Test bezprzewodowych kart sieciowych
Każdy komputer przenośny ma wbudowany moduł Wi-Fi, za to prawie żaden pecet go nie ma. Dla osób, które chcą zapewnić sobie w domu szybką łączność bezprzewodową, przygotowaliśmy krótki test kilku kart sieciowych zgodnych ze standardem 802.11ac.
W artykule:
- Co warto wiedzieć o standardach łączności bezprzewodowej
- Czym mogą się różnić poszczególne karty sieciowe
- Podsumowanie testu ośmiu kart 802.11ac
- Recenzje wybranych produktów
- Tabela z wynikami testu
W sklepach jest już mnóstwo sprzętu sieciowego zgodnego z najnowszym standardem bezprzewodowym 802.11ac. Są to przede wszystkim routery w cenach od 100 do około 700 zł – do pełnego wykorzystania ich możliwości potrzebna jednak będzie karta sieciowa, która również jest zgodna z tym standardem. Tymczasem większość nowych komputerów, nie mówiąc już o tych używanych w naszych domach, nadal ma karty starszego typu.
Właśnie tu pojawia się miejsce na karty 802.11ac, które kosztują od 60 do ponad 300 zł. W naszym teście sprawdziliśmy przede wszystkim te, które powinny cieszyć się największym zainteresowaniem, czyli ze środka tego przedziału cenowego. Dla porównania uwzględniliśmy również jeden drogi produkt oraz jeden bardzo tani.
Standardy Wi-Fi
O standardzie 802.11ac pisaliśmy już przy okazji testu routerów, czyli w PC Formacie 3/2014. Przypomnijmy, że wykorzystuje on częstotliwość 5 GHz (w czym jest zgodny z 802.11a oraz 802.11n), a szerokość pasma może wynosić maksymalnie 80 MHz (dwukrotnie więcej niż w 802.11n). Nominalna przepustowość pojedynczego strumienia 802.11ac wynosi 433 Mb/s – takie parametry mają najtańsze produkty, zatem kupując router 802.11ac za 100–150 zł czy kartę za 60–80 zł możesz mieć pewność, że jest to sprzęt o takich parametrach.
Droższe produkty korzystające z technologii 2x2 albo 3x3 MIMO, czyli wysyłające i odbierające jednocześnie dwa lub trzy strumienie danych, zapewniają teoretyczną przepustowość 867 oraz 1300 Mb/s.
Ponadto producenci sumują szybkość w sieci 802.11n oraz 802.11ac, podając taki parametr na opakowaniu. Jeśli karta korzysta z technologii 2x2 MIMO, to w sieci pierwszego typu osiąga szybkość 300 Mb/s, a w drugiej – 867 Mb/s. Razem to 1167, czyli prawie 1200 – stąd na opakowaniach bierze się oznaczenie AC1200. Może to być akceptowalne w przypadku routerów, ale w kartach sieciowych nie ma sensu – żadna karta nie łączy się z dwiema różnymi sieciami jednocześnie.
Karty i ich wyposażenie
Większość dostępnych kart sieciowych ma interfejs USB, co daje im najwyższą możliwą uniwersalność – umożliwia podłączanie do komputerów stacjonarnych, laptopów, a nawet tabletów z Windows. Jednak należy pamiętać, że przepustowość USB 2.0 to tylko 480 Mb/s, a w rzeczywistości niewiele ponad połowa tej wartości. W przypadku standardu 802.11ac nominalna przepustowość wynosi 433 Mb/s, a realna też jest o połowę niższa. Ponieważ jednak dla kart 2x2 MIMO port USB 2.0 może okazać się wąskim gardłem, mają one interfejs USB 3.0 i do takiego złącza w komputerze powinny być podłączane.
Jeśli chodzi o karty 802.11ac korzystające z techniki 3x3 MIMO, czyli z trzema antenami, występują one tylko w wersji PCI Express. W przypadku USB 3.0 byłyby po prostu za duże – nawet wersje 2x2 MIMO mają około 10 cm, więc są większe niż duży pendrive.
Karty mają także inne elementy wyposażenia: zewnętrzne anteny (dotyczy to kart PCIe), rozkładane antenki (w niektórych kartach USB), kontrolki informujące o pracy, a niekiedy również przycisk WPS do szybkiej wymiany kluczy szyfrujących z routerem. Niektórzy producenci dostarczają oprogramowanie do monitorowania pracy karty sieciowej, ale prawdę mówiąc, w większości dubluje ono funkcje systemu Windows i jest całkowicie zbędne.
Podsumowanie testu
W teście chcieliśmy się skupić na uniwersalnych i zarazem dobrych kartach 802.11ac, zatem wybraliśmy przede wszystkim modele USB wykorzystujące technologię 2x2 MIMO (oznaczone jako AC1200). Znalazła się w nim także karta PCI Express od Asusa, bo na razie tylko karty tego producenta są powszechnie dostępne (wkrótce pojawią się także podobne modele TP-Link, D-Link i innych firm). Przetestowaliśmy również jedną z najtańszych kart 802.11ac, mającą nominalną przepustowość 433+150 Mb/s, by porównać ją z droższymi modelami.
