Poradnik kupującegoMałe jest wygodne

    Małe jest wygodne

    Na niewielkich biurkach lepiej się sprawdzają małe komputery, co wcale nie oznacza, że muszą to być laptopy. Na rynku jest coraz więcej miniaturowych modeli stacjonarnych pecetów. Pokazujemy, które ich rodzaje są najpopularniejsze oraz jakie są możliwości każdego z nich.

    Małe jest wygodne

    Poprzednie poradniki kupującego

    W ostatnich wydaniach PC Formatu zamieściliśmy następujące poradniki:

    Właściciele stacjonarnych komputerów zazdroszczą użytkownikom notebooków niewielkich rozmiarów ich maszyn. Jednak mimo rosnącego zainteresowania małymi pecetami, ich rynek wciąż jest stosunkowo ubogi. Zdobycie niewielkiego komputera jest o wiele trudniejsze niż zakup klasycznego dużego modelu. Na szczęście jest kilka sposobów, dzięki którym można stać się właścicielem takiego malucha.

    Mały komputer można kupić gotowy lub złożyć samemu z części. Musimy się jednak przygotować na spore wydatki. Z jednej strony miniaturyzacja naprawdę kosztuje, z drugiej – producenci zauważyli, że chętni na małego peceta zapłacą znacznie więcej, podnoszą więc bardzo ceny swoich produktów.

    Pod względem wydajności miniaturowe pecety nie są już pariasami rynku. Niektóre modele wydajnością bez trudu pokonują wiele klasycznych, pełnowymiarowych komputerów. Jedynie użytkownicy zaawansowani, korzystający z wielu kart graficznych lub rozbudowanych macierzy dyskowych, mogą się czuć nieusatysfakcjonowani. W tych zastosowaniach małe komputery na razie się nie sprawdzają.

    Rozwiązanie najprostsze – kup gotowego malucha

    Zdecydowanie najłatwiejszym rozwiązaniem jest zakup gotowego komputera. Zaletą jest to, że nie trzeba szukać podzespołów, jak w przypadku samodzielnie składanego peceta. W dodatku efekt końcowy jest zdecydowanie lepszy. Fabryczny maluch będzie mniejszy i ładniejszy niż składak, choć też znacznie droższy. Niestety, oferta miniaturowych komputerów jest bardzo uboga.

    Na naszym rynku są dostępne trzy modele: stosunkowo ładny Dell Inspiron Zino HD – do biurowych zadań i prostych gier, Fujitsu ESPRIMO Q – bardzo wydajny (choć nie nadaje się do nowych gier), ale niezbyt piękny, oraz bardzo ładny i dość wydajny Mac mini Apple’a. Porównanie najważniejszych parametrów tych komputerów znajdziesz w tabeli obok.

    Obraz

    Stosunkowo najciekawszą propozycją jest Mac mini. Otrzymujemy bowiem w pełni funkcjonalnego macintosha wraz z systemem operacyjnym Mac OS X i dość bogatym pakietem oprogramowania. Od strony sprzętowej jest to jednak prawie klasyczny pecet. Można więc zainstalować na nim Windows 7.

    Podstawowe konfiguracje komputerów można zmieniać w nieznacznym zakresie (inny procesor, dysk twardy i RAM), jednak rozbudowa tych modeli polega przede wszystkim na podłączaniu zewnętrznych urządzeń do portów USB, bo we wnętrzu obudowy nie ma miejsca na dodatkowe elementy.

    Nowość na rynku – komputery typu nettop i all-in-one

    W ciągu ostatnich dwóch lat pojawiło się na rynku bardzo dużo komputerów określanych potocznie jako „pecety do kuchni”. Mowa o nettopach i urządzeniach typu all-in-one. Nettop to po prostu stacjonarna wersja netbooka. Po odjęciu od tego ostatniego ekranu i klawiatury zostaje malutki kadłubek, który z powodzeniem można przyczepić w specjalnym uchwycie z tyłu monitora LCD. Do nettopa podłączamy zwykłą mysz, klawiaturę i monitor – tak samo jak do dużego peceta.

    Obraz

    Wydajność nettopów jest identyczna, jak netbooków, czyli dość marna. Nettop nadaje sie do przeglądania internetu czy prostych prac biurowych, ale wykorzystany w zdecydowanej większości tych komputerów procesor Intel Atom jest za słaby do sprawnej obsługi bardziej obciążających aplikacji.

    Karta graficzna zintegrowana z chipsetem Intela nie radzi sobie z odtwarzaniem materiałów wideo w HD. Pewnym ratunkiem jest tutaj zastosowanie dodatkowych dekoderów multimediów, jak w pokazanym na sąsiedniej stronie nettopie Asusa, lub wykorzystanie płyty głównej z chipsetem Nvidia ION. Zintegrowana z nim karta graficzna umożliwia nawet pogranie w stosunkowo nowe gry, (w nie za wysokiej rozdzielczości).

