Mieszkańcy Szanghaju sami wytyczają trasy autobusów. Rewolucja w komunikacji miejskiej?
Pasażerowie szanghajskiej komunikacji miejskiej otrzymali narzędzie, które pozwala im nie tylko głosować za utworzeniem nowych linii autobusowych, ale i nawet przedstawiać własne propozycje tras dla pojazdów komunikacji miejskiej.
W Szanghaju pojawiły się nietypowe autobusy, które przemieszczają się jedynie po trasach wyznaczonych przez mieszkańców miasta. Pojazd taki wyrusza z zajezdni tylko wtedy, kiedy za przejazdem po wytyczonym przez użytkowników szlakiem zagłosowało wystarczająco dużo osób. Biorąc pod uwagę, że tytułową metropolię zamieszkuje prawie 25 milionów ludzi, znalezienie chętnych na podwózkę autobusem nie jest wymagającym zadaniem.
Szanghaj z rewolucyjnym pomysłem co do komunikacji miejskiej
Jak donosi portal Sixth Tone, w chińskim mieście udostępniona została specjalna aplikacja, za pomocą której osoby chętne do skorzystania z przejazdu komunikacją miejską po spersonalizowanej trasie mogą umawiać się na wspólne wyprawy. Jeśli wierzyć dostępnym informacjom, do potwierdzenia drogi i wysłania autobusu do jej pokonania wymagane jest ok. 15-20 głosów na tak ze strony pasażerów.
Internetowa platforma wystartowała 8 maja, a do tej pory z inicjatywy mieszkańców uruchomionych zostało przeszło 220 nowych szlaków, oznaczonych jako DZ, czyli dingzhi lub "spersonalizowane". Użytkownicy aplikacji wybierają początkowe oraz końcowe punkty szlaku, oczekiwaną częstotliwość przejazdów oraz sugerowany czas przyjazdu pojazdu na dany przystanek. W skrócie – Szanghajczycy stali się projektantami własnej komunikacji miejskiej, którą mogą skroić wedle własnych potrzeb i oczekiwań.
Jedną z pierwszych tras testowych, które zostały przygotowane, aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom Chińczyków, była DZ301. Prowadziła ona od głównej stacji metra przez dzielnice mieszkalne i biurowe, dzięki czemu ludzi mogli z niej skorzystać, aby w dogodny sposób dotrzeć na miejsce przesiadki lub do pracy/domu. Dość szybko okazało się, że linia cieszy się sporą popularnością, a dziennie uczęszcza nią średnio od 250 do 260 osób.
Innowacyjny pomysł
Pomysł na uruchomienie DZ301 wyszedł on jednego z mieszkańców metropolii, niemniej przed wdrożeniem go w życie plan przeszedł gruntowne testy, aby upewnić się, że ma on prawo bytu. Pracownicy komunikacji miejskiej zostali oddelegowani do przeprowadzenia obserwacji uwzględniających ruch pieszych i samochodów na zasugerowanej trasie, przeprowadzone zostały również rozmowy z potencjalnymi pasażerami oraz wyliczono optymalne rotacje autobusów w godzinach szczytu i poza nimi. Na koniec przeprowadzono kilka jazd próbnych, aby harmonogram przejazdów miał jak największe pokrycie w rzeczywistości, po czym wreszcie uruchomiono nową linię.
Inicjatywę włączenia mieszkańców Szanghaju w organizację lokalnej komunikacji chwalą nie tylko korzystające z niej na co dzień osoby, ale również władze miasta. Wang Yixiang, zastępca dyrektora miejskiego Departamentu Transportu Pasażerskiego, pochwalił się, że start opisywanego systemu pozwolił skrócić mozolny proces wdrażania nowych linii, który często poprzedzony był wielomiesięcznymi rozmyślaniami i gdybaniem urzędników.
Oczywiście nie oznacza to, że innowacyjna platforma jest pozbawiona jakichkolwiek problemów – co to, to nie. Popyt na niektóre przejazdy pozostaje nierówny, a trasy i tak muszą zostać zawczasu sprawdzone przez odpowiednie służby. Sama świadomość społeczna na temat rzeczonej platformy również pozostaje niewielka, acz szanghajskie władze mają to zamiar zmienić w najbliższym czasie.
Jakub Dmuchowski, dziennikarz pcformat.pl