Znaczny wzrost ilości spamu
Listopadowe sukcesy w walce ze spamerami spowodowały znaczy spadek niechcianej poczty na całym świecie. Niestety, najnowszy raport Google Enterprise pokazuje, że spamerzy stopniowo powracają do dobrej formy.
W listopadzie informowaliśmy m.in. o zamknięciu firm hostingowych, które współpracowały przy masowym rozsyłaniu niechcianej poczty e-mail. Drugim ciosem w spamerów był wyrok amerykańskiej Federalnej Komisji Handlu, która nakazała grupie spamerów zwanej HerbalKing zaprzestania działalności.
Jak można się było spodziewać, cios w spamerów przyniósł znaczące, choć krótkotrwałe skutki. Z raportu Google wynika, że maksymalny dzienny poziom spamu w styczniu osiągnął pułap porównywalny z minimalnym dziennym poziomem z listopada. Choć na poniższym wykresie nie podano wartości liczbowych ilości spamu, to przyrost niechcianej poczty na koniec stycznia 2009 w porównaniu z listopadowo-grudniowym minimum wynosi ponad 150 proc.
W 2008 roku liczba niechcianych e-maili przypadających na pojedynczego użytkownika wyniosła 45 tysięcy i gdyby nie wspomniane sukcesy w walce ze spamerami, mogła osiągnąć 50 tys. w listopadzie. Jak zauważa Google w swoim raporcie, jeśli chodzi o ilość spamu, tendencja jest wzrostowa.
Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie spamerom, za dwa do czterech miesięcy poziom spamu osiągnie pułap z października 2008.
Źródło: Google Enterprise Blog