TechnologieRatownictwo w górach

    Ratownictwo w górach

    Uprawianie turystyki w Tatrach ułatwia system informacyjno-ostrzegawczy o pogodzie, a w całym paśmie polskich gór i Jurze Krakowsko-Częstochowskiej działa specjalny numer alarmowy oraz system ratownictwa odpowiednie służby mogą szybciej znaleźć poszkodowanych i udzielić im pomocy.

    Ratownictwo w górach

    Detektor lawinowy LVS

    Jest to urządzenie nadawczo-odbiorcze o zasięgu 40 m, pracujące na częstotliwości 457 kHz. Podczas wycieczki powinno się znajdować pod wierzchnią odzieżą i być włączone na „nadawanie”. Po zejściu lawiny uczestnicy wyprawy, którzy nie zostali zasypani, przełączają swoje urządzenia na „odbiór” i za ich pomocą lokalizują zasypanych. Urządzenia nowej generacji z dużą dokładnością wskazują też kierunek, z którego pochodzi sygnał osoby zasypanej. Jeden z najbardziej zaawansowanych detektorów lawinowych Pulse Barryvox MAMMUT (na zdjęciu) kosztuje około 1590 zł.

    Z okazji 100. urodzin Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego TOPR, które powstało w 1909 roku, operator sieci komórkowej Plus wspólnie z ratownikami uruchomił nowoczesny system informacyjno-ostrzegawczy dla turystów (System Informacji Wizualnej). Na kilkunastu monitorach LCD wyświetlane są przede wszystkim aktualne i prognozowane warunki pogodowe oraz komunikaty o zagrożeniu lawinowym. System będzie rozbudowywany o kolejne ekrany i dodatkowe treści.

    Sprawdź pogodę i zagrożenia lawinowe

    System Informacji Wizualnej tworzy obecnie 14 multimedialnych stanowisk. Każde jest wyposażone w 42-calowy monitor, zintegrowany z nim komputer PC z systemem operacyjnym Windows XP oraz router modem GSM. Monitory znajdują się w schroniskach górskich oraz w Zakopanem i okolicach (system można rozbudować o kolejne stanowiska i ekrany w hotelach czy pensjonatach). Wszystkie stanowiska są połączone z centralnym serwerem przez sieć komórkową GSM. Wyświetlane na monitorach informacje są aktualizowane automatycznie na bieżąco co 10 minut. Sterowanie zawartością ekranów odbywa się przy użyciu systemu zdalnego zarządzania treścią i usługi dostępu do internetu iPlus. Operator systemu, który zazwyczaj jest też ratownikiem dyżurnym, może obejrzeć aktualny obraz z ekranu, wymusić jego odświeżenie lub zmianę.

    W przypadku, gdy router GSM danego stanowiska straci sygnał sieci komórkowej, komputer zarządzający stanowiskiem przełączy się w tryb pracy autonomicznej i będzie nadal wyświetlał informacje pobrane z poprzednią aktualizacją. W trybie tym będzie też poszukiwał możliwości skomunikowania się z innym stanowiskiem w celu zweryfikowania wyświetlanych danych i ewentualnie pobrania aktualizacji.

    Ekwipunek turysty

    Obraz

    Turysta wybierający się w rejon zagrożony lawinowo (rejon stoków o nachyleniu od 30 stopni) powinien mieć ze sobą oprócz detektora lawinowego sondę lawinową (1) oraz łopatkę (2). Sonda to zwykły, składany pręt z lekkich materiałów o długości do 3 metrów, służący do nakłuwania śniegu w celu zlokalizowania zasypanego. Łopatka pozwala odkopać zasypanego w szybkim tempie – podczas akcji ratunkowej trzeba czasami przerzucić ok. 3 metrów sześciennych śniegu.

    Obraz

    Podstawowe informacje wyświetlane na monitorach to aktualne odczyty temperatury, ciśnienia, dane o zachmurzeniu, opadach śniegu i deszczu oraz występowaniu innych niebezpiecznych zjawisk, jak np. wiatr halny. Na ekranach mogą się też pojawić komunikaty o zagrożeniu lawinowym, interpretacja stopni zagrożenia lawinowego, informacje o sposobie udzielania pierwszej pomocy.

    Możliwe też będzie wyświetlanie informacji o warunkach pogodowych w różnych miejscach Tatr, ale do działania tej funkcji są potrzebne stacje pogodowe rozlokowane np. w pobliżu schronisk. Jeśli umieści się tam również kamery wideo, można będzie pokazywać na ekranach zdjęcia tych miejsc. Dzięki temu turyści w Morskim Oku zobaczą, jakie warunki panują w innych schroniskach i będą mogli lepiej zaplanować bezpieczną trasę.

    System zarządzania treścią pozwoli umieścić na ekranach obraz dowolnej strony internetowej, połączyć tablice w grupy, do których wysyłane są jednocześnie aktualizacje i określone komunikaty. Ratownik dyżurny już teraz może wysłać komunikat o prowadzonej akcji poszukiwania zaginionej osoby do dowolnej liczby tablic.

    Jak działa System Informacji Wizualnej dla turystów w Tatrach

    Obraz

    Stanowiska systemu SIW, składające się z monitora, peceta i routera modemu iPlus, komunikują się z serwerem centralnym oraz między sobą poprzez sieć komórkową. Operator systemu – zwykle ratownik TOPR – tworzy treści do wyświetlania na monitorach i przesyła je na serwer, skąd trafiają na ekrany. Ma też podgląd zawartości poszczególnych stanowisk i może zdalnie zarządzać ich zawartością. W planach jest m.in. wysyłanie do turystów SMS-em powiadomień o zagrożeniach.

