TelekomunikacjaTest routerów mobilnych

    Test routerów mobilnych

    Z mobilnego internetu można korzystać w każdym smartfonie wystarczy mieć wykupioną odpowiednią ofertę operatora telekomunikcyjnego. Jeśli chcesz korzystać z sieci również na innych urządzeniach, przyda się router, który udostępni im łącze internetowe. Testujemy kilka małych routerów mobilnych, które możesz zabrać ze sobą wszędzie.

    Test routerów mobilnych

    W artykule:

    • Do czego służy router mobilny
    • Jakie wyposażenie musi mieć taki sprzęt
    • Jakie funkcje są mu potrzebne
    • Podsumowanie testu ośmiu routerów za 300 – 600 zł
    • Recenzje wybranych produktów
    • Tabela ze szczegółowymi wynikami testów

    Popularność usług mobilnych wynika z szerokiej dostępności smartfonów i tabletów z modemami 3G/4G, a także oferty operatorów, dzięki której za kilkanaście złotych miesięcznie można mieć stały dostęp do sieci. Nie wolno zapominać też o darmowej usłudze Aero2, a także szybkiej technologii LTE.

    Na wielu urządzeniach

    Mobilny internet w smartfonie jest tylko kwestią pieniędzy – wystarczy wykupienie odpowiedniej usługi. Gdy chcesz skorzystać z połączenia internetowego na innych urządzeniach, możesz udostępnić im łącze ze smartfonu za pomocą funkcji zwanej tetheringiem. Niestety, z reguły powoduje to szybkie rozładowywanie się jego baterii, poza tym urządzenia muszą być w pobliżu siebie. Jest też inne rozwiązanie – wyposażenie każdego sprzętu w modem i niezależne łącze, choć dublowanie ofert powoduje wzrost kosztów korzystania z sieci.

    Tu wkraczają do akcji routery, które potrafią dzielić łącze 3G/4G między kilka urządzeń. W teście przyjrzeliśmy się takim routerom, które są samowystarczalnymi rozwiązaniami (z własnym modemem oraz zasilaniem) dającymi dostęp do sieci.

    Co w środku?

    Obraz

    Już jeden malutki router może mieć wszystko, czego potrzeba do udostępniania sieci. Po pierwsze, musi to być odpowiedni modem 3G lub LTE. Teoretyczna szybkość pobierania danych przez takie łącze to aż 150 Mb/s. Potrzebna jest też odpowiednia usługa oraz karta SIM.

    Po drugie, router musi mieć interfejs Wi-Fi, by udostępnić internet innym urządzeniom. W przypadku routerów mobilnych ważne jest przede wszystkim to, by był to sprzęt energooszczędny. Zasięg sieci nie ma dużego znaczenia, bo zwykle router ma się gdzieś blisko, np. w kieszeni czy w plecaku. Również przepustowość Wi-Fi nie jest bardzo istotna, gdyż w przypadku tabletu czy przenośnego laptopa nie są potrzebne wysokie parametry.

    Trzecim ważnym elementem jest akumulator, dzięki któremu można wygodnie korzystać z internetu poza domem przez cały dzień. Niekiedy ma on ponadprzeciętną pojemność, dzięki czemu działa bez ładowania wiele godzin albo ma dodatkową funkcję banku energii.

    Dodatkowe wyposażenie

    Niektóre routery mobilne mają kilka ciekawych elementów, które poszerzają zakres zastosowań albo ułatwiają użytkowanie. Jednym z nich jest ekran LCD lub OLED wyświetlający m.in. informacje o połączeniu z internetem, stan interfejsu Wi-Fi, baterii i inne przydatne informacje. Czasem ekran w połączeniu z kilkoma przyciskami na obudowie daje nawet możliwość konfiguracji niektórych parametrów.

    Routery mobilne mogą mieć też dodatkowe interfejsy. Może to być Ethernet, pełniący rolę zarówno portu WAN (internet), jak i LAN (sieć lokalna). W ten sposób można podłączyć sprzęt nie tylko do sieci komórkowej, ale także przewodowej (np. w hotelu), wykorzystać w roli punktu dostępowego albo klienta sieci Wi-Fi (jako zewnętrzną kartę sieciową). Co ciekawe, port USB służący do ładowania akumulatora też może pełnić dodatkową rolę – po podłączeniu do komputera staje się interfejsem LAN (komputer łączy się z internetem nie przez Wi-Fi, lecz przez USB).

