Test niedrogich notebooków - laptop na  co dzień

W artykule:

• Jak można klasyfikować dostępne laptopy
• Na co zwrócić uwagę przy wyborze komputera
• Podsumowanie testu notebooków do 2000 zł
• Recenzje przetestowanych modeli
• Tabele z wynikami testów

Analiza popularności laptopów wykazuje, że największy jest popyt na modele najtańsze, w cenach 1500–2000 zł. Na pewno nie są to najnowsze zdobycze techniki, z bardzo wydajnymi procesorami, układami graficznymi czy dyskami SSD. Brakuje w nich także ekranów o wysokiej rozdzielczości. Jednak mają wszystko, co niezbędne.

Tak wąski przedział cen wcale nie oznacza, że wszystkie laptopy są takie same. Owszem, spora ich część to klasyczne, domowe notebooki, ale zdarzają się również modele idealne do pracy poza domem, jak również konstrukcje hybrydowe, z odłączanym ekranem, którego można używać jak tabletu.

Wybór notebooka należy zacząć od określenia, do czego będziesz go używał. W większości domów i biur laptop jest następcą peceta, a więc służy do pracy stacjonarnej, czasami również do gier. Może to być (a nawet powinien) sprzęt o standardowych rozmiarach, czyli z ekranem 15,6” lub 17,3”. Dużym plusem większego notebooka będzie nie tylko większa przekątna, ale także wyższa rozdzielczość ekranu.

Osoby, które chcą korzystać z notebooka poza domem, powinny szukać zupełnie innego sprzętu. Powinien mieć ekran najwyżej 13,3”, popularne przekątne to 11,6” oraz 10”. Dzięki temu cały komputer będzie niewielki, a jego waga nie przekroczy 1,5 kg. Oczywiście same gabaryty jeszcze nie świadczą o tym, że laptop będzie się idealnie nadawał do pracy poza domem. Musi też odpowiednio długo pracować na zasilaniu z akumulatora. Kluczem do sukcesu jest tu przede wszystkim energooszczędny procesor: Intel Atom lub AMD z serii E.

Bardzo ważne jest to, by laptop zapewniał komfortową pracę. Zależy to praktycznie od każdego wykorzystanego w nim elementu, przede wszystkim ekranu, klawiatury i touchpada, ale także drobiazgów. Oczywiście na komfort wpływa także wydajność, a więc komponenty, takie jak: procesor, grafika, pamięć czy dysk – te elementy omówimy później.

Ekran musi spełniać kilka warunków, by można go było uznać za dobry. Powinien być wykonany w technologii IPS, która gwarantuje dobrą jakość kolorów, wysoki kontrast i szerokie kąty widzenia. W praktyce do tanich laptopów takie wyświetlacze nie trafiają, za to można je spotkać w urządzeniach hybrydowych.

Ważne jest również to, by ekran miał możliwie wysoką rozdzielczość – standardowa HD (1366x768) często okazuje się za mała. Niestety, na rynku dominują właśnie notebooki z takimi ekranami. Przeszkadza szczególnie ich mała rozdzielczość pionowa (768 pikseli), tym bardziej że znaczną część ekranu zajmuje pasek zadań Windows, pasek tytułowy aplikacji, menu oraz wstążki programów. Na przykład w Excelu zostaje do pracy niewiele ponad 500 pikseli. Dlatego warto wybierać ekrany o wyższych rozdzielczościach, np. 1600x900.

Dla niektórych osób ważne jest wyposażenie laptopa w ekran dotykowy. Skoro w komputerach jest instalowany Windows 8, dostosowany do sterowania dotykiem, również sprzęt powinien temu odpowiadać. W praktyce tylko niewielka część laptopów ma ekrany dotykowe, ale też niewielu użytkowników korzysta z interfejsu kafelkowego, bo na komputerze jest on po prostu niewygodny. Na pewno ekran dotykowy znajdziesz w komputerach hybrydowych (z odłączaną klawiaturą) i na nich będziesz tej funkcji używać.