    Największą wada nettopów jest ich cena. Za nowy model trzeba zapłacić od 900 to 1500 zł, w zależności od wyposażenia i marki komputera. To dużo, biorąc pod uwagę niewielką wydajność takiego peceta i fakt, że trzeba do niego dokupić jeszcze monitor (o klawiaturze i myszy nie wspominając).

    Komputery typu all-in–one (ang. wszystko w jednym) to pecety, w których cała elektronika, razem z napędem DVD, została umieszczona w obudowie monitora. Niektóre modele mają dotykowy ekran i do ich obsługi nie jest potrzebna mysz ani klawiatura. Taki komputer można z powodzeniem postawić np. w kuchni, aby wyświetlać wskazówki dotyczące sposobu przygotowania ulubionych potraw. W odróżnieniu od nettopów we wnętrzu takiego komputera znajdują się stosunkowo wydajne komponenty, więc może on w wielu zastosowaniach zastąpić dużego peceta.

    Czego mały komputer nie potrafi

    • Obudowy i płyty micro-ATX zazwyczaj nie umożliwiają montażu dwóch kart graficznych. Nawet zainstalowanie jednej jest dość skomplikowane. Idealnym rozwiązaniem jest korzystanie z grafiki zintegrowanej z chipsetem.
    • Większość małych obudów nie pomieści więcej niż jednego dysku 3,5”. Doskonałym rozwiązaniem jest w ogóle rezygnacja z takich dysków i wykorzystanie modeli 2,5”. Ich wydajność jest w zupełności zadowalająca.
    • Mała liczba zatok 5,25” (najczęściej tylko jedna) umożliwia montaż tylko jednego napędu optycznego. Wiele obudów nie ma żadnej zatoki 3,5”. Nie da się więc zainstalować paneli z dodatkowymi złączami lub czytnikami kart.
    • Ciasnota w małej obudowie, bardzo utrudniony obieg powietrza i związana z tym wysoka temperatura oraz brak możliwości zastosowania dużych radiatorów sprawia, że w praktyce nie da się podkręcić procesora ani karty graficznej.

    Jak samodzielnie złożyć mały komputer

    W związku z ograniczoną ofertą rynkową mały komputer najlepiej złożyć samemu na bazie płyty micro-ATX. To kompromis między ceną a rozmiarami. Taki pecet nie jest wcale taki mały, ale za to nie zapłacimy za niego fortuny. Jeżeli nie masz doświadczenia w składaniu komputerów, poproś o pomoc fachowca. Jeśli składałeś do tej pory tylko klasyczne pełnowymiarowe komputery – poradzisz sobie, ale uzbrój się w cierpliwość – ze względu na mnogość niestandardowych rozwiązań nie da się kupić wszystkich podzespołów za jednym razem. Trzeba najpierw doświadczalnie poznać ograniczenia kupionych elementów, żeby zaplanować zakupy kolejnych.

    Obudowa

    W pierwszej kolejności należy wybrać obudowę, bo ona decyduje o tym, jakie elementy do niej się zmieszczą, a jakie nie. Wybierając konkretny model, sprawdź jego rozmiary (czasem mogą być zadziwiająco duże) i liczbę zatok do montażu urządzeń 5,25” i 3,5”. Dane te znajdziesz w specyfikacji technicznej.

    Wiele problemów pojawia się dopiero w trakcie montażu. Najczęściej jest to brak miejsca na zamontowanie podzespołów lub błędy konstrukcyjne, w których wyniku poszczególne elementy ze sobą kolidują. Aby ich uniknąć, warto poszukać w zasobach internetu wypowiedzi użytkowników danego modelu. Uwagi osób, które miały do czynienia z konkretnymi modelami, mogą cię uchronić od kosztownej wpadki.

    Ważna jest również kwestia zasilania. Niektóre obudowy mają wbudowane niestandardowe zasilacze, co oznacza, że w razie awarii nie jest łatwo zdobyć zamiennik.

    Obraz

    Jeśli chcesz zbudować mały komputer, najlepiej sprawdzi się obudowa typu kostka. Na rynku jest przynajmniej kilkanaście interesujących modeli. Bardziej zachowawczy użytkownicy mogą poprzestać na wyborze klasycznego kształtu minitower. Efekt końcowy jest jednak mniej ciekawy – taki pecet wygląda jak mniejsza wersja klasycznego rozwiązania, ale montaż jest o wiele prostszy, gdyż standardowa konstrukcja nie wymaga stosowania nietypowych elementów.