Wydajność
To najważniejsza cecha, która odróżnia 802.11ac od starszych standardów. Sprawdziliśmy, jaką przepustowość podczas odbierania i wysyłania danych zapewniają testowane karty przy różnych ustawieniach. Wynik testu najlepiej obrazuje wykres obok. Dobra karta USB potrafi „wyciągnąć” prawie 400 Mb/s – w naszym teście dotyczy to karty Netgear A6210, która ma teoretyczną przepustowość 867 Mb/s. Tania karta 802.11ac, w szczególności karta 433 Mb/s (jak TP-Link Archer T2U z ostatniego miejsca), może zapewnić połowę tej przepustowości, czyli ok. 200 Mb/s. Wszystkie pozostałe pomiary mieszczą się właśnie w zakresie 200–400 Mb/s.
Testy dowodzą, że rezultaty działania w starszym standardzie 802.11n wcale nie są gorsze, o ile karta korzysta z 3x3 MIMO. W przypadku testowanych modeli pokazał to Asus PCE-AC68, ale istnieją również takie karty ze złączem USB, np. Asus USB-N66, Linksys AE3000 i ZyXEL NWD2705. Są jednak mało popularne i trzeba zapłacić za nie 100–150 zł, więc lepszym wyborem będzie tani model 802.11ac. Jeśli potrzebujesz naprawdę wysokiej przepustowości, warto wydać około 150 zł na lepszą kartę 2x2 MIMO.
W naszym teście najwyższą ocenę otrzymała karta Wi-Fi do peceta, czyli Asus PCE-AC68. Wiąże się to przede wszystkim z wydajnością, ale nie w sieci 802.11ac (tu lepszy był model Netgear), lecz w sieci 802.11n. Ogólnie jest zatem najlepsza, ale dużo droższa niż pozostałe karty – trudno ją polecić przeciętnemu użytkownikowi.
Wyposażenie
Na ocenę końcową wpłynęły także inne detale, przede wszystkim wyposażenie samych kart: anteny, kontrolki, przyciski, dodatkowe śledzie dla kart PCIe. Ocenialiśmy również rodzaj interfejsu karty, choć i tak jest on uwzględniony w ocenie wydajności, bo się na nią przekłada. Zwróciliśmy uwagę na instrukcje instalacji, płyty CD ze sterownikami, a także dodatkowe oprogramowanie. Te elementy właściwie nie są niezbędne, w razie potrzeby można je pobrać z internetu.
Najwyższą ocenę za wyposażenie również otrzymała karta Asus PCE-AC68, ponieważ ma trzy zewnętrzne anteny i dodatkową magnetyczną (mocowaną np. do obudowy peceta) bazę dla nich, dzięki czemu można je ulokować w dogodnym miejscu. Najsłabiej wyposażona okazała się karta TP-Link Archer T2U. Urządzenie ma właściwie tylko płytkę ze sterownikiem oraz programem narzędziowym, choć i tak spełnia swoje zadanie.
Opisy wybranych bezprzewodowych kart sieciowych
1. miejsce - Asus PCE-AC68
Najnowsza karta PCI Express od Asusa, zgodna ze standardem 802.11ac. W sprzedaży są dostępne jeszcze dwa podobne, starsze produkty tej firmy – tańsze, ale trudniej je kupić. Podobne karty wkrótce udostępnią także D-Link oraz TP-Link. Jak wykazały testy, najlepszą ogólną wydajność jest w stanie zapewnić sprzęt właśnie tego typu, co wynika z zastosowania technologii 3x3 MIMO, czyli trzech anten nadawczo-odbiorczych. Maksymalna prędkość w sieci 802.1ac wynosiła 372 Mb/s, czyli podobnie jak w kartach USB 2x2 MIMO. Wynika to stąd, że karta praktycznie nigdy nie była w stanie wynegocjować połączenia w maksymalnym trybie 1300 Mb/s. W sieci 802.11n przepustowość wynosiła 250 Mb/s dla pasma 5 GHz oraz 130 Mb/s dla pasma 2,4 GHz. To trochę za mało, by na kartę wydać 330 zł, ale ogólna ocena wydajności jest jednak najwyższa. Karta ma małe rozmiary, a w zestawie znajduje się śledź niskoprofilowy. Dodatkowym atutem jest zewnętrzna baza dla anten, dzięki której można je ulokować w takim miejscu, by zapewniały maksymalny zasięg i przepustowość.
