"Wybierz rozdzielczość streamowania gry" – granie w chmurze Xbox stało się właśnie dużo lepsze
Microsoft w końcu pozwolił użytkownikom na wybór tego, w jakiej rozdzielczości chcą strumieniować swoje gry z chmury. To duża zmiana, na którą gracze czekali od dawna, choć do konkurencji nadal trochę brakuje.
We wrześniu dokopano się do informacji mówiących o tym, że Microsoft niebawem wprowadzi możliwość strumieniowania gier ze swojej chmury (dostępnej w ramach abonamentu Xbox Game Pass) w rozdzielczości 1440p, a nie 1080p, które było do tej pory górnym limitem. Dziś stało się to faktem, a moja aplikacja Xbox na komputerze przywitała mnie rano komunikatem "Wybierz rozdzielczość streamowania gry".
Jeśli nie mieliście wcześniej zbyt dużo (albo wcale) do czynienia z usługą Xbox Cloud Gaming, to czuję się w obowiązku powiedzieć Wam, że do tej pory działała ona dość kiepsko. Gry odpalały się maksymalnie w rozdzielczości 1080p i z dość niskim bitrate. Efekt? Rozmyty i nieostry obraz, który dodatkowo "rwał się" przy bardziej dynamicznych grach. Dla mnie było to tak niekomfortowe, że raczej starałem się z Cloud Gamingu nie korzystać. Wypadał bardzo blado na tle GeForce NOW od Nvidii czy nawet Luny od Amazonu.
Teraz sytuacja nieco się zmieniła, bo Microsoft w końcu pozwolił na nieco większą kontrolę nad tym, co dzieje się w streamingu. Po odpaleniu aplikacji Xbox i przejściu do zakładki "Cloud Gaming" w ustawieniach, możemy teraz wybrać rozdzielczość. Tutaj jednak są dwie różne zakładki. Pierwsza jest dla wszystkich wersji Game Passa (Essential, Premium i Ultimate) i możemy tu ustawić jedną z trzech opcji – 720p, 1080p i Automatycznie. Druga jest dostępna wyłącznie dla aktywnych subskrybentów Xbox Game Pass Ultimate i pozwala na wybór pomiędzy 1440p, 1080p i 720p.
To właśnie 1440p jest dla wielu graczy najciekawszą opcją, bo gwarantuje najwyższą jakość obrazu oraz najlepszy bitrate. Microsoft twierdzi, że rozgrywka w 1440p zużywa około 14 GB danych na godzinę. Jest to więc opcja raczej wyłącznie dla połączeń bez limitu danych.
W trakcie krótkich testów, które przeprowadziłem na potrzeby tego tekstu pograłem sobie chwilę w Call of Duty: Black Ops 7 oraz Clair Obscur: Expedition 33 faktycznie zaobserwowałem dużo lepszą jakość obrazu i mniej artefaktów. Było to doświadczenie na tyle komfortowe, że gdybym nie miał innych opcji grania w chmurze, to pewnie dałbym radę tak grać. Mając jednak pod ręką GeForce NOW, nadal wolę rozwiązanie Nvidii, które daje mi możliwość zabawy w 4K i nawet 240 fps w zasadzie bez widocznych artefaktów.
Niemniej, jeśli jesteście subskrybentami Xbox Game Pass Ultimate, to zdecydowanie zachęcam do wypróbowania odświeżonego Cloud Gaming, bo to fajna opcja, gdy chcecie pograć np. na iPadzie czy sprzęcie, który ma na to zdecydowanie za mało mocy.
Mikołaj Łaszkiewicz, redaktor pcformat.pl