Wymiana zasilacza
Zasilacz jest jednym z częściej psujących się elementów komputera, więc może się zdarzyć, że popsuje się i tobie. Wymiana tego podzespołu nie jest trudna. Pokażemy, jak to zrobić.
Zasilacze pracują pod ogromnym obciążeniem, ponieważ dostarczenie dużej mocy do procesora i karty graficznej przy niskich napięciach zasilających (3,3 oraz 12 V) wymaga bardzo dużego natężenia prądu. Dla najszybszych kart graficznych może być to nawet kilkadziesiąt amperów. Pół biedy, jeśli prąd jest rozkładany na kilka linii zasilających, ale tańsze zasilacze mają np. tyko jedną linię zasilającą grafikę, która tego nie wytrzymuje.
Dodatkowym czynnikiem zwiększającym awaryjność jest słaba jakość wykonania. Zasilacz składa się z wielu podzespołów półprzewodnikowych, kondensatorów i transformatorów – pod tym względem jest o wiele bardziej skomplikowany niż np. procesor. Dobór podzespołów zasilacza, jak również sam montaż, bardzo wpływa na jakość. Różnie z nią bywa, a jej ocena też jest niezwykle trudna, bo pomiary parametrów zasilacza wymagają specjalistycznego sprzętu.
Dlatego nie ma się co dziwić, że zasilacz czasem odmawia posłuszeństwa. Warto liczyć na to, że jego awaria nie spowoduje uszkodzenia płyty głównej i sam zakup oraz wymiana zasilacza wystarczy do ponownego uruchomienia peceta.
Demontaż starego zasilacza
Wyjęcie zasilacza wymaga odpięcia dosłownie kilku wiązek kabli. Cała trudność polega na tym, że niektóre są bardzo mocno wciśnięte do gniazd i trzeba sporo siły, by je odłączyć. Zapamiętaj, gdzie były podłączone poszczególne kable – łatwiej będzie je później zamontować.
Krok 1
Odkręć śruby mocujące lewą boczną ściankę obudowy (patrząc od przodu komputera) i zdejmij tę ściankę.
Krok 2
W naszym przykładowym komputerze zasilacz znajduje się w dolnej części obudowy. Jednak w większości komputerów jest umieszczony na górze, nad płytą główną, co podczas wymiany nie ma prawie żadnego znaczenia.
Krok 3
Odłącz kable zasilające dyski, napędy optyczne, stacje dyskietek, przednie panele itp. Jeśli kable nie chcą wysunąć się z gniazd, musisz poruszać je na boki, by je obluzować.
Krok 4
Jeśli karta graficzna ma podłączone zasilanie, również je odłącz. Zwróć przy tym uwagę, że wtyki mają zatrzaski, które musisz nacisnąć w tym miejscu, by dało się je wysunąć z gniazda.
Krok 5
Do odłączenia pozostały już tylko dwie wiązki zasilające płyty głównej. Jedna to wiązka 24-pinowa. Podobnie jak wtyki zasilania karty graficznej ma zatrzask, który trzeba nacisnąć.
Krok 6
Druga wiązka podłączona do płyty głównej zapewnia zasilanie procesora, więc znajdziesz ją w jego pobliżu, np.:
Krok 7
W niektórych obudowach część kabli zasilających jest prowadzona od drugiej strony, pod płytą główną. W takim wypadku będziesz musiał zdjąć drugą ściankę boczną i wyjąć te kable.
Krok 8
Po odłączeniu kabli trzeba odkręcić cztery śruby, które mocują zasilacz do tylnej ścianki obudowy komputera. Jeśli zasilacz jest nad płytą główną, uważaj, by nie spadł na płytę, bo może ją uszkodzić.
Krok 9
Możesz już ostrożnie wyjąć zasilacz. Nie ciągnij go na siłę, bo być może pozostały jeszcze jakieś podłączone kable, np. do wentylatorów.
