Wielki test kart graficznych
Każdy komputer ma kartę graficzną, która tworzy obraz widziany na monitorze, ale użytkownicy mają wobec tego podzespołu odmienne oczekiwania. Na kolejnych stronach prezentujemy możliwości różnych rozwiązań od darmowych układów zintegrowanych z procesorami po drogie i wydajne karty dla bardzo wymagających graczy.
- Klasyfikacja produktów AMD i Nvidii
- Układy graficzne zintegrowane z procesorami i przeznaczone do laptopów
- Test kart graficznych kosztujących do 600, 1000 oraz około 1500 zł
- Recenzje najciekawszych produktów
Układ graficzny jest potrzebny przede wszystkim do wyświetlania obrazu na ekranie monitora, jednak jego rola na tym się nie kończy. Karta graficzna wspiera dekodowanie niemal każdego materiału wideo, przetwarza obraz trójwymiarowy na potrzeby gier, zajmuje się obróbką dźwięku, a także wspiera procesor w różnorodnych obliczeniach. Mimo że wydajność układów graficznych nie rośnie w takim tempie jak kilka lat temu, ich rola w każdym komputerze staje się coraz większa.
Typowego użytkownika komputera interesują oczywiście gry, zatem w każdym układzie graficznym najważniejsza jest wydajność podczas przetwarzania grafiki 3D. Wszystkie inne funkcje to tak naprawdę dodatki – dobra karta ma zapewnić jak największą płynność (wyrażaną w liczbie klatek na sekundę) za jak najniższą cenę. Dlatego w naszym materiale skupiliśmy się właśnie na tym aspekcie, dzieląc omawiane karty trzy segmenty cenowe – do 600, 1000 i około 1500 zł. Jednak zanim przejdziemy do omawiania konkretnych modeli kart, uporządkujmy wiedzę teoretyczną.
Układy graficzne AMD
Spośród kart graficznych z układami AMD, do przeciętnego odbiorcy jest kierowania seria Radeon R7. Otwiera ją tani model 240, następnie 250, 250X, 260, 260X i całkiem najwydajniejszy model R7 265. Nowe są tak naprawdę tylko karty 260 oraz 260X – tylko one mają rdzenie o nazwie Bonaire i obsługują technologię dźwięku przestrzennego TrueAudio . Pozostałe są nieco poprawionymi układami z serii Radeon HD 7000 – łatwo znaleźć ich starsze odpowiedniki. Oczywiście nie są to układy takie same – zwykle mają podwyższoną częstotliwość pracy, przez co są nieco wydajniejsze.
Droższa seria układów graficznych AMD to Radeon R9, w skład której wchodzą układy 270, 270X, 280, 280X, 290, 290X, a także 285. Podobnie układami najnowszej generacji są tylko modele 290 i 290X (o kodowej nazwie Hawaii), a także wprowadzony całkiem niedawno R9 285 (Tonga). Z serii R9 tylko te trzy zapewniają wsparcie dla technologii TrueAudio.
Zatem jeśli rok, dwa czy trzy lata temu kupiłeś Radeona z serii 7000, niewiele tracisz w stosunku do obecnej serii kart – są to nadal ta sama architektura CGN, ten sam proces technologiczny 28 nm i wsparcie dla tej samej wersji bibliotek DirectX .
Co istotne, również przyszłe układy AMD nie będą zupełnymi nowościami. Radeony R9 370 oraz 370X będą wykorzystywać układ graficzny Tonga (z modelu R9 285), a z kolei do Radeonów R9 380 i 380X trafi układ Grenada – nieco zmodyfikowany Hawaii wykorzystywany dziś w modelach R9 290 i 290X. Tylko najszybsze karty R9 390 i 390X będą miały zupełnie nowe układy – noszą one kodową nazwę Fiji.
Układy graficzne Nvidii
Obecna seria układów Nvidia GeForce obejmuje układy do codziennego użytku (GT 720, 730 i 740), a także układy dla średnio wymagających graczy – GTX 750 oraz GTX 750 Ti. Bardziej zaawansowane modele z serii 700 zostały już wycofane ze sprzedaży – zastąpiła je seria GTX 900 (w układach do pecetów seria 800 została pominięta), a w niej GTX 960, 970 oraz 980.
