Darmowa ochrona
Czy możliwe jest chronienie komputera przed wirusami bez ponoszenia dodatkowych kosztów? Tak. Czy wszystkie darmowe programy zapewniają pełną ochronę? Nie. Który program wybrać? Na to pytanie odpowiedź znajdziesz poniżej.
W artykule:
- Informacje o możliwościach bezpłatnych programów ochronnych
- Cechy dobrego programu do ochrony
- Opisy testowanych produktów i wyniki testu 6 programów
Każdy domowy komputer podłączony do internetu jest narażony na różnego typu zagrożenia, które mogą skutkować usunięciem ważnych plików, uszkodzeniem systemu, czy choćby szpiegowaniem naszych działań. Na szczęście na rynku jest wiele programów ochronnych udostępnianych bezpłatnie. Czy realizowana przez nie ochrona jest wystarczająca? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Jest ona uzależniona od stopnia komplikacji interfejsu aplikacji i wiedzy użytkownika, ale także od tego, jakie działania są przez użytkownika podejmowane na jego komputerze.
Nie tylko przez sieć
Przyjęło się przekonanie, że praktycznie wszystkie infekcje, jakie może „złapać” współczesny komputer, pochodzą z internetu. Jeżeli zamienimy słowo „wszystkie” na „większość”, będzie to prawda, wciąż jednak wiele zagrożeń przenosi się np. za pomocą nośników przenośnych: kart pamięci i flashdysków. W pozbawionym ochrony systemie złośliwy kod może się zagnieździć dość szybko.
Interesy twórców złośliwego kodu zmieniły się w ciągu ostatnich lat. Kiedyś autorowi wirusa zależało na rozgłosie i tworzony przez niego kod ujawniał swoją obecność. Teraz złośliwy kod ma pozostać jak najdłużej niewykryty, dzięki czemu można zdobyć więcej danych i dłużej korzystać z mocy obliczeniowej zainfekowanego komputera. Nielegalnie przejęte zasoby nieświadomego posiadacza peceta mają na czarnym cyberrynku konkretną wartość.
Możliwości
Bezpłatne programy mają swoje wady, niektóre zawierają niepotrzebne dodatki (np. różnego typu toolbary czy wersje próbne), niemal wszystkie wyświetlają reklamy produktów komercyjnych danego producenta. Oferując produkt za darmo, zakłada się, że z czasem użytkownik będzie potrzebował jakiejś dodatkowej funkcji ochronnej, za którą będzie skłonny zapłacić.
Bezpłatny program antywirusowy ma działający na żądanie skaner antywirusowy. Skaner analizuje pliki znajdujące się we wskazanym obszarze i w razie wykrycia infekcji jakiegoś pliku neutralizuje złośliwy kod. Kolejnym stopniem ochrony jest działający w tle rezydentny monitor, który na bieżąco analizuje wszelkie zapisy i odczyty ze wszystkich dysków i w razie wykrycia zainfekowanych danych reaguje. Antywirus nie monitoruje sieci, ale niektóre z testowanych programów mają taką możliwość, o czym wspomnieliśmy w opisach programów.
Cechy dobrego programu ochronnego
- ŁATWOŚĆ OBSŁUGI Program powinien działać w tle. Skomplikowane komunikaty wymuszające podejmowanie decyzji, nie służą poprawnej ochronie.
- SZYBKOŚĆ DZIAŁANIA Skanowanie dużej ilości danych może zająć wiele czasu, jednak bez względu na ich ilość powinniśmy wykonać pełny skan komputera. Szybkość wykonywania skanu jest istotną zaletą dobrego programu zabezpieczającego.
- NIEWIELKIE ZUŻYCIE ZASOBÓW Oprogramowanie ochronne musi stale działać, tym samym im mniej zasobów sprzętowych pochłonie, tym więcej ich zostanie dla pozostałych aplikacji.
- CERTYFIKATY Warto wybrać rozwiązanie certyfikowane przez niezależne laboratoria, które żyją z testów. Samodzielne sprawdzenie skuteczności programu antywirusowego wobec istnienia milionów złośliwych kodów jest po prostu niemożliwe.
Podsumowanie testu
Do naszego testu wybraliśmy 6 programów. Zastosowaliśmy dwa kryteria ograniczające ich liczbę: po pierwsze wybieraliśmy programy, które pojawiły się na rynku w bieżącym roku, po drugie odrzuciliśmy produkty, które nie miały polskojęzycznego interfejsu.