    Po pomoc dzwoń na 601 100 300

    Jeśli w górach potrzebujesz pomocy, dzwoń na numer alarmowy 601 100 300, udostępniony przez sieć Plus (niestety, ze względu na ograniczenia techniczne nie jest możliwe zapewnienie sygnału sieci komórkowej na całej powierzchni gór). Numer ten jest podstawą Zintegrowanego Systemu Ratownictwa, który obejmuje całe pasmo polskich gór oraz Jurę Krakowsko-Częstochowską. Dla klientów Plusa połączenie jest bezpłatne, dla innych osób – rozliczane według stawki ich operatora. Połączenia wykonywane na numer alarmowy przez użytkowników Plusa są automatycznie przydzielane do odpowiedniego centrum koordynacyjnego: dla Tatr w Zakopanem (obsługiwane przez TOPR) i dla pozostałej części gór w Rabce (GOPR). Użytkownik innej sieci komórkowej, dzwoniący na numer 601 100 300, przed połączeniem z dyżurnym ratownikiem usłyszy komunikat z prośbą o wskazanie, w jakich górach się znajduje.

    Gdy dyspozytor odbiera informacje na temat zdarzenia zaistniałego w górach, ma jednocześnie dostęp do danych, jakie siły i środki w podanym rejonie mogą być skierowane do akcji ratowniczej. W systemie widzi, gdzie znajdują się ratownicy pełniący dyżur i czy są do jego dyspozycji. Utrzymując kontakt z poszkodowanym, dyspozytor może już wysyłać SMS-em powiadomienie grupowe ratownikom potrzebnym do udzielenia pomocy. Natomiast w trakcie samej akcji ratunkowej dyspozytor ma dokładne informacje o jej przebiegu dzięki odbiornikom GPS, w które są wyposażeni ratownicy, i stałemu połączeniu radiowemu. Dyspozytor może nadzorować kilka akcji jednocześnie.

    W razie zejścia lawiny

    Obraz

    Szczególnie trudnym przypadkiem akcji ratowniczych są poszukiwania lawinowe. Aby sprawnie je przeprowadzić, ratownicy przechodzą treningi z użyciem zestawu Easy Searcher. Składa się on z czterech „walizek” – urządzeń symulujących osoby zasypane w lawinie, oraz z panelu sterującego, który umożliwia włączanie i kontrolę poszczególnych „zasypanych”. Walizki pozorują poszkodowanych wyposażonych w detektory lawinowe (patrz ramka „Detektor lawinowy”) lub w element systemu Recco (patrz ramka „System Recco”).

    Walizki mogą pracować w trzech trybach. W trybie off są całkowicie wyłączone, a poszukiwanie zasypanego odbywa się przy użyciu detektora Recco. Operator detektora jest naprowadzany na osobę zasypaną, w której ubraniu są zaszyte reflektory Recco. Odbijają one fale radiowe wysyłane przez detektor, na co ten ostatni reaguje sygnałami dźwiękowymi. Tryb detect only uruchamia sensory ruchu w „walizeczkach” – służą do odnotowania trafienia „walizki” sondą lawinową. W ostatnim trybie send jest emitowany sygnał detektorów lawinowych naprowadzający na zasypanego oraz włączone są czujniki ruchu w „walizkach”, pozwalające wskazać jego dokładne położenie.

    Obraz

    Turyści, którzy wybierają się w góry zimą, a także narciarze zjeżdżający poza trasami, powinni być wyposażeni w komplet urządzeń do ratownictwa lawinowego: detektor lawinowy LVS, sondę lawinową oraz łopatkę. Umożliwią one szybkie udzielenie i uzyskanie pomocy koleżeńskiej, która jest najskuteczniejszą metodą ratowania ofiar lawin śnieżnych. Sprzęt ten pozwala zlokalizować i odkopać osobę zasypaną w ciągu pierwszych 15 minut, kiedy szanse na przeżycie poszkodowanego są stosunkowo duże.

    System Recco – reflektor kupisz z kurtką

    System Recco jest oparty na technice radarowej. Dzięki łatwej obsłudze jest efektywny i używany obecnie często jako dodatkowa pomoc podczas akcji ratunkowych. Składa się on z detektora (1) i reflektora (2). Reflektorem Recco jest cienka płytka pokryta plastikiem, która waży zaledwie kilka gramów i nie wymaga zasilania. Jeśli nie zostanie uszkodzona mechanicznie, będzie działać w nieskończoność. Reflektory Recco są wszywane w rękawy oraz nogawki kurtek i spodni zimowych na etapie produkcji ubrań. Co ważne, nie ulegają uszkodzeniu podczas prania. W takie ubrania powinni się wyposażyć wszyscy narciarze i snowboardziści, zjeżdżający poza głównymi trasami. Przykładowa cena kurtki męskiej Hi Mountain Lomond z Recco to ok. 290 zł. Detektory Recco ma na wyposażeniu większość służb ratowniczych na świecie (ponad 210 europejskich ośrodków górskich). Ratownik operator, korzystając z detektora Recco, wysyła fale radarowe, które odbijają się od reflektora i wracają do urządzenia, emitując sygnał dźwiękowy. Dzięki temu możliwe jest umiejscowienie poszukiwanej osoby.

    Wybrane dla Ciebie