"Myślałem, że ten facet mnie oszukuje". Prototypowa karta graficzna Nvidii odkryta w komputerze kupionym na Facebooku.
Czasem prawdziwą czarną perłę można znaleźć w najbardziej niespodziewanym miejscu – na przykład komputerze kupionym za 500 dolarów na Facebook Marketplace.
Z jaką serią kart graficznych kojarzy się nam model 2080 Ti? Jeśli pierwszą myślą było "RTX", to prawidłowo. Nim jednak Nvidia wypuściła na rynek GPU z tej rodziny, królowali na nim dumni przedstawiciele GeForce GTX. Jeden z użytkowników Reddita odnalazł zaś ostatnio brakujące ogniwo między RTX-ami i GTX-ami w postaci... prototypowej wersji GTX-a 2080 Ti.
GTX 2080 Ti odnaleziony w przypadkowym komputerze
Jak już zostało wspomniane GTX 2080 Ti (to nie literówka) został odkryty w przypadkowym komputerze nabytym za pośrednictwem Facebook Marketplace za kwotę 500 dolarów. Informacje na temat tego nietypowego znaleziska zostały zamieszczone na Reddicie przez osobę znaną na portalu jako RunRepulsive9867.
Jak podkreślił internauta, pierwotnie zakładał, że padnie ofiarą oszustwa, jako że ze specyfikacji oglądanego zestawu wynikało, iż jest on wyposażony w GTX-a 2080 Ti. Taka karta oficjalnie nie istnieje, niemniej w maszynie jakimś trafem znalazł się jeden z wczesnych prototypów, sprzed czasów, kiedy to Nvidia wyszła z inicjatywą zmiany nazwy rodziny swoich GPU.
Przeprowadzone przez nabywcę sprzętu testy wykazały, że rzeczywiście ma on do czynienia z prototypową/niedetaliczną wersją karty 2080 Ti, jeszcze z czasów, kiedy nie została wzbogacona o przedrostek "RTX".
Co więcej, rzeczone GPU może pochwalić się lepszymi parametrami od swojego sklepowego kuzyna. Po pierwsze – na podorędziu ma nie 11, a 12 GB VRAM. Dorzucić do tego należy również lepszą przepustowość pamięci oraz większą magistralę.
Aktualnie wciąż trwają dywagację na temat tego, ile dokładnie warta jest rzeczona karta graficzna. Takie odkrycia zdarzają się niezwykle rzadko, a więc z pewnością nie zabraknie osób, które będą gotowe rozstać się z pokaźną ilością gotówki w zamian za możliwość położenia rąk na takim unikacie.
Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl