Słońcem ładowany
Hitem sprzedaży ostatnich miesięcy jest niepozorny smartfon produkcji LG GD510 POP. Jest bardzo mały i jako pierwszy na świecie wyposażony w ogniwo słoneczne. Sprawdziliśmy, co jeszcze w sobie kryje.
Nowy telefon LG to najmniejsza na rynku komórka z dotykowym ekranem o przekątnej 3 cali. Nie ma więc największej wady smartfonów – dużego rozmiaru. Pod tym względem jest porównywalna z większością prostych modeli Nokii. Na wolnym rynku telefon ten można kupić nawet za 380 zł. Dzięki takiej kombinacji ceny i możliwości jest to ciekawa propozycja dla osób szukających telefonu z dotykowym ekranem.
Niepozorny i wygodny
GD510 jest mały, płaski i obsługiwany jednym przyciskiem, którego przeznaczenie zmienia się w zależności od uruchomionej funkcji. Gdy świeci na zielono, zatwierdza wybór domyślnej opcji, gdy na czerwono – zamyka aplikację lub powoduje opuszczenie otwartego menu.
Po bokach obudowy umieszczono przyciski regulacji głośności, włącznik oraz przycisk uruchamiania aparatu i wywołania podręcznego menu. Mała liczba przycisków upraszcza obsługę. Niewielkie rozmiary aparatu sprawiają, że dobrze leży w dłoni i da się go obsługiwać tylko jedną ręką (kciukiem) bez angażowania drugiej, co jest konieczne w większości smartfonów.
Obudowa telefonu jest wykonana z dobrego plastiku. Nic tu nie trzeszczy. Boczne przyciski i uchwyt na smycz są metalizowane. Całość sprawia dobre wrażenie.
Ekran dotykowy
Mimo dość niewielkich rozmiarów – 39x65 mm – ekran o rozdzielczości 240x400 pikseli jest stosunkowo łatwy do obsługi. Wszystkie wyświetlane elementy są na tyle duże, że można w nie precyzyjnie trafić palcem bez większego problemu. Ekran jest opornościowy, a nie pojemnościowy jak w iPhonie, a mimo to działa zaskakująco sprawnie. Jest bardzo czuły i nawet przez naklejoną folię chroniącą przed zarysowaniami dość wygodnie się go obsługuje samym palcem. GD510 POP nie jest dostosowany do obsługi za pomocą gestów i multitouch, ale na tak małym ekranie i tak korzystanie z takich rozwiązań byłoby utrudnione
Pisanie SMS-ów, e-maili i wprowadzanie numerów telefonów jest możliwe za pomocą klawiatury ekranowej w typowym układzie numerycznym. Ma ona duże i wygodne klawisze. Po obróceniu smartfonu do pozycji poziomej ich układ zmienia się na qwerty. Nawet wówczas można dość wygodnie pracować z tekstem i wcale nie trzeba mieć drobnych dziecięcych dłoni. GD510 rozpoznaje także pismo odręczne, ale bez używania rysika korzystanie z tej funkcji wymaga sporego samozaparcia i cierpliwości. Z rysikiem jest znacznie łatwiej – zdecydowana większość liter jest rozpoznawana poprawnie.
Jak oszczędzać energię
- Ogranicz głośność: poziom maks. 5, dźwięk wiadomości – krótki, wyłącz sygnał potwierdzenia.
- Ogranicz wibracje – reakcje na dotyk wibracja nr 1, siła 1 (najlepiej w ogóle z nich zrezygnuj).
- Ustaw słabe podświetlenie ekranu, 40 procent jest już w zupełności wystarczające.
- Wyłącz wyciszanie i drzemkę przez odwrócenie aparatu (i tak nie zawsze działa).
- Blokuj telefon po zakończeniu korzystania.
- Codziennie czyść ekran Livesquare.
- Na pulpicie trzymaj jak najmniej kontaktów, najlepiej bez przypisanych im zdjęć.
- Usuń zbędne widżety z pulpitu (np. zegar).
- Słuchaj muzyki w trybie pełnoekranowym. Odtwarzacz pracujący w tle bardziej obciąża procesor.
- Uporządkuj dane na karcie pamięci (stosuj foldery). Skraca to czas przeszukiwania przy każdym odwołaniu się do karty.
Gadżety i widżety
Menu telefonu jest mieszanką interfejsu S-class znanego z modelu Arena i trochę prostszego, pochodzącego z Cookie. Na każdym pulpicie są cztery ikony szybkiego dostępu: do klawiatury numerycznej, książki adresowej i skrzynki wiadomości, oraz głównego menu telefonu. Po krótkim wciśnięciu spustu migawki aparatu uruchamia się menu podręczne ze skrótami do najczęściej używanych aplikacji, po długim – aparat fotograficzny.
