Mały ekran zamiast peceta

Jeszcze nie ucichła wrzawa wywołana przez netbooki, a już mamy nowy rodzaj gadżetu, którym fascynują się wszyscy: tablet PC czyli właściwie co? Mini-PC? Większy smartfon? Netbook bez klawiatury? Przyjrzyjmy się budowie i możliwościom tabletów i zastanówmy, jaką mają szansę na rynkowy sukces.

Mały ekran zamiast peceta

Tablet graficzny a tablet PC

Słowo tablet jeszcze kilka lat temu zarezerwowane było dla „tabliczek” do szkicowania dla grafików (1). Po podłączeniu ich do portu USB służą do wprowadzania do PC odręcznych szkiców wykonanych specjalnym piórem. Od niedawna drugie znaczenie odnosi się do laptopów z wbudowaną funkcją tabletu, np. Acer Aspire 1825PTZ (2), w których piórem szkicować można bezpośrednio po ekranie. Oba typy urządzeń cały czas mają się świetnie, ale jeśli tablety PC, o których piszemy w artykule, zyskają popularność, przy zakupie urządzenia trzeba będzie wskazać, o jaki tablet nam chodzi.

Na początku tego roku zaprezentowany został Apple iPad. Tablet ten idealnie trafił w potrzeby klientów, dla których typowy netbook to zbyt ubogi pecet, by mógł służyć do normalnej pracy, a smartfon – mimo nowoczesnych technologii, jak multitouch – jest nieco za mały do wygodnej obsługi.

Do dziś niemal każda licząca się firma opracowała własny model tabletu. Niektóre jeszcze w tym roku pojawią się na rynku. Jak zapowiadają producenci – „klony” iPada będą pozbawione jego niedoróbek.

Większy smartfon…

O tablecie można myśleć jak o większym smartfonie. Te dwa typy urządzeń łączą bowiem główne podzespoły. W obu, zamiast typowych komponentów PC, stosuje się specjalizowany układ SoC (System-on-Chip). Taki układ pełni rolę procesora, karty graficznej, pamięci RAM i wielu innych podzespołów, np. modułu 3G czy Wi-Fi (więcej o układach SoC w artykule na CD). Różnica polega na tym, że układy SoC w tabletach są zwykle nieco wydajniejsze niż te smartfonowe.

W większości układów SoC znajdziemy procesory firm ARM i Qualcomm. W iPadzie użyto np. platformy A4 Apple’a, którą tworzą: jednordzeniowy procesor Cortex A9 1 GHz firmy ARM, chip graficzny PowerVR SGX535 i układy otoczenia. Nowsze procesory ARM, jak dwurdzeniowy Cortex A9 (2x1 GHz), stały się podstawą platformy SoC – Nvidia Tegra 2, gdzie działają w połączeniu z kartą graficzną bazującą na niskonapięciowej wersji GeForce’a. Tegra 2 ma się znaleźć m.in. pod maską 7-calowego tabletu firmy HANNspree. Firma Qualcomm zaś na bazie procesora Cortex stworzyła własną serię CPU (Scorpion) i wykorzystujących je układów SoC (Snapdragon). Te jednordzeniowe (QSD8650, 1 GHz) znane są już np. ze smartfonów HTC, dwurdzeniowe (QSD8672, 1,5 GHz) mają niedługo pojawić się na rynku.

Karty graficzne są nie mniej ważne od CPU. Muszą np. dekodować sprzętowo filmy MPEG‑2 czy H.264, a także multimedia we Flashu. Zaimplementowana jest w nich obsługa bibliotek graficznych OpenGL 2.1/ES2.0 lub DirectX, zwykle w wersji 10.1. To drugie oznacza głównie obecność w pełni programowalnych jednostek przetwarzania grafiki 3D. Chipsety graficzne w tabletach pozwalają więc na uruchamianie zaawansowanych graficznie gier 3D, choć są mało wydajne w porównaniu z desktopowymi braćmi.

Obraz

W tabletach znajdziemy też inne, znane ze smartfonów elementy, jak akcelerometr czy czujnik grawitacji. Większość wyposażona będzie także w moduły łączności 3G, Wi--Fi oraz Bluetooth 2.1 (a nawet 3.0). Funkcjonalność tabletów da się rozszerzyć przez dołożenie karty SD; wszystkie będą miały też złącza USB czy wejścia i wyjścia słuchawkowe, większość także port mini-HDMI.

…czy mniejszy pecet?

Z pecetami tablety łączą w niektórych przypadkach komponenty. Na przykład WeTab niemieckiej firmy Neofonie bazuje na podzespołach stosowanych w netbookach: procesorze Intel Atom N450 i zintegrowanym chipie graficznym Intel GMA500. Niemal bliźniaczą kopią WeTaba ma być Pegatron MasterPad, różniący się jedynie kartą graficzną Broadcom Crystal zamiast GMA500, czyli komponentem bardziej smartfonowym. Tego typu sprzęt traktować można jako netbook bez klawiatury, także pod względem obsługiwanych systemów operacyjnych.