Na jakie jeszcze elementy warto zwrócić uwagę? Istotna jest klawiatura, ale trudno wskazać, jakie powinna mieć parametry. Łatwiej korzysta się z klawiatur w dużych laptopach 15,6” lub większych, natomiast w modelach przenośnych (10–12”) klawisze są bardzo małe i czasem nietypowo rozmieszczone, więc pisanie nie jest zbyt wygodne.

Podczas pracy bardzo ważny może być touchpad. Najlepsze są urządzenia o klasycznej konstrukcji, czyli gładkiej powierzchni, z dwoma oddzielnymi przyciskami, pracującymi miękko i cicho. Jednak nawet jeśli w laptopie trafi się fatalny touchpad, to nic straconego – łatwo zastąpić go myszką. Warto wiedzieć, że coraz większa liczba komputerów nie ma napędu optycznego, bo wiele osób już go nie potrzebuje. System instaluje się ze specjalnej partycji, a muzykę, filmy czy gry kupuje się i pobiera bezpośrednio z internetu. Jeśli nagrywarka DVD będzie ci potrzebna, upewnij się, że kupowany komputer ją ma.

Do codziennych zastosowań wystarczy przeciętna konfiguracja: tani procesor, zintegrowana z nim grafika, 4 GB pamięci RAM oraz dowolny dysk. Nie zawsze da się przewidzieć, do czego wykorzystasz sprzęt w przyszości, więc lepiej wybierać konfiguracje z zapasem mocy.

Notebooki za 1500–2000 zł wyposaża się w procesory z jednej z dwóch grup. Pierwsza to klasyczne układy mobilne: Intel Core i3 lub i5, słabsze Intel Pentium oraz Celeron, a także procesory AMD z serii A8 czy A10. Jeśli chcesz używać komputera głównie w domu, najlepiej wybrać jeden z tych procesorów.

Druga grupa to układy ultramobilne, które mają słabą wydajność, za to są bardzo energooszczędne: Intel Atom oraz AMD z serii E. To procesory pasujące do najmniejszych komputerów (tzw. subnotebooków), choć niestety trafiają także do większych, nawet 17-calowych.

Nieodłącznym elementem każdego współczesnego procesora jest zintegrowany z nim układ graficzny. Jednak w największym uproszczeniu można powiedzieć, że do zastosowań biurowych wszystkie zintegrowane grafiki są równie dobre, natomiast do gier – równie słabe. W odniesieniu do laptopów po 1500–2000 zł to zdanie jest jeszcze bardziej prawdziwe, choć zdarzają się pozytywne wyjątki, takie jak Intel HD Graphics 4000 albo AMD Radeon HD 8750M. Ale w dalszym ciągu nie jest to sprzęt nawet dla średnio zaawansowanego gracza.

Podobnie jest z pamięciami flash (SSD), które trafiają do komputerów hybrydowych. Liczą się w nich przede wszystkim małe rozmiary, więc raczej nie należy się spodziewać takiej wydajności, jak w typowych, 2,5-calowych dyskach SSD.

Głównym kryterium wyboru komputerów do naszego testu była cena nieprzekraczająca 2000 zł (wraz z systemem Windows 8). W sklepach można znaleźć podobne konfiguracje z Windows 7, w ogóle bez systemu, a także oczywiście z różnym zestawem komponentów.

Największą wagę przyłożyliśmy właśnie do wyposażenia, a szczególnie do ekranu, klawiatury, touchpada oraz zestawu interfejsów.

Najlepsze oceny za wyposażenie otrzymały komputery ze środka naszej stawki: HP Pavilion TouchSmart 11 oraz Acer Aspire V5-122P. Pierwszy ma dotykowy ekran HD o przekątnej 11,6”, bardzo wygodną klawiaturę i touchpad, a także pojemną pamięć i dysk. Nie bez znaczenia jest bardzo dobra jakość wykonania całego urządzenia. Acer Aspire V5 ma przede wszystkim lepszy ekran – prawdopodobnie IPS, choć producent się tym nie chwali.

