AktualnościMusk ukradł nazwę "Grok"? Miliarder został oskarżony przez startup AI

Musk ukradł nazwę "Grok"? Miliarder został oskarżony przez startup AI

Mimo usilnych starań Elona Muska, miliarder wciąż nie uzyskał praw do znaku towarowego "Grok".

Grok
Grok
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

Mimo że czatbot Grok funkcjonuje już od dłuższego czasu, a niedawno nawet na dobre rozgościł się w serwisie X i jest w stanie udzielać wyczerpujących odpowiedzi na pytania zadawane przez użytkowników witryny, to jego twórcy wciąż nie uzyskali praw do wyłączności na nazwę tego modelu AI.

Zamieszanie wokół Groka

Jak zauważyła redakcja serwisu Wired, złożone przez należące do Elona xAI zgłoszenie dotyczące zarejestrowanie znaku towarowego Groka znajduje się obecnie w zawieszeniu. Urząd Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych doszedł do wniosku, że na rynku działają już firmy o podobnych nazwach: AI Groq (producent chipów) i Grokstream (producent oprogramowania), więc czatbot Muska może być z nimi mylony.

Jakby tego było mało, do akcji wkroczył kolejny zawodnik – startup Bizly, który to, podobnie jak xAI, operuje na poletku ściśle związanym ze sztuczną inteligencją. Co ciekawe, wychodzi na to, że oba przedsiębiorstwa wymyśliły nazwę "Grok" niezależnie od siebie, acz Bizly utrzymuje, że mimo wszystko było pierwsze i to właśnie jemu przysługuje pełnia praw do Groka.

Ron Shah, założyciel Bizly, przekonuje, że ichni "Grok" został wymyślony w trakcie sesji burzy mózgów, a wniosek o zastrzeżenie rzeczonej nazwy jako znaku towarowego wylądował na urzędowym biurku jeszcze w 2021 roku. Z kolei muskowy Grok bazuje na terminie wykorzystanym w mającej już ponad sześć dekad na karku powieści science-fiction "Obcy w obcym kraju" (ang. "Stranger in a Strange Land") Roberta A. Heinleina.

Shah utrzymuje, że o istnieniu Groka autorstwa xAI dowiedział się w roku 2023, kiedy to jego firma szykowała się do uruchomienia wspieranej przez sztuczną inteligencję aplikacji do asynchronicznych spotkań. W międzyczasie Elon ogłosił swojego czatbota, który nosił identyczne imię, a do Rona spłynęła masa pytań od znajomych, czy ten nawiązał współpracę z Muskiem.

To był dzień, którego nigdy nie zapomnę. Obudziłem się i spojrzałem na swój telefon, a tam było tak wiele wiadomości od znajomych mówiących "Zostałeś przejęty przez Elona? Gratulacje!".

Ron ShahZałożyciel start-upu Bizly

W momencie zapowiedzi Groka od xAI produkt Bizly wciąż znajdował się w fazie zamkniętych testów, a przedsiębiorstwo szykowało się do zamknięcia rundy pozyskiwania funduszy. Obecnie startup znajduje się na granicy bankructwa, a Ron twierdzi, że spora w tym zasługa Elona, który, wykorzystując nazwę Grok, wprawił potencjalnych kontrahentów Bizly w niemałe zamieszanie. Wielu inwestorów wycofało się ze względu na obawy dotyczące potencjalnego sporu o znak towarowy, a firma Rona Shaha została na lodzie.

Co więcej, Shah liczył na to, że uda mu się dojść do porozumienia z xAI, niemniej próbę nawiązania kontaktu zdecydował się podjąć dopiero w ubiegłym tygodniu. Mężczyzna pokusił się nawet o złożenie oferty sprzedaży znaku towarowego Groka za "uczciwą cenę", niemniej wiadomość wysłana do adwokata xAI, Roberta Keelego, pozostała bez odpowiedzi. Ron podkreślił, że nie kierował do firmy Muska żadnego oficjalnego listu z żądaniami ani nie wszczynał pozwu, jako że, jak podkreślił sam Shah, "kim ja jestem, żeby wchodzić w konflikt z najbogatszym człowiekiem świata?".

Jakub Dmuchowski, dziennikarz pcformat.pl

Wybrane dla Ciebie