Roboty usmażą hamburgery?
Firma Miso Robotics chce wykorzystać sztuczną inteligencję w restauracji.
Pomysł za miliony
Technologię doceniło już ponad 3,2 tys. inwestorów indywidualnych, którzy przekazali na jej rozwój ponad 7 mln dolarów. Akcje firmy kosztują obecnie nieco ponad 17 dolarów, a minimalna kwota inwestycji to niecałe 1,5 tys. dolarów.
Potencjał dostrzegła także najstarsza amerykańska sieć fast foodów oferująca hamburgery, czyli White Castle. Owocem nawiązanej współpracy ma być opracowanie i wdrożenie w restauracjach sieci robota przygotowującego hamburgery. Flippy, bo o nim mowa, ma nie tylko zwiększyć produktywność restauracji, ale również ma zapewnić wyższy poziom higieny. Robot ten może bowiem płynnie przełączać się pomiędzy programem przewracania hamburgerów a czyszczeniem płyty. Może też pracować nieprzerwanie przez 100 tys. godzin, a dzięki systemowi kamer i czujników potrafi ocenić kiedy hamburger jest gotowy do podania klientowi.
Robot szefem kuchni?
Już wcześniej Miso Robotics współpracował z siecią restauracji Cali Group. Tam również zadaniem robota było smażenie hamburgerów. Niewykluczone jednak, ze zakres jego obowiązków będzie się w przyszłości poszerzał, ponieważ Flippy może uczyć się od otoczenia oraz zdobywać nowe umiejętności. Restauratorzy uspokajają jednak, że wdrożenie robotów nie ma spowodować redukcji etatów, ale ma zwiększyć wydajność restauracji.