Nvidia ma zatem stosunkowo niewiele układów graficznych skierowanych na rynek konsumencki, ale i tak panuje wśród nich spory bałagan. Wszystkie trzy układy z serii GTX 900 korzystają z najnowszej, bardzo wydajnej i energooszczędnej architektury Maxwell. Jest to wyraźny skok jakościowy w porównaniu do ich bezpośrednich poprzedników, korzystającymi z architektury Kepler, a układy GTX 960 są znacznie bardziej atrakcyjne niż GTX 760. Architektura Maxwell jest też obecna w serii 700, w GeForce GTX 750 oraz GTX 750 Ti – są to całkiem dobre układy dla średnio wymagających graczy. Jeszcze niższe modele korzystają z architektury Kepler lub Fermi – są starymi układami z nowymi numerami. GeForce GT 740 jest niemal identyczny jak GTX 650, a GeForce GT 730 odpowiada układowi GT 640 albo GT 430 (zależnie od wersji).
Grafiki zintegrowane z procesorami
Tu Nvidia nie ma żadnej propozycji, bo nie produkuje CPU. Bardzo mocnym graczem jest za to Intel, który dodaje układy graficzne niemal do wszystkich procesorów. W najnowszej generacji układów Core jest to głównie Intel HD Graphics 4600, a w wybranych modelach lepsza grafika Intel Iris Pro 5200. W poprzednich seriach znajdziesz słabsze HD Graphics 4000, 3000, 2500, 2000. W układach Pentium i Celeron jest to najprostsza wersja układu graficznego, zwana po prostu HD Graphics.
AMD wykorzystuje układy graficzne w tzw. układach APU .. Najnowsza seria układów A10–7000 i A8–7000 wykorzystuje grafikę Radeon R7 (bez dodatkowego numeru), układy A6 –7000 mają grafikę oznaczoną jako Radeon R5 (również bez numeracji). Starsze układy APU mają wbudowaną grafikę Radeon HD z serii 8000, 7000, 6000 itd. Najsłabsza zintegrowana grafika Radeon R3 znajduje się w niektórych procesorach AMD Athlon oraz Sempron.
Jak się mają wymienione układy graficzne do osobno sprzedawanych kart? Dobrym punktem odniesienia jest Radeon R7 250 – podstawowa karta do grania w trybie HD. Układ ten ma 384 rdzenie graficzne pracujące z częstotliwością do 780 MHz. Radeon R7 w najszybszym procesorze AMD A10–7850K ma więcej rdzeni (512) pracujących z trochę niższą częstotliwością (720 MHz). Wydajność tych układów jest zbliżona (patrz wykres obok). Pozostałe zintegrowane układy AMD są już tylko wolniejsze.
Jak na tym tle wypada Intel? Jego najszybsza grafika Iris Pro 5200 (dostępna w układach z podstawką BGA ) jest porównywalna z najszybszą zintegrowaną grafiką AMD. Popularna grafika HD Graphics 4600 jest znacznie słabsza, choć wciąż zgodna z DirectX 11.1. Nawet na niej da się uruchomić wszystkie współczesne gry, ale granie do przyjemnych nie będzie należało.
Gry za darmo
Wraz z kartą graficzną możesz dostać gry – AMD w ramach swojej akcji Never Settle oferuje ponad 20 tytułów. Przy zakupie karty otrzymujesz kupon brązowy (w przypadku Radeona R7 250X, 250 i 240) upoważniający do odebrania jednej gry, srebrny (R7 260, 260X, 265) na dwie gry lub złoty (wyższe modele) na trzy gry. Szczegóły znajdziesz pod adresem www.amd4u.com/radeonrewards.
W przypadku Nvidii akcja nosi nazwę The Way It’s Meant To Be Played, ale nie jest zakrojona na tak szeroką skalę. Kupując kartę GeForce GTX, można otrzymać środki o wartości 150 dolarów do wykorzystania w grach Free2Play: War Thunder, Infinite Crisis i Strife. Dodatkowo wraz z GeForce GTX 960, 970 lub 980 możesz otrzymać grę Wiedźmin 3: Dziki Gon. Szczegóły znajdziesz na stronie www.nvidia.pl/object/the-witcher-wild-hunt-pc-game-pl.html.
