Foto/Audio/WideoTest głośników do telewizora

    Test głośników do telewizora

    Telewizja to nie tylko obraz, ale również dźwięk. Jeśli ten dostarczany przez głośniki telewizora jest za słaby, możesz kupić dodatkowe nagłośnienie. Nie musi to być od razu zestaw 5.0 lub 5.1 znacznie prostszym rozwiązaniem jest tzw. soundbar. Przetestowaliśmy trzy takie głośniki w cenie ok. 1000 zł.

    Test głośników do telewizora

    Zalety soundbarów

    • Prosta instalacja – wystarczy zasilanie i jeden kabel do telewizora
    • Niewielka ilość miejsca potrzebnego na listwę i jeden subwoofer
    • Niska cena – znacznie niższa niż amplitunera i zestawu głośników
    • Zazwyczaj możliwość odtwarzania przez Bluetooth muzyki z urządzeń mobilnych

    Do odtwarzania dźwięku wysokiej jakości potrzebny jest odpowiedni wzmacniacz oraz dobre głośniki. Zbudowanie takiego zestawu audio jest kosztowne, a jego instalacja kłopotliwa – sporym problemem może być znalezienie miejsca na głośniki, a także poprowadzenie kabli.

    Dlatego popularnością cieszą się zestawy głośnikowe w postaci listwy, tzw. soundbary. Listwa generuje znacznie lepszy dźwięk niż telewizor, bo ma większe przetworniki dźwięku, wzmacniacz o większej mocy, a często też dodatkowy głośnik niskotonowy (subwoofer). Zachętą są dodatkowe funkcje: radio, odtwarzanie muzyki z USB i przez Bluetooth.

    Lepszy dźwięk z telewizora

    Obraz

    Podstawową rolą listwy głośnikowej jest sprawienie, by dźwięk z telewizora brzmiał jak powinien. W przypadku filmów musi to być przyjemna dla ucha ścieżka dźwiękowa, zrozumiałe dialogi i potężne efekty specjalne. Gdy oglądasz teledyski czy koncerty, muzyka powinna brzmieć jak ze sprzętu Hi-Fi.

    Aby to osiągnąć, trzeba odpowiednio podłączyć listwę do telewizora. Jeśli ma on optyczne wyjście dźwięku, trzeba znaleźć listwę z takim złączem. Nowsze telewizory mają też wejście HDMI z funkcją ARC, czyli zwrotnym kanałem audio. W takim przypadku listwa głośnikowa musi mieć wyjście HDMI również z funkcją ARC. Natomiast w przypadku starszych telewizorów możliwe jest wyprowadzenie dźwięku z wyjścia analogowego i podłączenie soundbaru, o ile ma on wejście analogowe.

    Jakość dźwięku

    Rozwiązaniem często stosowanym przez producentów są profile dźwięku odpowiednio przystosowane do oglądania wiadomości, muzyki, filmów, transmisji sportowych itd. Ponieważ w każdym z tych rodzajów audycji potrzeba innego brzmienia, głośniki automatycznie dostosowują je za pomocą korektora. Jeśli w zestawie z listwą jest subwoofer, zazwyczaj można regulować również natężenie niskich tonów. Lepsze zestawy mają wbudowany dekoder Dolby Digital oraz DTS, by dekodować i odtwarzać wielokanałowe ścieżki dźwiękowe. Oczywiście stereofoniczna listwa głośnikowa nie może odtwarzać prawdziwego, a tylko wirtualny dźwięk przestrzenny.

    Muzyka ze smartfona

    W czasach, gdy na świecie jest więcej urządzeń mobilnych niż ludzi, obowiązkową funkcją każdego sprzętu audio jest odtwarzanie dźwięku przez Bluetooth. Wystarczy sparować smartfona lub tablet z głośnikiem i uruchomić odtwarzanie w dowolnej aplikacji. Możliwe jest sterowanie odtwarzaniem (np. przewijanie utworów) za pomocą odpowiedniego zestawu przycisków na głośniku lub pilocie. Jeszcze do niedawna listwy głośnikowe miały port USB, do którego można było podłączyć pamięć i odtwarzać muzykę. Dziś funkcja powoli przestaje się pojawiać, zresztą podobnie jak odbiorniki radiowe FM.