    Jeżeli zamierzasz skonstruować komputer typu media PC, masz trudniejsze zadanie. Ponieważ taki sprzęt będzie stał w widocznym miejscu, musi wyglądać reprezentacyjnie. Idealne rozmiary takiego modelu to 43–45 cm szerokości (identyczne z większością sprzętu audio-wideo) i nie więcej niż 35 cm głębokości. Wysokość jest uzależniona od miejsca w szafce. Niestety, ładne i funkcjonalne obudowy tego typu są bardzo drogie, np. firma SilverStone za prosty model żąda 500 zł, a za ten z wbudowanym dotykowym ekranem LCD – 3 tys. zł.

    Płyta główna

    Płyt głównych w standardzie microATX jest bardzo dużo, z wyborem nie powinno więc być problemu. Należy jedynie zwrócić uwagę na kilka elementów wyposażenia. Ponieważ w większości sytuacji będziesz korzystać z wbudowanej karty grafiki, warto wybrać chipset z modelem jak najwydajniejszym. Jeśli chodzi o procesory Intela, to dla Core 2 Duo/Quad jest to Nvidia 9300/9400. W wypadku Core i5 – H55 wykorzystujący grafikę wbudowaną w procesor. Budując peceta z procesorem AMD, wybierz chipset 890GX ze zintegrowaną grafiką Radeon 4290 lub 785G z Radeonem 4200.

    Warto wybrać płytę z minimum 6 portami USB na tylnym panelu i portem FireWire, jeśli będziesz z niego korzystał. Wkrótce coraz więcej modeli będzie miało złącze USB 3.0 – warto zapłacić za taki model więcej nawet 50 zł, bo osobny kontroler kosztuje ok. 100 zł, a w małej obudowie nie ma na niego miejsca.

    Jeżeli zamierzasz podłączać komputer do telewizora lub projektora, zadbaj o to, by wbudowana karta dźwiękowa miała wyjście cyfrowe, a graficzna – wyjście D-Sub i HDMI. Komplet D-Sub i DVI jest trochę mniej wygodny – o ile sygnał wideo z DVI możesz prostą przejściówką zamienić na HDMI, o tyle przez DVI nie prześlesz sygnału audio.

    Obudowa micro-ATX

    Obraz

    Antec NSK-1380 EC
    Wymiary: 20x27x33,5 cm
    Miejsce na napęd optyczny: 1
    Miejsce na HDD: 3 (w praktyce 1)
    Moc zasilacza: 350 W
    Cena: około 600 zł

    Jedną z ciekawszych propozycji obudowy micro-ATX jest Antec NSK-1380 EC. Niestety nie jest to obudowa najtańsza. Jednak w komplecie dostajemy zasilacz o mocy 350 W i bardzo wytrzymałą konstrukcję (wiele małych obudów wykonanych jest z cienkiej blachy). Boczne i górna ścianka są zdejmowane każda osobno i nie są do tego potrzebne żadne narzędzia. Minus to mało miejsca na schładzacz procesora.

    Plusy
    • Zasilacz 350 W w komplecie
    • Mocna i trwała konstrukcja
    Minusy
    • Niestandardowy zasilacz
    • Trudny montaż płyty głównej
    • Wymaga bardzo niskiego radiatora z wentylatorem

    Procesor i chłodzenie

    Obraz

    Ze względu na brak miejsca na rozbudowany system chłodzenia ograniczeniem w wyborze procesora jest wydzielane przez niego ciepło. Należy się decydować na modele niezbyt mocno nagrzewające się podczas pracy. Dobrym kryterium jest parametr TDP określający, jaką moc oddaje CPU w postaci ciepła (nie należy wybierać modeli o TDP większym niż 95 W), oraz proces technologiczny – im nowocześniejszy, tym mniej energii zużywa procesor. Przekłada się to także na mniejsze obciążenie zasilacza.

    Ze względu na brak miejsca na rozbudowany system chłodzenia ograniczeniem w wyborze procesora jest wydzielane przez niego ciepło. Należy się decydować na modele niezbyt mocno nagrzewające się podczas pracy. Dobrym kryterium jest parametr TDP określający, jaką moc oddaje CPU w postaci ciepła (nie należy wybierać modeli o TDP większym niż 95 W), oraz proces technologiczny – im nowocześniejszy, tym mniej energii zużywa procesor. Przekłada się to także na mniejsze obciążenie zasilacza.

    Pamięci masowe

    Obraz

    Idealnym rozwiązaniem do małych komputerów są dyski SSD – nie przegrzewają się i mają niewielkie rozmiary. Ze względu na cenę nie jest to jednak popularne rozwiązanie. Większość użytkowników pozostanie przy klasycznych modelach 3,5”. Warto kupić większy i pojemniejszy dysk, gdyż w zdecydowanej większości obudów nie ma miejsca na montaż drugiego. Jeżeli masz więcej gotówki, zastanów się nad zakupem dysków notebookowych.