Mobilne układy graficzne
Musimy wspomnieć także o układach graficznych wykorzystywanych w laptopach, choć dalsza część naszego materiału nie obejmuje testów tych układów. Warto jednak wiedzieć, jaka jest zależność między nimi a wersjami desktopowymi.
Większość laptopów ma procesory Intela, a także zintegrowane z nimi układy graficzne. Mobilne procesory weszły już w piątą generację, więc grafiki mają wyższą numerację – są to HD Graphics 5500, 6000 oraz Iris 6100. Nie oznacza to jednak, że są wydajniejsze – pierwsze testy wykazują, że 5500 jest bardzo podobny do starszego 4600, czyli słabo nadaje się do gier.
Mocną pozycję ma Nvidia z seriami GeForce 700M, 800M i 900M. Są to grafiki o wiele słabsze od stacjonarnych, np. GTX 960 w wersji pecetowej ma 1024 rdzenie (do 1178 MHz), a częstotliwość taktowania pamięci sięga 1753 MHz. GeForce GTX 960M ma 640 rdzeni (do 1202 MHz), i zegar pamięci o taktowaniu 1250 MHz. Układ mobilny jest o połowę wolniejszy w porównaniu do pecetowego.
AMD w laptopach ma znacznie słabszą pozycję od Nvidii – dominują głównie starsze Radeony HD 7000 i 8000, nowych układów jest niewiele. Jednym z popularniejszych jest Radeon R7 M260. Jego stacjonarny odpowiednik ma 896 jednostek cieniujących, zegar 1000 MHz i zegar pamięci 1500 MHz. W wersji mobilnej karta ma 384 jednostki (niemal 60 procent mniej!), a maksymalny zegar rdzenia i pamięci to odpowiednio 980 i 1000 MHz. Dlatego układ mobilny jest nawet trzy-, czterokrotnie wolniejszy niż stacjonarny.
Mogłoby się więc wydawać, że mobilne grafiki ze średniej półki wystarczą do całkiem wygodnego grania, a te droższe stanowią już istny „wypas”. Niestety, właśnie te droższe, w laptopach za 4000–5000 zł, to tak naprawdę minimum.
Ważne szczegóły
Oprócz wydajności każdy producent stara się oferować graczom własne, unikatowe rozwiązania, choć konkurencja szybko je kopiuje. Przykładem jest technika Nvidia HairWorks służąca do odwzorowywania włosów i futra, która w przypadku układów AMD jest dostępna w postaci TressFX. Pierwsza została wykorzystania m.in. w grach Call od Duty: Ghosts oraz Wiedźmin 3: Dziki Gon. Druga – w Tomb Raiderze, Lichdom: Battlemage oraz przyszłej wersji Deus Ex Universe. Tak więc kupując kartę danego producenta, możesz wykorzystać tylko jedno z takich rozwiązań, w dodatku tylko w niektórych grach.
Podobnie jest z innymi technikami przetwarzania obrazu oraz dźwięku. Tylko układy graficzne Nvidii oferują takie rozwiązania jak PhysX (odpowiada za wzajemne oddziaływanie obiektów w grach), system cieniowania obiektów przestrzennych za pomocą światła rozproszonego HBAO+ (Horizon-Based Ambient Occlusion+), czy zaawansowane wygładzanie krawędzi TXAA (Temporal anti-aliasing). AMD proponuje za to realistyczny, przestrzenny dźwięk generowany z użyciem technologii TrueAudio, który jest dostępny w grach Thief, Murdered: Soul Suspect oraz Lichdom: Battlemage.
Inny przykład niezgodnych rozwiązań to AMD FreeSync i Nvidia G-Sync – w obu chodzi o poprawę płynności obrazu bez konieczności włączania synchronizacji pionowej i jednocześnie bez efektu ścinania obrazu. W przypadku AMD funkcja jest zaszyta w sterownikach, a monitor musi być zgodny z tą technologią (takich monitorów jest pewnie kilkanaście). W przypadku Nvidii potrzebny jest przynajmniej GeForce GTX 750, a także monitor z odpowiednim modułem sprzętowym (takich modeli jest kilka). Obecnie trudno powiedzieć, które z tych rozwiązań zyska większą popularność.