Złącze karty pamięci jest ukryte pod tylną obudową, ale nie trzeba do zmiany karty wyłączać telefonu. Konstrukcja samego gniazda utrudnia wyjęcie lub włożenie karty.
Odtwarzacz muzyki jest niezły (można np. ustawić czas, po jakim się wyłączy, i pójść spać, słuchając ulubionej płyty), podobnie jak aplikacja sterujące radiem. Niestety w komplecie dostajemy dość marne słuchawki, a ze względu na niestandardowe gniazdo (microUSB zamiast 3,5 mm minijack) zakup lepszego zamiennika jest trudny.
Smartfon dość sprawnie radzi sobie z obsługą poczty elektronicznej. Wyposażony jest także w aplikację ułatwiającą bezpośrednią komunikację z serwisami Facebook, MySpace i Twitter. Jest w stanie odczytywać pliki w formatach PDF, DOC, XLS, choć w praktyce jest to niewygodne, ze względu na konieczność powiększania tekstu i ciągłego przesuwania dokumentu.
Możliwości telefonu można zwiększać wyłącznie poprzez instalowanie aplikacji Java. Niestety ich liczba została ograniczona do 25 bez względu na ich rozmiar.
Codzienna praktyka
Korzystanie z podstawowych funkcji smartfonu (telefonowanie, SMS-y) nie jest trudniejsze niż przy korzystaniu z klasycznej komórki. Gdy ktoś do nas dzwoni, opis numeru pojawia się na ekranie blokady ekranu wraz z dwukolorowym paskiem wyboru. Przesunięcie po nim palca w stronę zieloną odbiera połączenie, w czerwoną – odrzuca. Oczywiście można zaakceptować połączenie przyciskiem funkcyjnym.
Menu działa zazwyczaj dość szybko, jednak czasem użytkownik musi zaczekać na reakcję urządzenia. Wówczas, jeśli z powodu braku cierpliwości wybierzesz którąś z funkcji kilka razy, to telefon może się na dłuższą chwilę zawiesić lub całkowicie przestać reagować na polecenia (konieczne jest wówczas wyjęcie baterii). W czasie testów telefon dwa razy zawiesił się na amen. Częstą tego przyczyną jest karta pamięci – warto wówczas popracować bez niej i jeśli problem ustąpi, kupić kartę innego producenta.
Spowolnienie działania jest wyraźnie widoczne, gdy LG musi naraz przetrawić zbyt dużo danych i pracuje wielozadaniowo. Szczególnie denerwująca jest konieczność każdorazowego odczekania, aż wszystkie ikonki kontaktów na ekranie livesquare zostaną odświeżone. Dlatego warto ustawić opcję codziennego czyszczenia tego ekranu. Można też odnieść wrażenie, że niektóre zadania przerastają możliwości zastosowanego procesora i trzeba poczekać kilkanaście sekund, aż się z nimi upora.
Mimo pewnych niedociągnięć LG GD510 POP jest ciekawą propozycją dla osób szukających prostego, ale niebanalnego i dość nowoczesnego telefonu, który zapewni możliwość sporadycznego korzystania z internetu.
Ekologia – dbałość o środowisko czy tylko nowy marketingowy trend
Model GD510 POP jest reklamowany jako ekologiczny i producent podkreśla to w każdy możliwy sposób. Zdecydowanie najważniejszym ekologicznym gadżetem testowanego telefonu jest ogniwo słoneczne. To osobno kupowana tylna ścianka obudowy (cena około 70 zł), która umożliwia doładowanie baterii za pomocą słońca. Zwiększa wagę telefonu o kilka gramów i grubość o ponad 2 mm. Niestety, fotoogniwo nie zastąpi ładowarki, może jedynie wydłużyć czas pracy telefonu. Aby w pełni naładować akumulator, należałoby zostawić aparat na 72 godziny w pełnym słońcu, a tego nie zaleca nawet sam producent. Bateria słoneczna doskonale się sprawdzi w awaryjnej sytuacji – 10 minut intensywnego naświetlania umożliwi przeprowadzenie krótkiej rozmowy. W praktyce korzystanie z fotoogniwa jest problematyczne. Producent nie zaleca noszenia go na stałe zamiast tylnej ścianki, choć to jest najwygodniejsze. W dodatku od jesieni do wiosny w Polsce jest na tyle mało światła, że ten sposób ładowania jest mało efektywny.
- Mały rozmiar
- Elegancki design
- Niewygórowana cena
- Bateria słoneczna
- Brak Wi-Fi/3G
- Zła widoczność ekranu w słońcu
- Brak lampy doświetlającej
- Brak złącza minijack