PlayStation 6: Sony pracuje już nad nowym sprzętem. "Przyszłość platformy jest dla nas priorytetem"
Mimo rosnącego znaczenia gry w chmurze i pokrewnych jej usług, prezes japońskiej korporacji zapewnił, że PlayStation 6 skupi się na lokalnym uruchamianiu gier, a wspomniana funkcja pozostanie dodatkiem.
Hideaki Nishino, który od 1 kwietnia bieżącego roku pełni funkcję prezesa i dyrektora generalnego Sony Interactive Entertainment (SIE), zdradził co nieco na temat planów swojej firmy co do kolejnej generacji konsoli PlayStation. W trakcie spotkania biznesowego mężczyzna został zapytany, czy potencjalne PlayStation 6 będzie skupiało się na usługach gry w chmurze i czy Sony nie boi się tego nieustannie zyskującego na znaczeniu segmentu.
PlayStation 6 skupi się na lokalnym uruchamianiu gier
Jak podaje serwis Video Game Chronicles, w trakcie swojej wypowiedzi Hideaki zaznaczył, że SIE może pochwalić się sięgającym kilku dekad wstecz doświadczeniem w dostarczaniu graczom rozgrywki, od kilku lat także tej strumieniowanej z chmury. Mimo to Nishino jest zdania, że pozostaje to ciekawostką, a większość graczy woli uruchamiać ulubione produkcje lokalnie, na własnym sprzęcie. Z tego też powodu Sony nie ma zamiaru przekształcać PlayStation 6 w maszynkę do odbierania obrazu przesyłanego z komputera ulokowanego kilkaset kilometrów dalej, a wręcz przeciwnie – konsola ma zaoferować robiącą wrażenie wydajność.
Prezes Sony Interactive Entertainment osobiście zdaje się niezbyt przekonany do gry w chmurze i pokusił się nawet o wymienienie wad tego rozwiązania. Wśród nich znalazł się m.in. wyższy koszt zabawy w przeliczeniu na godzinę oraz częsty brak wpływu usługodawcy na jakość i stabilność połączenia sieciowego ze sprzętem użytkownika.
Strumieniowanie w chmurze rozwija się dobrze z technicznego punktu widzenia, jak pokazaliśmy w naszych ofertach, ale stabilność sieci end-to-end nie jest pod naszą kontrolą. Wyzwaniem pozostaje też wyższy koszt w przeliczeniu na czas gry w porównaniu z tradycyjnym modelem konsolowym. Granie w chmurze w coraz większym stopniu zapewnia graczom dodatkową opcję dostępu do treści, ale wierzymy, że większość graczy nadal chce doświadczać gier poprzez lokalną realizację bez zależności od warunków sieciowych. PS5 i PS5 Pro potwierdziły tę tezę.
Hideaki Nishino jest przy tym niezwykle zadowolony z faktu, że zainteresowanie planami dowodzonej przez niego korporacji nie gaśnie. Co prawda biznesmen podkreślił, że na ten moment nie może zdradzić żadnych istotnych szczegółów na temat następcy PlayStation 5, niemniej "przyszłość platformy jest dla Sony priorytetem". Przedsiębiorstwo, wedle słów jego dowódcy, nieustannie pracuje nad znajdowaniem nowych oraz ulepszaniem już istniejących sposobów na korzystanie przez graczy z jego usług i treści.
Kiedy premiera PlayStation 6?
Warto przy tym nadmienić, że nowa konsola z wielką dozą prawdopodobieństwa nie ukaże się przed 2028 rokiem. Jak przekazał Lynn Azar, starszy wiceprezes ds. finansów i rozwoju korporacyjnego w SIE, ogromna część dochodów firmy jest obecnie generowana przez mikrotransakcje i wszelkiej maści subskrypcje. Spora w tym zasługa licznych platform, na których Sony udostępnia swoje gry. Wedle dostępnych danych, PlayStation 5 sprzedało się w ok. 78 milionach egzemplarzy, nieprzerwaną popularnością cieszy się także PS4. Co więcej, naprawdę duża ilość produkcji została udostępniona na pecetach, z których Japończycy również czerpią zyski.
Na koniec wypada jeszcze nadmienić, że za opracowanie układu napędzającego PlayStation 6 znowu ma odpowiadać AMD, a przynajmniej na to wskazują plotki. SIE zależy na wstecznej kompatybilności, w związku z czym pozostanie przy technologii "czerwonych" zdaje się rozsądnym posunięciem.
Jakub Dmuchowski, dziennikarz pcformat.pl