    Podsumowanie testu

    W teście wzięły udział trzy zestawy głośnikowe składające się z listwy oraz dodatkowego, bezprzewodowego subwoofera. Wszystkie są dostępne w cenie ok. 1000 zł, ale ich możliwości okazały się diametralnie różne.

    Wyposażenie

    Najlepszy pod tym względem jest zestaw Panasonic SC-HTB485, w skład którego wchodzi leżąca listwa z metalową maskownicą i największy subwoofer. Z tyłu listwy znajdują się złącza, z boku przyciski sterujące, a z przodu niewielki tekstowy wyświetlacz LED. Dwa pozostałe zestawy nie mają ekranu, lecz kilka kolorowych kontrolek. Roth BAR 2LX został pozbawiony nawet przycisków sterowania.

    Zestawy złączy też są zróżnicowane, ale w każdym czegoś brakuje. Panasonic ma wejście i wyjście HDMI (z funkcją ARC oraz HDMI-CEC) oraz optyczne wejście dźwięku – brakuje złącza analogowego. JBL oraz Roth mają wejścia optyczne oraz analogowe, za to nie mają HDMI. Wszystkie zestawy mają Bluetooth, a Panasonic SC-HTB485 dodatkowo NFC do szybkiego parowania z urządzeniami mobilnymi.

    Możliwości

    Obraz

    Również możliwości zestawu Panasonic okazały się największe. Soundbar ma parę dobrze skonfigurowanych profilów dźwięku, obsługuje kilka standardów Dolby oraz DTS i odtwarza wirtualny dźwięk przestrzenny. Pozwala nie tylko regulować natężenie basów, ale i głośność dialogów. Można także włączyć automatyczną korekcję czułości wejścia, ustawić dopuszczalną głośność zestawu, wybrać drugą ścieżkę dźwiękową (jeśli materiał dostarczany przez wejście cyfrowe ma dwie ścieżki), a nawet dopasować tryb pracy interfejsu Bluetooth – można wybrać, czy bardziej zależy na zasięgu, czy na jakości połączenia.

    Zestaw JBL jest na tyle prosty, że nie jest potrzebne żadne menu ekranowe – wszystko da się ustawić kilkoma przyciskami na pilocie. Funkcje ograniczają się do parowania przez Bluetooth, wyboru odpowiedniego wejścia dźwięku i trzech profilów audio (dla filmów, muzyki i wiadomości), ewentualnie możliwa jest też korekcja ilości niskich tonów.

    W przypadku Roth BAR 2LX można wybrać tylko wejście audio i ewentualnie zmienić poziom basu – użytkownik nie ma większego wpływu na brzmienie głośników. Plusem jest to, że na pilocie znalazły się przyciski do sterowania odtwarzaniem muzyki ze smartfona.

    1. miejsce - Panasonic SC-HTB485

    Obraz

    Listwa może pracować na półce lub ścianie – w tej pierwszej pozycji pracuje głośnikami do góry, co ułatwia rozprzestrzenianie się dźwięku w pomieszczeniu. Soundbar ma wejście HDMI i optyczne, a także wyjście HDMI z ARC. Jest też wyjście podczerwieni do sterowania telewizorem oraz tekstowy ekran LED ułatwiający użytkowanie. Subwoofer jest bardzo duży, a mimo przetwornika o średnicy 16 cm daje bardzo dobry efekt już przy minimalnej głośności. Przydaje się wiele profilów dźwięku do odtwarzania muzyki, filmów czy wiadomości, możliwość podbicia dialogów czy basu, a także obsługa standardów Dolby oraz DTS.