Obraz

Intel z procesorami Atom jest obecnie jedynym liczącym się „pecetowym” graczem na rynku tabletów. Niestety, mimo że Atom N450 jest taktowany zegarem aż 1,66 GHz, jest wolniejszy od układów ARM o prędkości ok. 1 GHz. Kod maszynowy na architekturę ARM jest bowiem wydajniej przetwarzany niż kod na intelowską architekturę x86. Dodatkowo obecne atomy przegrywają pojedynek z corteksami pod względem zużycia energii. Z tego powodu np. MSI wstrzymuje się z produkcją własnego tabletu (WindPad) opartego na architekturze x86.

Uwaga na podróbki

Obraz

Wielkie firmy zapowiadają, Chiny już produkują: na serwisach aukcyjnych także w Polsce kupić można chińskie tablety marki Eken, jak ten 8-calowy model M003. Choć cena ok. 450 złotych kusi, 400-megahercowy CPU VIA, dysk Flash 80 MB i 128 MB pamięci w połączeniu z tandetnym ekranem i mocno okrojonym Androidem 1.6 powodują, że urządzenia tego z trudem da się używać (o oglądaniu na nim filmów nie wspominając). Dla tego typu podróbek przyjęła się już nazwa craplet, czyli „denny tablet”.

Na średnim ekranie

Tablet Apple iPad ze swoim 10-calowym ekranem jest dość duży i niezbyt wygodnie się go obsługuje. Dlatego większość konkurencji ma w planach mniejsze urządzenia, najczęściej 7-calowe. Niewiele zmienia się za to rozdzielczość, od 1024x768 do zwykle 1024x600 pikseli. Będzie więc taka sama jak na większości netbooków i pozwoli np. na komfortowe oglądanie stron WWW. Mniejsze tablety są zaś lżejsze i lepiej leżą w dłoni, mniej też trzeba będzie operować palcami, by wykonać określone zadanie. Na przeciwległym biegunie są tablety z ekranem aż 11,6” 1366x768 – dają więcej możliwości, ale trudno je będzie utrzymać w dłoni.

iPad ma matrycę typu IPS, znaną z wysokiej klasy monitorów do profesjonalnych zastosowań. W tabletach konkurencji najczęściej stosowany będzie zwykły wyświetlacz typu TN z podświetleniem LED. Wyjątki to Galaxy Tab (Super LCD) czy Eee Tablet (monochromatyczny LCD). W każdym tablecie ma być za to zaimplementowana technologia multitouch.

Systemy do tabletów

Na tabletach dominować będzie Android, głównie w wersji 2.2 (Froyo). Wyjątkiem jest iPad pracujący pod kontrolą iOS 4.1. Użytkownicy nowoczesnych komórek łatwo odnajdą się w świecie tabletów, oferujących zbliżone możliwości, m.in. wgrywania aplikacji przez mobilne centra oprogramowania, jak Android Market czy AppStore.

Obraz

Jeśli autorzy istniejących aplikacji do Androida pisali je zgodnie z wytycznymi Google’a, zadziałają one bez problemu na większych ekranach (interfejsy będą w pełni skalowalne). Niestety, niektóre z aplikacji na Androida nie są dopasowane do dużej rozdzielczości ekranów. Jednak do czasu premiery większości tabletów tego typu problemy powinny być rozwiązane. I to stanowi o przewadze tabletów nad notebookami, które w chwili wejścia na rynek wyposażane były albo w odmiany Linuksa z koszmarnymi interfejsami użytkownika, albo w Windows XP, dla którego nowoczesne aplikacje często nie mieszczą się na ekranie 1024x600 pikseli.

Androidowe tablety, w odróżnieniu od iPada, będą odtwarzały animacje Flash i filmy HD – ich układy GPU będą te zadania wspierały sprzętowo. System iPada ma jeszcze inną wadę: jednoczesne działanie aplikacji z AppStore dotyczy tylko wybranych aplikacji, napisanych od podstaw dla iOS-a 4 (te do iPhone’ów zadziałają po staremu).

Przyszłość jest mobilna

Tablety już na starcie mają siłę, którą netbooki zdobywały powoli. Plusem jest też to, że nikt nie weźmie ich za zwykłe laptopy, oczekiwania wobec tabletów są raczej jasne. Dzięki centralnym repozytoriom aplikacji łatwo będzie wprowadzać na tablety nowe rozwiązania, jak sprzedaż e-booków czy gazet w PDF-ach.

Potencjał platformy widzą też producenci podzespołów. ARM, Qualcomm, a także Intel pracują nad kolejnymi wersjami mobilnych procesorów – wydajniejszych i bardziej energooszczędnych.

Jedyną przeszkodą w popularyzacji tabletów wydają się być ceny: zapowiedziane na jesień modele mają kosztować minimum 2000 zł. Lecz jeśli koncept tabletu znajdzie odbiorców, pewnie dość szybko ich ceny spadną do 1000–1500 złotych.

Wybrane dla Ciebie