Cygnus jednak nie poleci. Statek uległ uszkodzeniu podczas... transportu na miejsce startu
NASA i Northrop Grumman podjęli decyzję o odwołaniu czerwcowego lotu towarowego na Międzynarodową Stację Kosmiczną ze względu na wykryte uszkodzenie statku.
W opublikowanym wczoraj, tj. 26 marca 2025 r., oświadczeniu NASA przekazała, że ciśnieniowy moduł ładunkowy statku kosmicznego Cygnus, który w czerwcu miał wybrać się na Międzynarodową Stację Kosmiczną w ramach misji NG-22, został uszkodzony i w obecnym stanie jest niezdatny do użytku. Kolejną okazję do lotu Cygnus otrzyma najwcześniej jesienią tego roku, na kiedy to zaplanowana została misja NG-23.
Cygnus nie poleci
Jak podaje serwis Space News, amerykańska Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej już trzy tygodnie temu ostrzegała o tym, że statek mógł doznać uszczerbku w wyniku zajścia, które Northrop Grumman określiło mianem " komercyjnego wypadku transportowego". Agencja ogłosiła, że poczyni przygotowania do modyfikacji ładunku dla misji SpX-32 w przypadku opóźnienia NG-22, aby załoganci na ISS otrzymali zaopatrzenie oraz niezbędny sprzęt. Jak się okazało, podejście to było słuszne.
W wyniku decyzji NASA, część ładunków wykorzystywanych do badań w przestrzeni kosmicznej pozostanie na planecie, zamiast tego na stację w ramach SpX-32 dostarczona zostanie żywność, która to miała trafić do astronautów na pokładzie uziemionego Cygnusa. Mimo wszystko Amerykanie nie zdradzili, jak obszerne zmiany zostały wprowadzone w składzie ładunku, ani też czy odbije się to negatywnie na prowadzonych badaniach.
Jak podkreślił Jeff Foust ze Space News, poprzednia misja z udziałem Dragona, listopadowa SpX-31, wyniosła w kosmos 961 kg zaopatrzenia dla załogantów oraz 917 kg materiałów badawczych maści wszelakiej. W przypadku SpX-30 z marca 2024 r. proporcje te wyglądy zupełnie inaczej – 545 kg zaopatrzenia oraz 1135 kg materiałów. Trudno więc przewidzieć, jak w domyśle wartości te miały wyglądać dla SpX-32 przed wprowadzeniem zmian w wyniku uszkodzenia Cygnusa.
Obecnie na ISS wciąż zadokowany jest Cygnus NG-21, niemniej wraz z nadejściem 28 marca, robotyczne ramię Canadarm2 (widoczne na grafice otwierającej) odłączy statek od stacji, ten zaś ruszy w swoją ostatnią podróż na ziemię, dokonując ponownego (oraz kontrolowanego) wejścia w atmosferę ziemską i spalając się w trakcie tego procesu.