    Inne funkcje

    Routery mobilne nie muszą mieć tak wielu różnych funkcji jak stacjonarne. Ważna jest łatwość uruchomienia oraz użytkowania, do czego przyczynia się wspomniany ekran na obudowie urządzenia i przemyślany interfejs konfiguracyjny, dostępny przez przeglądarkę. Jeśli chcesz z urządzenia korzystać również w domu, zwróć uwagę na dodatkowe wyposażenie i funkcje, np. złącza zewnętrznych anten, funkcje diagnostyczne, dodatkowe funkcje routingu itp. W routerach stacjonarnych jest to standard, w mobilnych występują rzadko.

    Podsumowanie testu

    Przetestowaliśmy osiem routerów mobilnych w cenie od 300 do 600 zł.

    Wyposażenie

    Testowane urządzenia różnią się już pod względem podstawowych elementów wyposażenia. Większość z nich ma wbudowany modem LTE, a jedynie TP-Link M5360 ma modem 3G. Z kolei iBox ILRHMF960 jako jedyny ma wbudowany port Ethernet. Oba wymienione routery mają akumulatory o pojemności około 20 Wh i mogą działać jako banki energii. Niestety, sporo przy tym ważą. Ta cecha spowodowała, że oba modele znalazły się na końcu tabeli – funkcja banku energii nie zrekompensowała innych niedogodności. Pozostałe urządzenia są podobnie zbudowane i za wyposażenie wszystkie otrzymały ocenę bardzo dobrą.

    Uruchomienie i obsługa

    Pierwsze uruchomienie i wstępna konfiguracja routera mobilnego to zwykle bardzo proste czynności. Wystarczy zainstalować kartę SIM i włączyć zasilanie – po minucie nazwa sieci (SSID) oraz domyślny klucz szyfrujący pojawią się na ekraniku LCD lub OLED. Urządzenia pozbawione ekranów mają zwykle domyślne parametry nadrukowane na obudowie. Jeśli router sam nie połączy się z internetem, może być potrzebna krótka konfiguracja modemu – trzeba utworzyć profil połączenia dopasowany do operatora, podając w nim w zasadzie tylko nazwę punktu dostępu, tzw. APN.

    Zwróciliśmy też uwagę na udogodnienia podczas konfiguracji, choćby polskojęzyczny interfejs (modele Huawei, ZTE, M-Life, iBox) czy kreator konfiguracji dostępny w niemal wszystkich urządzeniach (z wyjątkiem Netgear i iBox).

    Możliwości

    W podstawowym zakresie wszystkie routery mają podobny zestaw funkcji, jednak po otwarciu ustawień widać, że jednak się sporo różnią. Na przykład cztery pierwsze urządzenia z tabeli (Huawei, Netgear, ZTE i TP-Link) mogą do łączności Wi-Fi wykorzystać pasmo 5 GHz zamiast 2,4 GHz, a Netgear może pracować w obu pasmach jednocześnie. Ponadto trzy pierwsze urządzenia mają złącza zewnętrznych anten. Wśród ciekawych funkcji znaleźliśmy udostępnianie zawartości karty microSD przez interfejs konfiguracyjny urządzenia lub przez USB (routery Huawei, TP-Link M7350 i M-Life ML0655).

    Zmierzyliśmy też realne parametry interfejsów Wi-Fi oraz prędkości w sieci 3G/4G – osiągi mocno odbiegają od teorii. Sieć Wi-Fi w standardzie 802.11n powinna mieć przepustowość przynajmniej 150 Mb/s, a w przypadku routerów mobilnych było to nie więcej niż 30 Mb/s. Również sieć LTE nie zapewniała takich parametrów, jakie w teorii powinna – wewnątrz budynku było to nie więcej niż 25 Mb/s.

    Wybierz wszechstronność

    Łukasz Domżalski
    Product Manager iBOX

    Kupując router mobilny wybierz urządzenie jak najbardziej wszechstronne. Najważniejsza cecha to oczywiście mobilność, co oznacza możliwość zabrania go w dowolne miejsce i udostępniania internetu, ale również pojemną baterię. Warto zwracać uwagę na sprzęty z wbudowanym bankiem energii, które użyczą innym urządzeniom również prądu. Ważne, by router gwarantował odpowiednią prędkość przesyłu danych – technologia LTE będzie optymalnym rozwiązaniem. Natomiast często podróżującym polecam wybór modelu z wbudowanym gniazdem RJ-45 pracującym w trybach LAN i WAN. To rozwiązanie dla osób korzystających np. z sieci hotelowych, w których łącza internetowe są obarczone różnymi ograniczeniami.

    Opisy wybranych routerów mobilnych

    1. miejsce - Huawei E5377

    Obraz

    Najmniejszy i najlżejszy spośród testowanych routerów. Ma też najmniej pojemny akumulator 5,6 Wh, ale powinien on wystarczyć na sześć godzin pracy albo 300 godzin czuwania. Urządzenie ma ekranik LCD z prostym, podręcznym menu, wyświetlający m.in. ilość przesłanych danych. Do dokładnej konfiguracji służy polski interfejs dostępny przez przeglądarkę. Port Wi-Fi może pracować w paśmie 2,4 lub 5 GHz (jest zgodny m.in. z 802.11a), ma także dwa złącza anten zewnętrznych.