Szczególną funkcjonalnością cechują się dwa laptopy hybrydowe: Asus Transformer Book T100 oraz Acer Iconia W510. Są bardzo podobne, ale istnieje między nimi pewna różnica – Acer ma pod klawiaturą drugi akumulator, więc całość może pracować na baterii dłużej niż sam ekran.

Osoby bardziej przywiązane do tradycyjnych rozwiązań powinny zwrócić uwagę na większe modele z ekranami 15,6”. Co prawda, same ekrany to chyba najtańsze wyświetlacze TN, jakie udało się producentom znaleźć (kontrast na poziomie 80:1, słabe kąty widzenia z góry i z dołu), ale w modelach, takich jak: Asus X550 czy Samsung Ativ Book 2, znajdziemy ekrany matowe, na których znacznie lepiej się pracuje niż na błyszczących. Co więcej, oba wymienione modele są w całości (lub z małymi wyjątkami) wykonane z matowego, odpornego na zabrudzenia plastiku.

Jak napisaliśmy, laptopy są najczęściej dostępne w wielu różnych konfiguracjach, więc do osiągów testowanych modeli nie należy przywiązywać zbyt dużej wagi. Wyniki powinno się potraktować raczej jako porównanie możliwości poszczególnych procesorów i układów graficznych.

Wśród laptopów do 2000 zł bez problemu można znaleźć wiele modeli z procesorami Intel Core i3 – właśnie one zajmują pierwsze miejsca pod względem wydajności w naszej tabeli. Co więcej, w tej cenie kupisz nawet komputery z układami Intel Core i5 lub AMD A8, ale jest ich już bardzo mało.

Pod względem wydajności procesora stawkę zamykają komputery z procesorami Intel Atom. Niemiłą niespodzianką okazał się Asus T100, który ma najnowszy procesor Atom korzystający z architektury Silvermont. Miała ona być bardzo wydajna, a w praktyce osiągi procesora o taktowaniu 1,33 GHz są słabsze niż w poprzedniej serii.

Pod względem wydajności grafiki najlepsze rezultaty uzyskały oczywiście komputery wyposażone w dodatkowy układ graficzny. W pierwszej kolejności jest to: Acer Aspire E1–571G z grafiką GeForce 710M, następnie Dell Inspiron 15 z Radeonem HD 7670M, a także Acer Aspire V5–122P ze zintegrowanym Radeonem HD 8250 oraz dodatkowym 8280G.

Warto jeszcze wspomnieć o pamięciach półprzewodnikowych, które znalazły się w komputerach hybrydowych (Asus T100, Acer W510) zamiast dysków twardych. Zdawałoby się, że będą one mocną stroną tych dwóch modeli, ale z testów wynika, że średnia szybkość odczytu danych jest niższa niż w przypadku pozostałych komputerów ze zwykłymi dyskami. Wynika to z faktu, że komputery te mają być tanie, więc zastosowane w nich pamięci flash są powolne i w dodatku mało pojemne (tylko 32 GB). Jedynym atutem jest czas dostępu do danych, który wynosi 0,5 ms (w porównaniu z 20 ms w zwykłym dysku).

Pod względem rozmiarów niewątpliwie najlepsze są hybrydowe konfiguracje Asusa i Acera. Nie dość, że urządzenia same w sobie są lekkie (odpowiednio 1110 oraz 1270 gramów) oraz małe (ekrany mają tylko 10”), to jeszcze do korzystania z nich poza domem można zabrać tylko połowę – sam ekran.

Wśród „zwykłych” laptopów najwygodniejsze do przenoszenia są modele z ekranami 11,6”, takie jak Asus X201E (1,3 kg, tylko 8 mm grubości) czy Acer Aspire V5–122P (1,36 kg, 22 mm grubości). Komputery z ekranami 15,6” są o około 1 kg cięższe, a to robi naprawdę sporą różnicę.

Drugi parametr związany z mobilnością, czyli czas pracy na baterii, zależy od kilku czynników: wydajności procesora i grafiki, pojemności akumulatora, a nawet wielkości i jasności ekranu.