    Wybierz napęd optyczny o jak najmniejszej głębokości (różnice między modelami to 2–3 cm). Ułatwi to montaż i usprawni obieg powietrza wewnątrz obudowy.

    Karty rozszerzeń

    Większość obudów umożliwia montaż minimum jednej karty rozszerzeń. Nie jest to ograniczenie, ponieważ we współczesnych domowych komputerach rzadko stosuje się ich wiele. Ciasnota panująca w małych obudowach może jednak wykluczyć stosowanie kart graficznych z bardzo rozbudowanym systemem chłodzenia. Podobnie jak panująca w nich wysoka temperatura – modeli chłodzonych pasywnie. Ograniczenia napotkają użytkownicy pecetów media PC. Niektóre z nich umożliwiają instalowanie wyłącznie kart niskoprofilowych. W takiej wersji dostępne są niektóre tunery telewizyjne i słabsze modele kart graficznych.

    Mikrusy dla zaawansowanych

    Obraz

    Najtrudniejszym zadaniem jest złożenie minikomputera z wykorzystaniem płyty głównej w formacie mini-ITX. Trudność polega jednak przede wszystkim na skrajnie małej dostępności komponentów i co za tym idzie, wysokiej cenie. Do niedawna urządzenia w tym formacie były stosunkowo mało wydajne, ponieważ w praktyce jedynym dostępnym rozwiązaniem była platforma Epia firmy Via. Od mniej więcej roku można sporadycznie dostać płyty firmy Zotac nieustępujące możliwościami klasycznym konstrukcjom micro-ATX. Niestety, nie należą one do tanich (ponad 600 zł za standardowy model).

    Nie lada wyzwaniem jest natomiast znalezienie małej i jednocześnie ładnej obudowy, która nie kosztuje majątku. Istotnym problemem obudowy jest zasilacz. W wielu modelach ma moc zaledwie 65 W, a to zbyt mało, jeśli chcesz złożyć komputer z wydajnym procesorem. Taka moc wystarczy natomiast do złożenia bardzo słabego komputera, odtwarzacza multimedialnego lub nettopa na bazie procesora Atom. Ostatnim problemem są pamięci masowe – w niektórych obudowach znajdziemy miejsce jedynie na dysk twardy 2,5”, a w prawie wszystkich można zainstalować tylko notebookowy napęd optyczny.

    Składanie małego komputera w praktyce

    Obraz

    Na przykładzie obudowy Antec 1380 NSK widać, że składanie małego peceta wymaga nieco praktyki.

    • ILE WYTRZYMA ZASILACZ Moc wbudowanego zasilacza (350 W) wystarcza do skonstruowania stosunkowo szybkiego peceta z czterordzeniowym procesorem (TDP 95 W), dwoma notebookowymi dyskami twardymi, nagrywarką DVD i kartą grafiki Nvidia GeForce 240. Czyli na całkiem wydajną maszynę.
    • PASUJĄCE KOMPONENTY Ze względu na nietypowy kształt zasilacza (częściowo zachodzi nad płytę główną) jedynym wydajnym, pasującym schładzaczem (do dyspozycji jest zaledwie 65 mm odległości od płyty głównej do zasilacza) był Scythe Shuriken. Zapewnienia producenta o możliwości zainstalowania trzech dysków twardych 3,5” okazały się mocno na wyrost. Drugi dysk koliduje z kartą graficzną (można go zamontować, gdy używamy zintegrowanej), a trzeci ze schładzaczem procesora. Da się go zamontować tylko wtedy, gdy będzie to model notebookowy.
    • MONTAŻ W celu zamontowania płyty głównej konieczne okazało się wymontowanie zasilacza i jego wspornika. Producent nie przewidział takiej możliwości, więc trzeba było lekko wygiąć ten ostatni, co na szczęście go nie uszkodziło. Konieczne było usunięcie oryginalnej zaślepki napędu optycznego i zastosowanie dość krótkiego modelu. Długi napęd blokuje przepływ powietrza, a wystające wtyczki kabli uniemożliwiają jego zainstalowanie. O podłączenie kabli do płyty głównej najlepiej poprosić kobietę lub dziecko – ilość miejsca we wnętrzu obudowy jest tak mała, że osoby z dużymi dłońmi mogą mieć poważne problemy z montażem.
    • ROZBUDOWA KOMPUTERA W obudowie nie ma zewnętrznej zatoki 3,5”, więc nie można zainstalować np. czytnika kart pamięci. Wszelkie tego typu urządzenia trzeba podłączać przez USB.

    Wybrane dla Ciebie