AktualnościGoogle jednak nie będzie zeroemisyjne? Gigant wycofuje się z "zielonych" deklaracji

Google jednak nie będzie zeroemisyjne? Gigant wycofuje się z "zielonych" deklaracji

Google miało stać się pierwszym w historii gigantem technologicznym, który przed końcem bieżącej dekady osiągnąłby neutralność klimatyczna – a przynajmniej takie były plany. Jak się bowiem okazuje, wszelkie wzmianki na temat tego szczytnego celu zniknęły ze strony firmy.

Google
Google
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Sunbeam

Jak zauważyła redakcja portalu Canda's National Observer, Google pozbyło się ze swojej witryny internetowej wszelkich wzmianek dotyczących osiągnięcia neutralności węglowej do 2030 roku. Gigant z Mountain View był pierwszym reprezentantem Big Techu, który pokusił się o złożenie takiej obietnicy, aczkolwiek teraz, pięć lat po deklaracji, powoli się z niej wycofuje. Dlaczego? Ano dlatego, że korporacja bierze udział w wyścigu o rozwój sztucznej inteligencji, ta zaś jest niezwykle prądożerna i wymaga dostępu do ogromnych centrów danych. Utrzymanie ich przy funkcjonowaniu trudno pogodzić z górnolotnymi frazesami na temat dbania o środowisko, w związku z czym Google zostało zmuszone obrać stronę.

Google jednak nie będzie zeroemisyjne?

W toku śledztwa przeprowadzonego przez osoby związane ze wspomnianym w poprzednim akapicie serwisem udowodniono, że wzmianka na temat zerowej emisyjności została zredukowana z osobnej sekcji na stronie korporacji do ustępu w załączniku do raportu poświęconego zrównoważonemu rozwojowi przedsiębiorstwa.

Co ciekawe, przedstawicielstwo korporacji w postaci Genny Schnurbach przekonuje, że gigant technologiczny wciąż ma realizować swój cel. Co więc stoi na przeszkodzie, aby się tym publicznie chwalić, jak do tej pory? Tego akurat nie wyjaśniono.

Istotną zmianę dostrzeżono także na stronie poświęconej zrównoważonemu funkcjonowaniu, w oryginale znanej jako Operating Sustainably. W trakcie ostatnich porządków Google przemianowało ją na Operations (pol. operacje), a przy okazji zatarło jakiekolwiek ślady istnienia akapitów poświęconych zerowej emisji dwutlenku węgla. Ich miejsce zajęły fragmenty dotyczące obszaru, który został określony mianem energii.

Mimo wszystko amerykańska firma postanowiła się przynajmniej częściowo wytłumaczyć ze zmiany w podejściu, w związku z czym w ostatnim raporcie nt. środowiska i wpływu, jakie wywierają na nie działania prowadzone przez firmę, znalazła się wzmianka o tym, że "obsługa globalnej infrastruktury produktów i usług, w tym sztucznej inteligencji, wymaga znacznych nakładów energii". Ten sam dokument zawiera następujący ustęp, jasno wskazujący na to, że plany Google mogą okazać się trudniejsze w realizacji, niż zakładano w 2021 roku:

Chociaż nadal jesteśmy zaangażowani w realizację naszych ambitnych celów klimatycznych, stało się jasne, że ich osiągnięcie jest obecnie bardziej złożone i trudniejsze na każdym poziomie — od lokalnego po globalny.

Google

Canada's National Observer miał nawet okazję zamienić dwa słowa z reprezentantem Google, który przekazał redakcji następujące oświadczenie:

Nasze najnowsze sprawozdanie dotyczące ochrony środowiska pokazuje 12-procentową redukcję emisji energii przez centra danych w 2024 r. Osiągnięto to dzięki wprowadzeniu nowej czystej energii, nawet pomimo zwiększonego zapotrzebowania na energię. W 2021 r. postawiliśmy sobie ambitny cel osiągnięcia zerowej emisji netto we wszystkich naszych działaniach i łańcuchu wartości do 2030 r. Nadal pracujemy nad realizacją tego ambitnego celu.

Google

Warto mieć przy tym na uwadze, że sposób wykonywania przez Google obliczeń w kontekście zużycia energii budzi sporo zastrzeżeń, a badacze zarzucają przedsiębiorstwu wybiórcze podejście do tematu i ukazywanie informacji bez szerszego, często niezbędnego kontekstu.

Jakub Dmuchowski, dziennikarz pcformat.pl

Wybrane dla Ciebie