Łatwość ochrony
Naszym podstawowym założeniem podczas sprawdzania w działaniu wszystkich programów była prostota obsługi danej aplikacji. Zazwyczaj domowy komputer nie jest obsługiwany przez wyspecjalizowany personel działu IT, lecz przez zwykłych ludzi, dla których jest narzędziem pracy, rozrywki czy nauki. Program ochronny zapewnia optymalną ochronę, jeżeli wysyła komunikaty zrozumiałe dla użytkownika i wykonuje swoje działania (głównie neutralizację złośliwego kodu) w sposób jak najbardziej zautomatyzowany i niewymagający reakcji użytkownika.
Niestety, nie każdy program spełnia taki warunek. Przykładem może być Comodo Internet Security. Jest de facto bezpłatnym pakietem klasy internet security, czyli czymś więcej niż antywirus. Jednak „więcej” nie zawsze oznacza „lepiej”. Przekonaliśmy się, że z pakietem Comodo poradzi sobie tylko doświadczony użytkownik, który potrafi udzielić właściwych odpowiedzi na zadawane przez program pytania czy wyświetlane komunikaty. Program ten potrafi bowiem zablokować działanie np. tak popularnych programów, jak Evernote (komputerowy notatnik) czy Dropbox (sieciowa usługa wymiany danych). W efekcie niedoświadczony użytkownik tych usług zostałby ich pozbawiony w wyniku działania pakietu Comodo. Na drugim biegunie przejrzystości obsługi są takie produkty, jak zwycięski avast! Free Antivirus 6, Panda Cloud Antivirus czy Microsoft Security Essentials. Każdy obciąża uwagę użytkownika w minimalnym stopniu, działając po prostu w tle i wykonując zadania ochronne.
Zasoby
Nawet najbardziej obciążający system program (pakiet Comodo Internet Security) nie powinien znacząco wpływać na wydajność współczesnego komputera. Oczywiście, im mniej pamięci i czasu procesora pochłania dany program, tym więcej zasobów pozostaje do dyspozycji innych. Program antywirusowy jest produktem, z którego nie możemy zrezygnować (wykluczałoby to sens ochrony). Dochodzimy w ten sposób do konkluzji, że im oszczędniejsza jest gospodarka zasobami, tym lepiej.
Najlepiej wypadł avast! Free Antivirus. Nieco gorzej oceniliśmy AVG Anti-Virus Free Edition 2012 oraz działający w chmurze Panda Cloud Antivirus. Użytkownicy starszych komputerów, mniej zasobnych w pami ęć RAM, powinni przyjrzeć się właśnie tym trzem programom.
1. miejsce - avast! Free Antivirus 6.0
To zdecydowany zwycięzca. Program możliwościami znacznie przewyższa konkurencyjne produkty. Instalacja jest bardzo prosta, nie zawiera żadnych niepotrzebnych dodatków. Czas trwania instalacji wymieniony w naszej tabeli testowej dotyczy etapu kopiowania plików, ponieważ później następuje automatyczne, szybkie skanowanie systemu, co pozornie wydłuża czas instalacji (kreator jest wciąż uruchomiony).
Produkt zaskakuje możliwościami, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że jest oferowany bezpłatnie. Oprócz ochrony antywirusowej i antyszpiegowskiej, program wykrywa rootkity, analizuje bezpieczeństwo przeglądanych stron (poprzez system reputacji), dysponuje odrębnym profilem do skanowania nośników wymiennych, może skanować system podczas uruchamiania, ponadto chroni użytkownika przed złośliwymi skryptami oraz monitoruje ruch przez niemal wszystkie popularne komunikatory internetowe (w tym Gadu-Gadu).Program jest oferowany bezpłatnie (do zastosowań domowych), ale jeżeli nie zarejestrujemy go (rejestracja jest również bezpłatna), będzie działał jedynie przez 30 dni. Zaletą jest obecność trybu gry, w którym komunikaty programu antywirusowego nie zakłócają rozgrywki.
Aplikacja jest produktem certyfikowanym przez wiele uznanych laboratoriów antywirusowych, w naszym teście zużyła najmniej zasobów, a przy tym była jedną z najszybszych testowanych (ustępowała jedynie produktowi firmy AVG).