    Plusy
    • Bardzo dobre brzmienie
    • Możliwości konfiguracji
    • Obsługa Dolby i DTS
    Minusy
    • Brak wejścia analogowego

    2. miejsce - JBL Cinema SB 150

    Obraz

    Listwa jest nieduża, wyposażona w wejście S/PDIF oraz analogowe wejście minijack, natomiast brakuje jej złącza HDMI. Ma też interfejs Bluetooth do bezprzewodowego przesyłania muzyki z urządzeń mobilnych. Do wyboru są tylko trzy tryby odtwarzania dźwięku. Niestety jakość dźwięku jest gorsza, niż można by się spodziewać po sprzęcie JBL. Głośnik niskotonowy musi być ustawiony na maksimum, a i tak czasem brakuje basu. Poza tym tryby filmowy i muzyczny niezbyt sprawdzają się w swoich rolach. W pierwszym zbyt agresywne są wysokie tony, w drugim za słaby jest bas. Na pewno z tych głośników dałoby się wycisnąć więcej za pomocą korektora.

    Plusy
    • Profile dźwięku
    • Wsparcie dla Dolby Digital
    Minusy
    • Brak HDMI
    • Brak dobrego profilu dźwięku

    3. miejsce - Roth BAR 2LX

    Obraz

    Listwa wyposażona w cztery przetworniki o wielkości ok. 5 cm, ze stosunkowo małym subwooferem. Ma tylko wejście optyczne i analogowe RCA, a pod maskownicą umieszczono cztery kontrolki. Wszystkie funkcje ustawia się za pomocą pilota, należy do nich m.in. sterowanie odtwarzaniem przez Bluetooth. Mimo że nie ma żadnych możliwości konfiguracji dźwięku, byliśmy pozytywnie zaskoczeni brzmieniem. Dźwięk jest mocny, lekko „przybrudzony”, co może się podobać, a bas nie dudni, jest ciepły i plastyczny. Dużą wadą są zakłócenia własne wzmacniacza.

    Plusy
    • Niezłe brzmienie
    • Małe rozmiary subwoofera
    Minusy
    • Brak HDMI
    • Znaczne szumy własne
    • Brak korektora

    Jakość dźwięku

    Obraz

    Zestaw firmy Panasonic okazał się bezkonkurencyjny – o klasę lepszy od rywali. Mimo że przetwornik subwoofera ma średnicę tylko 16 cm (podobnie jak w JBL), już przy najniższym poziomie głośności słychać ciepły, miły dla ucha bas. Nie schodzi on do bardzo niskich tonów, jednak wystarcza do poprawnego odbioru filmów i muzyki. Również konstrukcja samej listwy wpływa na rozchodzenie się dźwięku w pomieszczeniu – gdy położy się ją pod telewizorem, jej głośniki są skierowane ku górze, co powoduje odbijanie się dźwięku od ścian i sufitu, a w efekcie niezłe wrażenia przestrzenne.

    Zestaw JBL gra znacznie poniżej oczekiwań. W trybie filmowym niskie tony brzmią nieźle, ale wysokie są nieco zbyt agresywne do filmów, a podczas odtwarzania muzyki wręcz kłują w uszy. W trybie muzycznym bas brzmi o wiele gorzej, jakby subwoofer pracował ostatkiem sił, natomiast wysokie tony są mocno wycofane. Niskie tony muszą być ustawione na maksimum, a czasem to i tak zbyt mało.

    Roth BAR 2LX brzmi całkiem dobrze, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę brak korekcji dźwięku. Malutkie przetworniki wysokotonowe i niewielki subwoofer z przetwornikiem o średnicy 13 cm radzą sobie z odtwarzaniem zarówno muzyki, jak i ścieżek dźwiękowych filmów. Brzmienie jest na tyle uniwersalne, że może się spodobać każdemu. Dużą wadą są własne zakłócenia zestawu – silne szumy nawet przy wyborze wejścia cyfrowego. Irytuje też to, że sprzęt zawsze włącza się przy ustawionej połowie głośności, więc po każdym włączeniu telewizor ryczy i trzeba go szybko ściszyć.

    sprzętmuzykamultimedia

    Wybrane dla Ciebie