    Plusy
    • Wymiary i waga
    • Praca w paśmie 5 GHz
    • Menu ekranowe
    Minusy
    • Niedopracowany interfejs dostępny w przeglądarce

    2. miejsce - Netgear AirCard 785S

    Obraz

    Jedyne urządzenie, którego interfejs Wi-Fi potrafi pracować jednocześnie w paśmie 2,4 oraz 5 GHz, co pozwala korzystać właścicielowi sprzętu z obu częstotliwości, albo na jednej z nich udostępnić np. sieć gościnną. Poza tym router ma złącza anten zewnętrznych, a producent opcjonalnie oferuje stację dokującą, zmieniającą sprzęt w urządzenie stacjonarne. Poza tym router ma ekranik do diagnostyki i podstawowej konfiguracji, a także wygodny, choć niestety angielski interfejs konfiguracyjny.

    Plusy
    • Duże możliwości interfejsu Wi-Fi
    • Menu ekranowe
    Minusy
    • Interfejs po angielsku

    3. miejsce - ZTE MF910

    Obraz

    Podobnie jak Huawei E5377, router ZTE ma mały ekranik (służy tylko do celów diagnostycznych, nie umożliwia konfiguracji), dostępny przez przeglądarkę polski interfejs konfiguracyjny, port Wi-Fi zgodny z 802.11a (umożliwia pracę w częstotliwości 5 GHz zamiast 2,4 GHz), a także modem LTE z możliwością podłączenia dwóch anten zewnętrznych. Urządzenie jest dostępne głównie w ofercie Orange, ale można je kupić również na aukcjach internetowych w całkiem korzystnej cenie 390 zł.

    Plusy
    • Wymiary i waga
    • Praca w paśmie 5 GHz
    • Ekran diagnostyczny
    Minusy
    • Ekran mógłby być bardziej czytelny

    4. miejsce - TP-Link M7350

    Obraz

    Router podobnej klasy co trzy modele z wyższych miejsc, różniący się mało istotnymi detalami. Ma modem LTE, ale bez możliwości korzystania z anten zewnętrznych, a jego sieć Wi-Fi pracuje w paśmie 2,4 lub 5 GHz (zamiennie). Ekran służy nie tylko do diagnostyki, ale też do przełączania najprostszych funkcji. Drobnym mankamentem jest np. spora waga w porównaniu do urządzeń Huawei czy ZTE oraz brak polskiego interfejsu konfiguracyjnego, choć ten jest intuicyjny i ładnie wykonany.

    Plusy
    • Menu ekranowe
    • Praca w paśmie 5 GHz
    • Pojemny akumulator
    Minusy
    • Spora waga
    • Interfejs po angielsku

    5. miejsce - M-Life ML0655

    Obraz

    Router polskiej marki M-Life to LTE w dobrej cenie. Jest niewielki, lekki i szybki. Ma kolorowy ekranik LCD, który jednak jest mało czytelny i służy wyłącznie do wyświetlania podstawowych informacji, a nie do konfiguracji sieci. Interfejs konfiguracyjny przypomina ten z modelu Huawei, jest więc niezbyt intuicyjny. W przeciwieństwie do wyżej ocenionych routerów interfejs Wi-Fi może pracować tylko w paśmie 2,4 GHz, nie ma też dodatkowych funkcji, choćby regulacji mocy, które pomogłyby w oszczędzaniu energii.

    Plusy
    • Wymiary i waga
    • Wyjątkowa cena (jak na LTE)
    Minusy
    • Ekran mógłby być bardziej czytelny
    • Niedopracowany interfejs

    6. miejsce - D-Link DWR-932

    Obraz

    W porównaniu z innymi urządzeniami sprzęt nie ma wiele docenianych przez nas zalet, więc trafił dopiero na 6. pozycję tabeli. Na przykład jego sieć Wi-Fi działa tylko w paśmie 2,4 GHz (bez obsługi 5 GHz i standardu 802.11a), a interfejs konfiguracyjny nie został spolszczony. Plusami są niewielka waga (95 gramów), spory zestaw funkcji (pasujący jednak do routerów stacjonarnych), czytelny ekran OLED (choć wyświetla on bardzo mało informacji), a także gotowość do pracy w sieci Aero2 bez konieczności konfiguracji.

    Plusy
    • Sporo funkcji jak w routerach stacjonarnych
    • Wymiary i waga
    Minusy
    • Malutki wyświetlacz
    • Interfejs po angielsku

    Wybrane dla Ciebie