AktualnościUber zaczyna płacić kierowcom za szkolenie AI. Nowe sposoby zarobku w przerwach od kursów

Uber zaczyna płacić kierowcom za szkolenie AI. Nowe sposoby zarobku w przerwach od kursów

W Stanach Zjednoczonych ruszył nowy program pilotażowy Ubera, w ramach którego kierowcy mogą zarobić nieco pieniędzy pomiędzy zleceniami lub w trakcie oczekiwania na przybycie pasażera. Zadania są niezwykle krótkie i uwzględniają wykonywanie czynności pomagających szkolić sztuczną inteligencję.

Uber
Uber
Źródło zdjęć: © Uber

Wybrani kierowcy Ubera ze Stanów Zjednoczonych otrzymali możliwość zarobienia kilku lub kilkunastu dolarów dziennie bez potrzeby przewożenia pasażerów. Jako że korporacja wkroczyła na rynek etykietowania danych, postanowiła wykorzystać swoich pracowników do szkolenia modeli AI znajdujących zastosowanie w tym procesie. Zadania cyfrowe (ang. digital tasks), bo taką nazwę otrzymała nowa opcja, pojawią się w aplikacji stosowanej przez kierowców, aczkolwiek, jak już wspomniano, początkowo nie wszyscy otrzymają do niej dostęp.

Uber zapłaci kierowcom za pomoc w szkoleniu AI

Uber przekazał, że wykonanie jednego z owych zadań cyfrowych powinno zająć nie dłużej niż minutę lub dwie, przez co większość kierowców będzie w stanie wrócić do domu po ciężkim dniu w pracy bogatsza o kilka dolarów zarobionych minimalnym nakładem wysiłku

Z informacji przekazanych przez dyrektora ds. produktów w Uberze, Sachina Kansala, wynika, że wstępne wersje misji zakładają m.in. przesyłanie dokumentów pokroju menu knajp i restauracji, nagrywanie próbek dźwięku lub własnego głosu prowadzącego narrację w jednym z wielu języków. Z upływem czasu i rozwojem programu będą pojawiać się nowe wytyczne, zaś wynagrodzenie za ich spełnienie będzie ściśle uzależnione od czasu, jaki należy w tym celu poświęcić.

Jak podaje redakcja Bloomberga, przedsiębiorstwo zdecydowało się na to posunięcie ze względu na rosnący popyt na usługi etykietowania danych. Wyszkolenie odpowiedniego modelu sztucznej inteligencji wymaga jednak interakcji ze strony ludzi oraz pokaźnego zestawu informacji, stąd też pomysł na zaprzęgniecie do pracy kierowców już z Uberem związanych. Zadania nie wymagają specjalistycznej wiedzy, niemniej obecność czynnika ludzkiego jest niezbędna do powodzenia przedsięwzięcia.

Ludzie jeszcze potrzebni

Sachin Kansal podkreślił przy tym, że wprowadzenie nowej funkcji w aplikacji nie jest pierwszym krokiem na zastąpienie kierowców przez autonomiczne pojazdy, a do tego jeszcze daleka droga. Mężczyzna dał zrozumienia, że jednym z głównych celów projektu, obok zebrania cennych danych, jest stworzenie dodatkowej zachęty do sięgania po rzeczoną apkę.

To ciekawy zbieg okoliczności, że właśnie w tym roku nawiązaliśmy wiele partnerstw w zakresie pojazdów autonomicznych. Ale jeśli spojrzeć na rzeczywistą sytuację, mamy setki pojazdów autonomicznych. Mamy od ośmiu i pół do dziewięciu milionów kierowców. Znajdujemy się więc na bardzo, bardzo wczesnym etapie.

Sachin KansalDyrektor ds. produktów w Uberze

Nim świeża opcja zarobku została udostępniona w Stanach Zjednoczonych Ameryki, przetestowana została w Indiach.

Na czym polegają zadania?

Zadania cyfrowe zostały podzielone na dwie kategorie. Pierwsza z nich dostępna jest z poziomu programu przeznaczonego na smartfony i uwzględnia proste i mało czasochłonne czynności. Z kolei zlecenia udostępniane za pośrednictwem platformy internetowej są bardziej złożone, a co za tym idzie – lepiej płatne. Ich ukończenie wymaga jednak skupienia, przez co uporanie się z nimi w biegu lub w trakcie krótkiej przerwy może okazać się niemożliwe.

Kolejną godną uwagi informacją jest zaś to, że Uber rozważa objęcie programem także osób niepracujących wcześniej dla firmy jako kierowcy, aczkolwiek to nie znajduje się obecnie zbyt wysoko na liście priorytetów.

Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl

Wybrane dla Ciebie