- Najlepsza wydajność
- Zewnętrzne anteny
- Problemy z osiągnięciem trybu 1300 Mb/s
- Wysoka cena
2. miejsce - Netgear A6210
Najlepsza w naszym teście karta 802.11ac podłączana do portu USB. Jest to karta tzw. AC1200, korzystająca z dwóch wewnętrznych (chociaż rozkładanych) anten nadawczo-odbiorczych. W sieci 802.11ac pracuje z teoretyczną prędkością 867 Mb/s, natomiast w sieci 802.11n – z prędkością 300 Mb/s. Nie ma żadnych problemów z wynegocjowaniem takiego trybu pracy, dzięki czemu maksymalna rzeczywista przepustowość wynosi prawie 400 Mb/s. Jest to wynik nawet wyższy niż w wypadku drogiej karty Asusa. W sieci 802.11n osiąga rzeczywistą przepustowość 210 Mb/s, czyli ponad 2/3 wartości nominalnej – to osiągi ponadprzeciętne. Dlatego osobom, które chcą kupić dobrą kartę Wi-Fi, z pewnością można polecić ten produkt. Należy jednak pamiętać, że karta musi być podłączana do portu USB 3.0, gdyż starsza wersja tego interfejsu byłaby wąskim gardłem. Podobnie jak inni producenci, również Netgear oferuje oprogramowanie do konfiguracji karty. Genie wykrywa dostępne sieci, pokazuje moc sygnału, numer kanału, szybkość połączenia, metodę szyfrowania itp., zatem w większości jego funkcje pokrywają się z funkcjami Windows. Oprócz tego Netgear dołącza do karty kabel USB z podstawką do podłączenia karty.
- Bardzo dobra ogólna wydajność
- Rozkładana antenka
- Osiągi w paśmie 2,4 GHz
3. miejsce - TP-Link Archer T4U
Kolejna karta zgodna z 802.11ac, korzystająca z techniki podwójnych anten 2x2 MIMO, zapewniająca bardzo dobre osiągi w pasmach częstotliwości 5 GHz oraz 2,4 GHz. Podobnie jak Netgear A6210, nie ma problemów z wynegocjowaniem maksymalnego trybu pracy, czyli odpowiednio 867 oraz 300 Mb/s, dzięki czemu maksymalna rzeczywista przepustowość sięga niemal 360 Mb/s, natomiast w sieci 802.11n wynosi 214 Mb/s (dotyczy to pasma 5 GHz). Jest to przy tym najtańsza karta AC1200, a jej cena jest zbliżona do niektórych kart AC600 (np. D-Link DWA-171, która również kosztuje około 130 zł). TP-Link Archer T4U ma standardowe wyposażenie. Na karcie znajduje się kontrolka informująca o stanie połączenia, a także przycisk WPS służący do szybkiego nawiązania połączenia z routerem. W komplecie jest przedłużacz USB 3.0, gdyby zaistniała potrzeba ulokowania karty w miejscu innym niż tylna ścianka komputera (tam raczej nie zapewni maksymalnych osiągów). W zestawie jest również polska instrukcja i anglojęzyczne oprogramowanie do wyszukiwania sieci, nawiązywania połączeń i sprawdzania stanu karty – oczywiście korzystanie z niego nie jest obowiązkowe.
- Bardzo dobra ogólna wydajność
- Atrakcyjna cena
- Niespolszczone oprogramowanie
8. miejsce - TP-Link Archer T2U
Jedyna w teście karta typu AC600, właściwie z założenia skazana na ostatnie miejsce. Została uwzględniona przez nas po to, by porównać jej rzeczywiste osiągi z kartami 2x2 MIMO, a także sieciami 802.11n. Nominalna przepustowość w sieci 802.11ac oraz 802.11n wynosi odpowiednio 433 oraz 150 Mb/s, czyli połowę tego, co w pozostałych urządzeniach. Realna przepustowość wynosi ok. 208 Mb/s – w porównaniu do karty Netgear A6210 jest to rzeczywiście połowa wartości. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że niektóre karty AC1200, choćby D-Link DWA-182, były tylko nieznacznie lepsze (maks. 237 Mb/s), mając znacznie wyższe ceny. Archer T2U jako tani produkt broni się zatem bardzo dobrze. Podobnie w sieci 802.11n (w paśmie 5 GHz) przepustowość sięgała 113 Mb/s – to o połowę mniej niż w przypadku dobrych kart 2x2 MIMO, ale niewiele mniej niż w przypadku słabszych (np. Edimax EW-7822UAC). Test Archera T2U odpowiada również na pytanie, czy lepiej kupić niedrogą kartę 802.11ac, czy raczej pozostać przy 802.11n. Pierwsza ma osiągi rzędu 200 Mb/s, natomiast druga w najlepszym przypadku 250 Mb/s (u nas Asus PCE-AC68), przy sporej różnicy cen na korzyść tej pierwszej. Poza tym karta taka jak Archer T2U jest naprawdę malutka – nadaje się do laptopów, bo wystaje jedynie około 2,5 cm poza obudowę.
- Bardzo małe rozmiary
- Atrakcyjna cena
- Osiągi niższe niż w kartach AC1200 i lepszych