Rekordowy wynik (ponad 25 godzin pracy z włączonym ekranem) osiągnął Acer Iconia W510, który ma mały ekran 10,1”, energooszczędny procesor Intel Atom Z2760, a przy tym akumulatory o łącznej pojemności 56 Wh. Natomiast wśród „zwykłych” laptopów wyróżnia się Dell Inspiron 15 z niskonapięciowym procesorem Core i3 i pojemnym akumulatorem 67 Wh, dzięki czemu może pracować ponad 10 godzin bez zewnętrznego zasilania.

Zwycięzca testu jest jeden i jest nim Acer Aspire E1–571G. Wygrał dzięki temu, że w kwocie około 1830 zł udało się zawrzeć dobry procesor i dodatkową grafikę GeForce, choć oceny w kategorii wyposażenia oraz mobilności też nie są najgorsze. Jeśli jednak dla kogoś są one za słabe, warto zwrócić uwagę na kilka innych konfiguracji. Na pewno należy do nich Dell Inspiron 15 (długi czas pracy na baterii), HP Pavilion TouchSmart 11 (mniejsze rozmiary i lepsze wyposażenie) albo Asus Transformer Book T100 – ultramobilna hybryda w przystępnej cenie.

Notebook do pracy stacjonarnej, choć waga 2,4 kg i ponad 7-godzinny czas pracy na baterii umożliwiają korzystanie z niego również poza domem. Jest wyposażony w spory ekran 15,6”, procesor Intel Core i3, a także dodatkową grafikę GeForce 710M z technologią Nvidia Optimus. Ma kilka mankamentów, do których należy słaby ekran (co jest niestety standardem w tej klasie sprzętu) czy niepotrzebne klawisze euro i dolara wepchnięte przy klawiszach strzałek.

Sprzęt do testu dostarczył sklep internetowy www.redcoon.pl

To również komputer do pracy w domu, wyposażony w procesor Intel Core i3 oraz dodatkową grafikę Radeon HD 7670M. Zastosowano z nim procesor w wersji niskonapięciowej, a przy tym bardzo pojemny akumulator 67 Wh, dzięki czemu sprzęt działa bez zasilania sieciowego niemal 11 godzin. Plusem jest również wygodna klawiatura i touchpad. W porównaniu do innych testowanych modeli, komputer jest dość drogi, ale w sklepach są też tańsze konfiguracje.

Laptop hybrydowy obalający mit, że sprzęt tego typu musi być drogi. Atutem jest mobilność i znaczna uniwersalność całego rozwiązania, ale wynikają z tego też minusy. Są nimi np.: słaba wydajność bardzo energooszczędnego procesora, bardzo wolny dysk flash, malutka klawiatura i słaby touchpad, brak akumulatora w klawiaturze itd. Część tych wad wynika z niskiej ceny komputera. Za to w cenę, oprócz Windows 8.1, jest wliczony pakiet Office Home&Student 2013.

Tani laptop, podobny do Acera czy Della z czołówki naszego testu. Ma oczywiście swoje zalety, do których należy m.in. matowy ekran (i w ogóle cała matowa obudowa) czy nieco niższa waga. Ale łatwo znaleźć minusy: procesor Celeron nie jest tak wydajny jak Core i3, zintegrowana grafika nie tak dobra jak dodatkowe układy graficzne GeForce czy Radeon HD. W dodatku ekran jest dość ciemny, czas pracy na baterii wyjątkowo krótki, a touchpad zbyt czuły.

Kolejny typowy komputer do użytku domowego, do mało obciążających zadań. Ma przeciętny procesor Pentium, zintegrowaną z nim grafikę, standardowy dysk twardy 500 GB, 4 GB pamięci. Zatem nie różni się zbytnio od innych modeli w tej cenie. Do elementów utrudniających codzienną pracę należy odwrotne działanie klawiszy funkcyjnych (np. regulacja jasności działa bez klawisza [Fn], ale zamknięcie aplikacji wymaga skrótu [Fn]+[Alt]+[F4]). Zaletą jest wysoka jasność ekranu.