- Funkcjonalność
- Szybkość
- Małe obciążenie systemu
- Reklamy
2. miejsce - AVG Anti-Virus Free Edition 2012
Produkt nowoczesny i prosty w obsłudze, zapewnia podstawowy, niezbędny poziom ochrony i oferuje najszybszy skaner antywirusowy. Instalator został tak skonstruowany, że domyślnie zainstaluje wersję próbną komercyjnego pakietu AVG Internet Security 2012.
Aby zainstalować wersję bezpłatną, trzeba zaznaczyć odpowiednią opcję. Za darmo otrzymujemy następujące moduły ochronne: antywirus, antyszpieg, LinkScanner (ochrona podczas przeglądania stron WWW), skaner poczty (ale bez antyspamu), Anty-Rootkit (wykrywanie ukrytego kodu) oraz Identity Protection. Dodatkowo, przy domyślnych parametrach instalacji zmieniana jest domyślna wyszukiwarka internetowa na AVG Secure Search (oparta na Google), na pulpicie Windows pojawia się gadżet AVG, a do przeglądarki WWW dodawany jest pasek narzędziowy AVG Security Toolbar. Pasek zawiera również elementy, które z ochroną mają niewiele wspólnego, np. prognozę pogody. Zaletą AVG jest sprawdzanie wiadomości na Facebooku. Użytkownicy AVG otrzymują też narzędzie PC Analyzer, analizujące komputer pod kątem błędów w konfiguracji systemu, mających wpływ na wydajność. PC Analyzer nie usuwa jednak błędów, ale możliwe jest bezpłatne pobranie próbnej wersji komercyjnego programu AVG PC Tune Up umożliwiającego jednorazowe przeprowadzenie optymalizacji na podstawie wyników działania PC Analyzera. Licencja jest bezpłatna pod warunkiem niekomercyjnego wykorzystania programu.
- Znakomita szybkość skanowania
- Małe zużycie zasobów
- Reklamy
- Niepotrzebny pasek z pogodą
3. miejsce - Microsoft Security Essentials 2.1.1116.0 PL
Security Essentials nie tylko zapewnia certyfikowany przez niezależne laboratoria poziom ochrony, ale dodatkowo jest bardzo łatwy w obsłudze i w znacznym stopniu zautomatyzowany. Instalacja jest banalnie prosta. Nie jest również zaskoczeniem, że Security Essentials doskonale współpracuje z dwukierunkową zaporą systemu Windows, aktywując ją w sytuacji, gdyby była nieaktywna. Skanowanie można przeprowadzać ręcznie, jak w każdym programie antywirusowym, a także w sposób zaplanowany. Przy standardowych ustawieniach użytkownik ma zdefiniowane zadanie skanowania zaplanowanego, ale parametry wykonania (zakres skanu, czas, kiedy skan ma być uruchomiony) mogą być modyfikowane. Z programu Security Essentials można korzystać zarówno w domu (bez ograniczeń), jak i w firmie (ale maksymalnie na 10 stanowiskach). Dzięki integracji z systemową zaporą oraz z wbudowanym w systemy Vista i 7 narzędziem o nazwie Windows Filtering Platform program oferuje dodatkowe zabezpieczenie w postaci tzw. inspekcji sieci, co blokuje działanie zagrożeń korzystających z luk sieciowych (czego przykładem był „słynny” Conficker). Zgodnie z najnowszym raportem badawczym laboratorium AVComparatives rozwiązanie ochronne Microsoftu odznaczało się jednym z najniższych wskaźników fałszywych alarmów. Był to też jedyny program pozbawiony reklam czy zachęt do kupna wersji płatnej, bo wersji płatnej Security Essentials po prostu nie ma.
- Prostota obsługi
- Brak reklam
- Dość wysokie obciążenie pamięci
4. miejsce - Panda Cloud Antivirus 1.5
Program ten był pierwszym popularnym narzędziem ochronnym działającym w tzw. chmurze. Analizuje skanowane pliki nie na podstawie lokalnie zainstalowanej bazy sygnatur złośliwych kodów, lecz na bazie danych zgromadzonych na zewnętrznych serwerach. Takie podejście powoduje, że program teoretycznie nie zużywa zasobów komputera, na którym działa, bo cały ciężar analizy przerzucany jest na serwery producenta. Owszem, aplikacja używa niewielu zasobów, ale nie okazała się jednak zwycięzcą w tej kategorii. Pod względem instalacji i obsługi produkt Pandy wypada bardzo dobrze. Nie ma żadnych zbędnych dodatków. Interfejs programu jest na tyle prosty, że nawet początkujący użytkownicy komputera poradzą sobie np. z uruchomieniem ręcznego skanowania plików. Zaletą programu jest wysoki stopień automatyzacji. W momencie infekcji użytkownik nie musi podejmować żadnej decyzji, jest jedynie informowany o usunięciu wirusa czy innego złośliwego kodu. Zainfekowane pliki są przenoszone do kwarantanny, która w tym produkcie nosi nazwę Kosza. Program jest bezpłatny, ale wyłącznie do zastosowań domowych. Niektóre funkcje widoczne w interfejsie (np. funkcja automatycznego szczepienia napędu USB) dostępne są tylko w płatnej wersji Pro, o czym dowiadujemy się dopiero po próbie aktywacji danej funkcji. Największym mankamentem tego typu rozwiązań jest to, że w chwili odłączenia komputera od internetu stopnień ochrony maleje.
