Dzięki temu Chiny mogły nie tylko poznać metody działania amerykańskiego wywiadu, ale też wypracować nowe taktyki szpiegowskie.
Dla Amerykanów oznacza to konieczność wytężonej pracy nad opracowaniem nowych narzędzi. Po włamaniu Chiny mogą bowiem łatwiej blokować ataki Amerykanów, jak również skuteczniej przeprowadzać własne. Co ważne, skorzystanie z cudzej pracy oznacza też spore oszczędności dla chińskich hakerów.