Laptop idealny do przenoszenia, ważący jedynie ok. 1,36 kg. Jego zaletą jest dotykowy ekran, który pozwala wykorzystać możliwości Windows 8, a także podświetlana klawiatura do pracy przy słabym oświetleniu. Poza tym ekran ma wysoki kontrast i szerokie kąty widzenia. Do podstawowych wad należy słaby procesor (choć ma niezłą grafikę), brak wyjść wideo, słaby touchpad, głośny wentylator, a także czas pracy na baterii około 6 godzin (za mało jak na rozwiązanie mobilne).

Komputer do pracy w domu, o raczej słabej konfiguracji (procesor Celeron, zintegrowana grafika). Za to spodobało nam się wykonanie, bo niemal wszystkie elementy są matowe (również ekran), na obudowie nie widać odcisków palców. Klawiatura jest niemal idealna (z wyjątkiem pomniejszonych klawiszy strzałek), touchpad też klasyczny, z gładką powierzchnią, cicho klikającymi przyciskami. Warto jednak dopłacić 100–200 zł i wybrać silniejsze komponenty.

Drugi w teście laptop hybrydowy, z odłączanym ekranem. Jego zaletą jest ogromna mobilność i spora uniwersalność, a poza tym dwa akumulatory, które zasilają sprzęt dłużej niż w przypadku Asusa T100. Model Acera ma szybciej taktowany i nieco wydajniejszy procesor (choć nadal jest to słabiutki Atom), ale też starszą i bez porównania słabszą grafikę oraz jeszcze wolniejszy dysk flash. Malutka klawiatura i touchpad stacji dokującej nie sprzyjają wygodnej pracy.

Na pierwszy rzut oka jest to typowy laptop do użytku domowego, w dodatku w bardzo atrakcyjnej cenie. Ma niczym niewyróżniający się (czyli raczej słaby) ekran 15,6”, całkiem wygodną klawiaturę i touchpad, a na baterii może pracować nawet 9 godzin. Jednak niska cena wynika z tego, że zastosowano w nim bardzo słaby procesor AMD E1 – niewiele lepszy niż atomy w komputerach hybrydowych. Dlatego model G585 można uznać za sprzęt dla najmniej wymagających.

Sprzęt do testu dostarczył sklep internetowy www.redcoon.pl

Niewielki i lekki komputer, który w naszym teście konkuruje z Acerem V5–122P. Również ma dotykowy ekran 11,6”, choć o znacznie gorszych parametrach. Ma też wyjście HDMI, większy akumulator oraz bardziej energooszczędny procesor AMD A4. Niestety, ten procesor (tylko 1 GHz) stanowi największą wadę konstrukcji – wystarczy tylko do najprostszych prac. Laptop jest ładnie wykonany, ale jednym z irytujących szczegółów jest bardzo gruby i sztywny kabel zasilający.

Notebook dla osób, dla których ekran 11,6” to za mało, a 15,6” to za dużo. Tak naprawdę przekątna 13,3” jest optymalna, tyle że w tym modelu ekran o tej przekątnej jest słaby, bez warstwy dotykowej, co źle wpłynęło na ocenę końcową. Laptop jest większy i cięższy niż modele 11,6”, ale i tak wygodny do noszenia. Zastosowany procesor Core i3, mimo niskiej częstotliwości pracy, zapewnia lepsze osiągi niż jednostki AMD A4, czy nawet czterordzeniowy A6.

Bardzo mały laptop z ekranem 11,6”, podobnie jak Acer Aspire V5-122P czy HP Pavilion TouchSmart 11. Znalazł się na ostatniej pozycji z kilku powodów. Testowana konfiguracja miała tylko 2 GB pamięci, mniejszy dysk niż wymienione modele, procesor słabszy niż AMD A6 (w komputerze Acera) czy brak ekranu dotykowego (jak w HP). Pojemność akumulatora jest przeciętna, ale maksymalny czas pracy wynosi 5 godzin i jest krótszy niż w podobnych laptopach.