- Łatwa obsługa
- Automatyczne usuwanie zagrożeń
- Reklamy
- Nie chroni PC odłączonego od internetu
5. miejsce - Comodo Internet Security 2011 5.5
Program jest właściwie pakietem składającym się z trzech odrębnych aplikacji: Comodo Antivirus, Comodo Firewall oraz 60-dniowej wersji testowej programu Comodo GeekBuddy. Tę ostatnią pozycję można pominąć podczas instalacji, ale przy domyślnych ustawieniach instalatora będzie dodana do systemu. W trakcie instalacji przy standardowych ustawieniach, aktualna konfiguracja serwerów DNS zostanie zastąpiona serwerami firmy Comodo. Może powodować pewne problemy w przypadku np. zestawionych połączeń VPN. Korzystanie z serwerów DNS Comodo nie jest jednak obowiązkowe, można poprzestać na aktualnej konfiguracji.
Z jednej strony produkt Comodo charakteryzuje się większą funkcjonalnością niż program antywirusowy, z drugiej – program trudno uznać za rozwiązanie dla początkujących użytkowników. Potrafi zablokować lub ograniczyć dostęp do wielu popularnych programów, których nie rozpoznaje, uznając je za nieznane (np. DropBox czy Evernote albo proces aktualizacyjny popularnego AllPlayera). Oczywiście ewentualna blokada jest poprzedzona odpowiednim komunikatem oczekującym na reakcję użytkownika, ale ustawienie domyślne, stosowane automatycznie przy braku reakcji, jest takie, że „nieznane” programy są po prostu blokowane. Program przeszedł co prawda proces certyfikacyjny przez laboratoria ICSA Labs, ale już inna organizacja – AV-Test.org – nie zdecydowała się na przyznanie swoich certyfikatów firmie Comodo.
- Rozbudowane opcje
- Żmudna konfiguracja
- Blokowanie znanych programów
6. miejsce - Returnil System Safe Free 2011 3.2
Produkt mało znanej u nas firmy Returnil stanowi połączenie elementów ochrony antywirusowej i antyszpiegowskiej (programiści wykorzystali znany od dawna silnik F-Prot) z możliwościami uruchamiania programów w zwirtualizowanym, bezpiecznym środowisku. Ów tryb wirtualny pozwala normalnie korzystać z systemu, ale wszystkie dokonane zmiany (dotyczy to zarówno akcji użytkownika, programów, jak też np. infekcji) zostaną usunięte podczas ponownego uruchomienia systemu.
Program teoretycznie nie wymaga rejestracji, ale jeżeli nie wykonamy rejestracji, funkcje Virus Guard i ochrony hasłem będą działały tylko 30 dni od momentu instalacji. Przy domyślnych ustawieniach program automatycznie aktywuje szybkie skanowanie systemu bezpośrednio po zakończeniu instalacji i wstępnej konfiguracji. Zapewnia ochronę tylko poprzez wbudowany skaner antywirusowy oraz tryb wirtualny. Niestety brak dodatkowych modułów ochrony poczty, komunikatorów, zapory itp. Jednak największym mankamentem tego programu jest kiepska stabilność. Po przerwaniu skanowania program po prostu zamarł, blokując jednocześnie dostęp do wielu uruchomionych w tle aplikacji – jedynym rozwiązaniem okazał się wymuszony restart systemu. Program nie był jeszcze badany przez laboratoria, których raporty analizowaliśmy, tym samym nie jest jeszcze certyfikowany, jednak ze względu na kiepską wydajność i słabą stabilność trudno go polecić.
- Małe zużycie zasobów
- Niestabilny
- Bardzo powolny skaner antywirusowy