Kieszonkowe kino

• Sebastian Stolarczyk redaktor działu Hardware

Odtwarzacz MP4 to niewątpliwie ciekawe, bogate w funkcje urządzenie, ale trzeba pamiętać, że z powodu jego wszechstronności nie można oczekiwać cudów (np. wysokiej jakości odtwarzanych filmów). W naszym teście znalazły się urządzenia o różnych cechach szczególnych, których producenci starali się znaleźć złoty środek pomiędzy wygodą obsługi, dużym wyświetlaczem a czasem pracy baterii. W efekcie mamy do czynienia z mnóstwem kompromisów, w których wyniku każdy powinien znaleźć odpowiedni dla siebie model. Nie sądzę, by nowsze odtwarzacze MP4, mimo ich zalet, szybko zastąpiły mniejsze modele MP3.

W artykule znajdziesz:

• Informacje o formatach plików odtwarzanych przez odtwarzacze MP4
• Dodatkowe funkcje przenośnych urządzeń MP4
• Od czego zależy jakość odtwarzanego dźwięku
• Wnioski z testu 16 urządzeń w cenie 300–600 zł

Tradycyjne odtwarzacze plików MP3 o jednej czy dwóch funkcjach (słuchanie muzyki, dyktafon) są coraz częściej zastępowane prawdziwymi kombajnami, łączącymi w sobie wiele funkcji multimedialnych.

Dobry odtwarzacz MP4 musi być przede wszystkim dostosowany do różnorodnych formatów plików. Praktycznie wszystkie dostępne na rynku urządzenia są w stanie odtworzyć pliki MP3 i WMA o stałym i zmiennym współczynniku kompresji danych (tzw. bitrate). Niektóre odtwarzacze pozwalają jednak odsłuchiwać także wiele innych rodzajów plików dźwiękowych. Wśród testowanych urządzeń znalazły się modele odtwarzające pliki w formacie OGG, WAV i ASF. Zasada jest prosta: im więcej obsługiwanych formatów, tym lepiej.

To samo dotyczy innych rodzajów danych – plików graficznych i klipów filmowych. Dobry odtwarzacz powinien wyświetlać nie tylko małe pliki JPG, ale także przeskalować na mały wyświetlacz obrazy o większych rozdzielczościach. Okazuje się jednak, że nie każde urządzenie dobrze sobie z tym radzi. Najgorzej jest z odtwarzaniem materiałów wideo. Tutaj praktycznie jedynym poprawnie obsługiwanym formatem jest AVI. Niestety, nawet nie każdy rodzaj tych plików. Najczęściej klip musi być odpowiednio przygotowany do współpracy z danym odtwarzaczem, tj. zakodowany w rozdzielczości właściwej dla danego urządzenia. Dlatego wielu producentów dołącza do swoich produktów oprogramowanie umożliwiające konwersję filmów do właściwych parametrów.

• WYGODA KORZYSTANIA Menu odtwarzacza musi być przejrzyste, intuicyjne, a samo poruszanie się po nim nie powinno stanowić kłopotu. Ważne jest ponadto sterowanie urządzeniem – najlepiej, jeśli służy do tego ekran dotykowy, dżojstik lub przycisk krzyżowy.
• JAKOŚĆ DŹWIĘKU Odtwarzacz powinien odtwarzać dźwięk bez zniekształceń i szumów. Istotne są również słuchawki – najprostszy model może zepsuć całą przyjemność słuchania muzyki.
• POJEMNOŚĆ Najlepiej wybrać urządzenie, które ma przynajmniej 2 GB pamięci, ponieważ dłuższe filmy mają duży rozmiar. Mniejsza pojemność wystarczy jednak, jeśli odtwarzacza będziemy używać głównie do muzyki.

Dobry odtwarzacz powinien obsługiwać tagi ID3 (najlepiej z polskimi znakami), w których są umieszczone dodatkowe informacje na temat odtwarzanych plików (np. nazwa albumu, tytuł utworu, gatunek muzyczny itd.). Niezbędną funkcją jest także korektor barwy dźwięku, za którego pomocą można dopasować barwę dźwięku do własnych upodobań. Poza predefiniowanymi ustawieniami barwy przydaje się również możliwość wyboru własnego ustawienia.

Możliwości nagrywania dźwięku w przypadku różnych urządzeń również są na zbliżonym poziomie. Prawie każdy model może nagrywać z wbudowanego mikrofonu, radia FM czy wejścia liniowego (jeśli jest wyposażony w tego typu gniazdo). W większości przypadków można również wybrać jakość rejestrowanych nagrań. Oczywiście najlepiej, jeśli odtwarzacz pozwala zapisywać w którymś z kompresowanych formatów (zazwyczaj MP3 lub WMA).

