Mięśnie człowieka jak procesor. Japońscy naukowcy udowodnili, że to możliwe
Badacze z Kraju Kwitnącej Wiśni zaskoczyli publikacją pracy naukowej. Pokazują w niej, że mięśnie mogą robić coś więcej niż tylko poruszać szkieletem.
Jak podaje ScienceBlog, to interesujący artykuł, z którego wynika, że naturalne właściwości mięśni ludzkich mogą być wykorzystane do przetwarzania informacji, a tym samym rozwiazywania obliczeń matematycznych – i to z zaskakująco wysoką dokładnością. Interesujące i zupełnie niecodzienne, jeśli chodzi o poruszoną problematykę, jest też samo podejście, które pozwoliło naukowcom się o tym przekonać.
Ludzkie mięśnie niczym CPU
By wykorzystać ludzkie mięśnie do przeprowadzania obliczeń, naukowcy polecili, by badane osoby… zginały nadgarstki pod różnymi kątami. Ruchy te powodowały, że przedramiona ulegały różnorakim deformacjom, co było rejestrowane przez czujniki ultradźwiękowe. Następnie zgromadzone w ten sposób informacje były wykorzystywane w roli modelu "biofizycznego zbiornika", który przetwarzał dane. Badania te opierały się więc na pewnym niecodziennym podejściu do obliczeń – zwanym obliczeniami rezerwuarowymi. Są to kalkulacje, które są przetwarzane przez skomplikowany system mogący kodować skomplikowane wzorce.
Do powszechnych rezerwuarów zaliczają się nieliniowe układy dynamiczne, takie jak obwody elektryczne lub zbiorniki z płynem. Istnieje stosunkowo niewiele badań, w których jako rezerwuary wykorzystuje się żywe organizmy, a do tej pory nie przeprowadzono żadnych badań, w których wykorzystano by ludzkie tkanki in vivo. Idealny rezerwuar posiada zarówno złożoność, jak i pamięć. Ponieważ reakcje mechaniczne tkanek miękkich z natury wykazują nieliniowość naprężenia i odkształcenia oraz lepkosprężystość, tkanka mięśniowa z łatwością spełnia te kryteria.
Brzmi to wszystko zawile, ale… najwyraźniej działa. Japońscy naukowcy chwalą się, że nowa metoda pozwoliła uzyskać zauważalnie lepszą wydajność niż regresja liniowa, która była tutaj punktem odniesienia. Czy ma to przełożenie na praktykę? Obecnie niestety nie, ale Japończycy są dobrej myśli. Główny autor badania zaznacza bowiem, że:
W przyszłości możliwe będzie wykorzystanie naszej własnej tkanki jako wygodnego zasobu obliczeniowego. Ponieważ tkanki miękkie są obecne w całym ciele, urządzenie noszone na ciele mogłoby delegować obliczenia do tkanki, zwiększając wydajność.
Grzegorz Karaś, dziennikarz pcformat.pl