Wymiana wentylatora
Jednym z elementów zasilacza, który ulega częstym awariom, jest wentylator. Całość działa sprawnie, ale bardzo głośno. Wystarczy nowy wentylator i pół godziny, by rozwiązać problem. Odpowiedni poradnik znajdziesz pod adresem: www.pcformat.pl/Konserwacja-zasilacza,a,1980.
Montaż nowego zasilacza
Montaż nowego zasilacza jest o tyle łatwy, że nie musisz siłować się z odpinaniem wtyczek – wystarczy podłączyć je do odpowiednich gniazd. Wszystkie złącza są tak wykonane, że nie da się ich podłączyć w niewłaściwy sposób.
Krok 1
Jeśli masz zasilacz modularny, z odpinanymi kablami. Odchodzą od niego tylko podstawowe wiązki zasilające, które są zawsze używane. Resztę podłączasz w razie potrzeby. Włóż nowy zasilacz w miejsce starego urządzenia i przykręć czterema śrubami.
Krok 2
Do płyty głównej podłącz najszerszą, 24-pinową, wiązkę zasilającą.
Krok 3
Następnie podłącz drugą wiązkę, zasilającą procesor. W naszym przykładzie jest to zasilanie 8-pinowe, ale w niektórych płytach głównych jest tylko połowa styków. Dlatego wtyk zasilający jest często dzielony na dwie części (albo zasilacz ma w ogóle osobną wiązkę 4-pinową).
Krok 4
Jeśli karta graficzna wymaga zasilania (jak w naszej przykładowej konfiguracji), musisz odnaleźć odchodzące od zasilacza 6- lub 8-pinowe wiązki zasilające PCI Express (a najczęściej są one dzielone na 6+2 piny). Jeśli są jako kable opcjonalne, podłącz je do zasilacza.
Krok 5
Następnie wtyki zasilające PCI Express podłącz do karty:
Krok 6
Jeśli kupiłeś zasilacz modularny, nie będzie on miał także na stałe podłączonych kabli do zasilania dysków. Odszukaj odpowiednie w opakowaniu, podłącz je do pasujących gniazd zasilacza. Następnie podłącz zasilanie do wszystkich dysków, napędów optycznych i pozostałych urządzeń, które masz w komputerze.
Krok 7
Nowy zasilacz jest już zamontowany i podłączony. W celu uporządkowania wnętrza komputera można spiąć kable plastikowymi spinkami, czasami sprzedawanymi wraz z zasilaczem.
Jaki zasilacz kupić
O wyborze zasilacza do komputera pisaliśmy już wielokrotnie, jeden z artykułów znajdziesz pod adresem www.pcformat.pl/Niezawodne-zasilanie,a,2632
- Oczywiście najważniejszym parametrem jest moc. W praktyce dla komputerów ze zintegrowaną grafiką wystarczy 120–200 W, dla pecetów ze średnią kartą graficzną – 300–400 W, a dla wydajnych maszyn – 500–600 W. W przypadku zasilaczy o wysokiej mocy lepiej, jeśli ta moc jest podzielona na kilka linii zasilających (szczególnie PCI Express), a zasilacz ma konstrukcję modularną.
- Druga ważna sprawa to bezpieczeństwo. Zasilacz powinien być zabezpieczony przed zbyt wysokim i zbyt niskim napięciem (OVP, UVP), przeciążeniem i zwarciem obwodów wyjściowych (OPP, SCP), a także przegrzaniem (OTP). Im więcej tych funkcji, tym lepiej.
- Kolejna kwestia to sprawność energetyczna zasilacza – im wyższa, tym mniej sam zużywa prądu, więc cały komputer jest bardziej energooszczędny. Wyższą sprawność mają zasilacze z certyfikatami 80 Plus albo zasilacze o wyższej mocy (maksimum sprawności wypada przy ok. połowie mocy znamionowej). Niestety, zarówno za certyfikat, jak i za wyższą moc trzeba dodatkowo zapłacić – być może ta kwota nigdy się nie zwróci w postaci niższych rachunków za prąd.