Wielofunkcyjne urządzenie multimedialne powinno być wyposażone w duży ekran, zapewniający komfort korzystania z niego. Ważną cechą dobrego odtwarzacza MP4, najczęściej traktowaną przez producentów po macoszemu, jest przejrzystość menu, która wpływa na wygodę przeglądania danych zapisanych w pamięci. Intuicyjną obsługę umożliwia też zagnieżdżona struktura folderów (przeglądanie plików działa na podobnej zasadzie, jak na dysku twardym komputera). Z odtwarzaczy, w których każdy typ pliku (muzyka, filmy, nagrania, obrazki) ma przypisany tylko jeden specjalny folder, korzysta się niewygodnie i trudno dostać się do materiałów zapisanych w innych miejscach.

Niezwykle istotnym elementem wyposażenia są słuchawki. Najważniejszą ich cechą jest jakość dźwięku. Niestety, na tym polu wśród przetestowanych odtwarzaczy są największe różnice. Większość dostępnych na rynku modeli jest sprzedawana ze słuchawkami o bardzo słabej, a najwyżej przeciętnej jakości. Podczas zakupu warto poświęcić temu elementowi więcej uwagi, chyba że od razu planujemy wymianę słuchawek na lepsze.

Ostatnią z ważnych cech odtwarzacza jest jak najdłuższy czas pracy na akumulatorze. Jest on zależny od rodzaju plików: dłuższy – podczas odtwarzania muzyki, krótszy – podczas oglądania filmów. Dobrze jest oczywiście wybrać model odtwarzacza, który może długo pracować na baterii, ale w niektórych wypadkach czas pracy wynika nie z dobrego akumulatora, lecz z małego ekranu.

Przetestowaliśmy 16 urządzeń, wybierając takie, które są wyposażone w duże ekrany, odtwarzają jak największą gamę formatów audio i wideo, a jednocześnie mieszczą się w cenie maksymalnie 600 zł.

Największe różnice między odtwarzaczami występują w przypadku sterowania urządzeniem. Najwygodniejsze są modele z ekranami dotykowymi, ale okazuje się, że ekran ekranowi nierówny. O ile w modelu Vedia C39 ekran dotykowy działa naprawdę dobrze, o tyle w odtwarzaczu Laberg SMART sprawuje się już gorzej – czasami trzeba było dwukrotnie stukać palcem lub rysikiem, by zadziałał.

Wygodnie steruje się odtwarzaczami wyposażonymi w dżojstik lub przyciski krzyżowe. Wyróżniają się pod tym względem odtwarzacze Creative ZEN i iriver X20. Model firmy iriver ma nie tylko przycisk krzyżowy, ale dodatkowo dwukierunkowe kółko, za którego pomocą można poruszać się po menu. W praktyce rozwiązanie sprawuje się nawet lepiej niż ekran dotykowy. Przeciętnie natomiast steruje się odtwarzaczem Trak VMP-610, na którym przyciski dotykowe łatwo pomylić.

Multimedialne urządzenia dobrze wypadły pod względem liczby obsługiwanych formatów dźwiękowych (większość radziła sobie świetnie z odtwarzaniem popularnych formatów), ale słabiutko w odtwarzaniu filmów. Praktycznie żaden model nie jest w stanie odtworzyć przygotowanych wcześniej różnej wielkości próbek filmów w formatach DivX, Xvid, WMV. Każdy odtwarzacz do poprawnego wyświetlenia filmu potrzebuje konwersji materiału na specjalny format. Na szczęście producenci najczęściej umieszczają stosowne instrukcje w przewodniku użytkownika (np. rozdzielczość i współczynnik bitrate odtwarzanego formatu).

Do dodatkowych funkcji można zaliczyć np. odczytywanie plików tekstowych. Niestety, tylko nieliczne odtwarzacze poprawnie odczytują polskie znaki. Wśród opisanych modeli wyróżniają się tutaj Trak VMP-610, Pentagram Vanquish R Wave, Vedia C3, Vedia V39. Pierwsze trzy wyświetlają polskie znaki w standardzie CP1250, a ostatni – w formacie ISO 8859–2. Wśród dodatkowych funkcji napotkaliśmy kalendarz (Vedia V39 i oba odtwarzacze Creative). W kilku modelach można uruchomić proste gry.

Prawie każdy testowany odtwarzacz stwarza możliwość uregulowania barwy dźwięku za pomocą kilku predefiniowanych ustawień (najczęściej 6–8). Niektóre urządzenia mają też zestaw dodatkowych efektów dźwiękowych, które jeszcze bardziej modyfikują brzmienie. Pentagram Vanquish R Wave ma np. efekt Stone 3D, a odtwarzacze ZEN i ZEN V Plus funkcję Bass Boost.

Odtwarzacz obsługuje dużo formatów plików, a dzięki dotykowemu ekranowi korzystanie z urządzenia jest niezwykle komfortowe. Przejrzysta struktura folderów dodatkowo podnosi łatwość obsługi. Urządzenie ma również dobre słuchawki.

