Test Acer Aspire Switch Alpha 12

Tablet Acera wygląda podobnie jak urządzenie Microsoftu (patrz test w PC Formacie 2/2016), jednak różni się wieloma detalami. Ma nieco mniejszy ekran o niższej rozdzielczości 2160x1440 i jasności 344 nitów, ale i tak oba parametry są wysokie. Trochę inaczej wygląda rozkładana podpórka z tyłu obudowy – ma gumowe wykończenie, co lepiej stabilizuje urządzenie na biurku. Zamiast wyjścia miniDP wykorzystano USB 3.1 typu C, a do niego można podłączyć Acer USB Type-C Dock – może być to przydatne dla osób, które potrzebują portu LAN, wyjścia wideo czy większej liczby portów USB.

Całość jest nieco grubsza i sporo cięższa niż sprzęt Microsoftu – wraz z klawiaturą wazy około 1,3 kg. Warto jednak zwrócić uwagę, że w przypadku Acera klawiatura jest integralną częścią komputera – nie trzeba za nią dodatkowo płacić. Szkoda, że nie ma podświetlenia klawiszy.

Do testów otrzymaliśmy tablet z procesorem Core i5-6200U, 4 GB pamięci RAM DDR3-1866 oraz dyskiem SSD 128 GB. Szczególnie ten ostatni element stanowi sporą różnicę, bo w tablecie Microsoftu jest to SSD w standardzie NVMe, o szybkości odczytu ponad 800 MB/s. Acer zastosował interfejs SATA, więc szybkość odczytu nie przekracza 550 MB/s. Pojemność akumulatora jest podobna, więc czas pracy na baterii również nieznacznie się różni – w spoczynku przekracza 12 godzin, natomiast podczas typowej pracy będzie to ok. 5 godzin.

Pozytywną cechą Aspire Switch Alpha 12 jest bezgłośna praca nawet przy maksymalnym obciążeniu. Zawdzięcza to systemowi chłodzenia wodnego LiquidLoop, dzięki któremu udało się wyeliminować wentylator. Co więcej, tablet prawie wcale się nie nagrzewa – zmierzona temperatura obudowy podczas testów to 27 stopni.