ZEN cechuje się przede wszystkim mnogością funkcji i ustawień. Z odtwarzacza bardzo wygodnie się korzysta dzięki przyciskowi krzyżowemu z dodatkowymi klawiszami. Pojemność można łatwo powiększyć za pomocą karty pamięci SD.

Odtwarzacz ma świetnej jakości metalową obudowę i bardzo dobrą nawigację po menu – bazuje na klasycznej strukturze katalogów. Dżojstik pracuje perfekcyjnie. Urządzenie oferuje słabą jakość dźwięku. Ma duży i czytelny wyświetlacz.

Odtwarzacz ma wzorowe, niezwykle wygodne sterowanie. Oprócz przycisku krzyżowego ma również kółko do regulacji głośności i nawigacji po menu. Urządzenie zapewnia bogatą paletę możliwości nagrywania dźwięku z różnych źródeł.

Atutem modelu jest wysoka jakość wykonania i wygodna obsługa (mimo że czasami trzeba mocniej nacisnąć ekran dotykowy). Ponadto odtwarzacz ma dobrą jakość dźwięku i łatwe przeglądanie plików (struktura katalogów jest bardzo przejrzysta). Menu odtwarzacza wygląda jak w telefonie Apple iPhone.

Na pierwszy rzut oka odtwarzacz ma wszystkie niezbędne funkcje, ale po chwili okazuje się, że dotykowe sterowanie nie należy do udanych i brakuje możliwości zmiany orientacji wyświetlania. Vanquish ma za to przejrzysty interfejs.

Odtwarzacz ma niewielkie gabaryty, a trzymany w ręce jak pilot telewizyjny zapewnia wygodną obsługę. Plusem urządzenia jest sporo ustawień korektora dźwięku i obsługa wielu formatów obrazków. Szkoda, że zabrakło możliwości zapamiętania ustawień stacji radiowych i wyświetlania tagów ID3 w plikach muzycznych.

Odtwarzacz o najciekawiej rozwiązanym sterowaniu – po menu można się poruszać, naciskając przy krawędziach boki urządzenia. Clix radzi sobie tylko z małymi plikami JPEG. Do zalet można zaliczyć 9 ustawień korektora i efekty SRS.

Wygoda obsługi to największa zaleta produktu. Sterowanie sprawuje się bez zarzutu, a sama struktura dostępu do plików jest wzorowa. Odbiór psują jednak słabe, niewygodne słuchawki, a także średni czas pracy na akumulatorze.

ZEN V Plus to jeden z najmniejszych odtwarzaczy w teście, dlatego jego przenoszenie jest najmniej krępujące. Urządzenie imponuje bogactwem funkcji, m.in. dodatkowymi efektami dźwiękowymi i możliwością rejestracji dźwięku przez wejście liniowe. Z powodu małych wymiarów sterowanie nie jest zbyt wygodne.

Urządzenie z zewnątrz prezentuje się atrakcyjnie, ale dotykowe sterowanie nie jest zbyt wygodne – przyciski mogłyby być ustawione poziomo, jak pozycje menu odtwarzacza. Minusem jest również krótki czas pracy podany przez producenta.

Obok odtwarzacza ZEN V Plus to najmniejszy odtwarzacz w teście. Mimo dużej liczby funkcji z powodu miniaturyzacji cierpi odrobinę komfort obsługi, bowiem nie jest ona wygodna dla wszystkich. Urządzenie długo pracuje na akumulatorze i poprawnie obsługuje nawet polskie tagi ID3. Wyświetla tylko małe obrazki JPG.

Mimo małych wymiarów odtwarzaczem steruje się bardzo wygodnie dzięki dwukierunkowemu dżojstikowi. Zaletą produktu jest obsługa tagów ID3, intuicyjna nawigacja oraz jakość dźwięku. Efekt psuje jednak ścierająca się na bokach farba.

Jak w przypadku modelu Pentagram, cechą szczególną odtwarzacza jest przejrzyste menu, które obsługuje się niemal wzorowo (choć dżojstik pracuje z oporami). Odtwarzacz ma ponadto duży ekran, ale odbija się to na długości pracy akumulatora.

Odtwarzacz nie wyróżnia się niczym szczególnie pozytywnym, i w dodatku ma kilka poważnych wad. Dołączone w zestawie słuchawki są kiepskie. Urządzenie nie wyświetla tagów ID3, a poruszanie się po pozycjach menu jest niewygodne. Dość łatwo przegląda się dużą, bo aż 4-gigabajtową pamięć.

Odtwarzacz budzi mieszane uczucia. Do jego zalet można zaliczyć przede wszystkim niewielką wagę, atrakcyjny wygląd i białą obudowę, na której nie pozostają odciski palców. Minusem jest jednak chwilami mało czytelny ekran. Przeszkadza również konieczność konwertowania filmów, by były poprawnie wyświetlane.